Sędziowie coraz częściej wyłamują się z ustawowego obowiązku i zamiast w tabelce, piszą uzasadnienie w tradycyjnej formie. Pierwsze zapowiedzi "formularzowej batalii" pojawiły się już w grudniu 2019 r. i styczniu 2020 r., gdy m.in Sąd Rejonowy w Toruniu i Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, w tradycyjnym uzasadnieniu obszernie wyjaśniły przyczyny niezastosowanie formularza.

Formularz nie pozwala na rzetelne uzasadnienie

Wskazywały przy tym, że uzasadnienie, ma przedstawiać tok rozumowania poprzedzający wydanie orzeczenia i umożliwić stronom, w tym oskarżonemu, jego kontrolę. Co więcej - jak podnosiły - pełni nie tylko funkcje procesowe, lecz także buduje autorytet wymiaru sprawiedliwości i kształtuje zewnętrzne przekonanie o sprawiedliwości orzeczenia. I oceniały, że formularz nie daje możliwości rzetelnego uzasadnienia, a tym samym może naruszać prawo strony do rzetelnego procesu. Tą drogą idą kolejne sądy - m.in. warszawskie, ale też choćby Sąd Apelacyjny w Gdańsku i Sąd Najwyższy, który jako sąd odwoławczy nie skorzystał z tabelkowej formy uzasadnienia w jednej ze spraw wojskowych. 

Czytaj: Będzie batalia o formularze uzasadnień, prawnicy alarmują: uniemożliwią odwołania>>

Do "walki" z formularzami szykują się także adwokaci. Część z nich rozważa składanie wniosków o uzasadnienie w tradycyjnej formie. W ich ocenie napisanie apelacji na podstawie "tabelki" jest "karkołomne". Problem zresztą widać też przy kasacjach. - Mam sygnały od swoich kolegów z SN, że dalece trudniej jest ustalić sposób kontroli apelacji przez sąd odwoławczy w postępowaniu kasacyjnym, jeśli ten sąd odwoławczy sporządził uzasadnienie na formularzu -  mówi Prawo.pl sędzia Jarosław Matras z Izby Karnej Sądu Najwyższego. 

Przykłady uzasadnień wyroków:

II Aka 64/20 - Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku

III K 1102/19 - Wyrok Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

III K 566/19 - Wyrok Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

II K 1584/19 - Wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu
 

Sędzia nad tabelką się głowi

Słynny już art. 99a par. 1 Kodeksu postępowania karnego obowiązuje od piątego grudnia 2019 r. Zgodnie z nim uzasadnienie wyroku sądu pierwszej instancji, w tym wyroku nakazowego i wyroku łącznego, oraz wyroku sądu odwoławczego i wyroku wydanego w postępowaniu o wznowienie postępowania, sporządza się na formularzu według ustalonego wzoru.

Zobacz w LEX: Zmiany w uzasadnianiu orzeczeń sądów karnych - nagranie ze szkolenia >

Szkopuł tkwi właśnie w tabelce. Z założenia miało być sprawniej, szybciej i według określonej instrukcji. Zgodnie z nią sędziowie mogą np. stosować równoważniki zdań. Wyszło - jak mówią sędziowie - biurokratyczne narzędzie, które i trudno wypełnić i... nie spełnia swojego zadania. - Ta forma powoduje, że sędzia ma o wiele więcej pracy. Prawda jest taka, że jak ktoś chce pisać zwięzłe uzasadnienia, to może to robić nie korzystając z formularzy i szablonów. Zawsze się staram żeby takie były moje uzasadnienia i - od pewnego etapu dojrzałości sędziowskiej - w mojej ocenie są zwięzłe, klarowane i na pewno nie pisze dużo - mówi sędzia Arkadiusz Krupa z Sądu Rejonowego w Łobzie.

Przypomina, że w uzasadnieniu sędzia ma ocenić poszczególne elementy, tak dotyczące ogólnych ustaleń faktycznych, jak i odnieść się do poszczególnych dowodów, wskazać którym dał, a którym nie dał wiarę, a które były nieprzydatne. - W ramach tabelki jest to niezwykle trudne. Poszczególne kwestie opisywane są odrębnie, co utrudnia holistyczne ujęcie całości. Dla stron może być kompletnie niezrozumiałe, gdzie się kończą ustalenia fatyczna, gdzie są rozważania na temat kary, dlaczego sąd uznał winę lub uniewinnił, gdzie szukać odpowiedzi na nurtujące pytanie: jakie motywy legły u podstaw tego, że sąd wydał taki, a nie inny wyrok - dodaje.

