Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia" opublikwoało oświadczenie w tej sprawie. - Wyrażamy zaniepokojenie losem 265 asesorów sądowych, którzy wskutek sprzeciwu Krajowej Rady Sądownictwa zostali, chociażby czasowo, pozbawieni możliwości wykonywania zawodu, do którego przez wiele lat się kształcili. To jednak nie decyzja Krajowej Rady Sądownictwa doprowadziła do krytycznej sytuacji w wymiarze sprawiedliwości, lecz wstrzymywanie przez Ministerstwo Sprawiedliwości od około dwóch lat konkursów na kilkaset stanowisk sędziowskich - czytamy w oświadczeniu.

Czytaj:
Rzecznik KRS: to minister ma prawidłowo przeprowadzić procedurę powołania asesorów>>
Asesorzy: sprzeciw KRS bez oparcia w prawie>>

Zdaniem jego autorów, decyzja Krajowej Rady Sądownictwa co do sprzeciwu wobec zajmowania przez konkretną osobę stanowiska asesora powinna być gruntownie przemyślana i tak też uzasadniona. - Najwyższe organy odpowiedzialne za funkcjonowanie sądów: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Krajowa Rada Sądownictwa oraz Minister Sprawiedliwości mają konstytucyjny obowiązek współpracy. Forum, na którym powinna się ona odbywać jest Krajowa Rada Sądownictwa, członkami której są między innymi Minister Sprawiedliwości i przedstawiciel Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Organy te powinny mieć na uwadze, że ich działania lub zaniechania wpływają na karierę zawodową asesorów, a przede wszystkim na prawo każdego obywatela do sprawnego i rzetelnego procesu - stwierdza "Iustitia".

Autorzy opinii przypomianją, że przepisy regulujące status aplikantów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury były wielokrotnie nowelizowane, a niejasna treść kolejnych zmian jest jedną z przyczyn obecnej sytuacji. Zdaniem sędzió z "Iustitii" za ten stan odpowiada władza polityczna.

 - Zwracamy się do Pana Ministra Sprawiedliwości i Krajowej Rady Sądownictwa o rozpoczęcie - przy udziale przedstawiciela Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i innych zainteresowanych - rozmów zmierzających do znalezienia rozwiązania, które zagwarantuje obywatelom pełnienie urzędu przez osoby przygotowane do tego należycie pod każdym względem, posiadające gwarancje niezawisłości i właściwości niezbędne do wykonywania służby asesora. Jeżeli jedyną przyczyną sprzeciwu był brak zaświadczeń, którymi asesorzy dysponowali, a jedynie ich nie złożyli wobec zapewnień swych przełożonych, że nie jest to konieczne, należy rozważyć możliwość ponownego rozpatrzenia sprawy na podstawie art. 45 ust. 1 ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa - czytamy w oświadczeniu.