Czytaj w LEX: Uzasadnienie wyroku sądu I instancji >

Sędzia Jakub Kościerzyński z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy podkreśla, że formularze nie pozwalają przedstawić wszystkich argumentów w sposób logiczny i powiązany. Co więcej, jak mówi, w niektórych przypadkach nie będzie miejsca na pewnego rodzaju argumentację, bo nie są nawet przewidziane pewne rubryki w tabelce.  - Trzeba też pamiętać, że inną funkcją uzasadnienia, też bardzo istotną jest to, że buduje ono autorytet wymiaru sprawiedliwości. Kształtuje takie zewnętrzne przekonanie o sprawiedliwości orzeczenia. To jest element kultury prawnej. Z uzasadnienia dowiadujemy się jakiego rodzaju przestępczość występuje w społeczeństwie - mówię oczywiście o sprawach karnych, możemy też analizować w jaki sposób sędziowie uzasadniają wymiar kary, jakie stosuję metody argumentacji. I to jest kwestia indywidualna, bo każdy sędzia jest innym człowiekiem, na inne rzeczy zwraca uwagę i ma przede wszystkim swój własny, unikalny styl orzekania. Włożenie sędziów w ramy formularzy, zabija ten indywidualny styl - dodaje sędzia Kościerzyński. 

Czytaj w LEX: E-rozprawa w sprawach karnych w związku z regulacjami z tarczy 4.0 >

 

A strony zgadują...co sąd miał na myśli

Duże wątpliwości w zakresie formularzy mają m.in. adwokaci. Wielu z nich wskazuje, że jest to nie tylko rozwiązanie niefortunne, ale wręcz niedopuszczalne i uderza w zaufanie społeczne do sądów. 

- Otrzymujemy wyroki z uzasadnieniami sporządzonymi w formie tzw. „tabelki”. I to duże zaskoczenie przede wszystkim dla klientów.  Strony postępowania karnego, która ma być pozbawiona wolności, czy została pokrzywdzona danym czynem, taka forma - nawet wizerunkowo - nie przybliża do sądu. Największą bolączką jest brak zachowania ciągu logicznego, który był normą w przypadku uzasadnień w dotychczasowej formie. Sąd nie bierze nas za rękę i nie wyjaśnia krok po kroku powodów swojej decyzji. Zamiast tego mamy „pourywane” elementy - mówi adwokat Anna Kątnik-Mania, wiceprezes Stowarzyszenia Adwokackiego Defensor Iuris.

Czytaj w LEX: Zmiany w uzasadnianiu orzeczeń sądów karnych >

Jak dodaje, pojawiła się koncepcja autorstwa adwokat Kingi Dagmary Siadlak, występowania o uzasadnienie wyroku z wnioskiem o jego sporządzenie w dotychczasowej formie. - Przy czym, jest to jedynie wniosek, którym sąd absolutnie nie jest związany. To do sądu należy decyzja, czy sporządzi uzasadnienie w formie „tabelki”, czy też z pominięciem art. 99a Kpk. Wnosić o to można, tym bardziej, że wśród sędziów coraz częściej stosowana jest zasada rozproszonej kontroli konstytucyjności przepisów. Sędzia, który otrzymuje taki wniosek ma więc pełne prawo do tego, by zbadać legalność wskazanego artykułu z Konstytucją i z przepisami Konwencji o Ochronie Praw Człowieka - mówi mecenas.  

 


Sędzia jak robot? 

W tle pojawia jeszcze jedna kwestia. Sędziowie oceniają, że jest to kolejny krok do ograniczenia ich swobody decyzyjnej. - Chce się stworzyć szablony myślenia, a sędziowie nie mogą myśleć szablonowo, bo każda sprawa jest indywidualna, każdy sędzia będzie na tę sprawę patrzył inaczej. Wyrok może być kierunkowo taki sam, ale od tego, w jaki sposób i na co zwróci uwagę sędzia i jak oceni postępowanie człowieka, będzie zależał wymiar kary i wiele innych rzeczy - mówi sędzia Kościerzyński. 

Czytaj w LEX: Nowe obowiązki i uprawnienia stron, pełnomocników procesowych, sądu oraz innych uczestników postępowania karnego w związku z nowelą k.p.k. z 2019 r. >

I dodaje, że to nie jest szkodliwe dla wymiaru sprawiedliwości ale wręcz pożądane, bo nie prowadzi też do rozbieżności w orzecznictwie, tylko do tego, że sędziowie, czytając swoje uzasadnienia i zapoznając się z aktami wpadkowo, w tym z uzasadnieniami tego czy innego sędziego, wzbogacają swoją wiedzę i doświadczenie. - A tym samym mamy możliwość kształcić się, poznawać innego rodzaju argumentacje. To jest ważne, bo z tego bierze się postęp tak w orzecznictwie, jak i w nauce prawa. Natomiast formularze powodują, że to ma być suche, równoważnikowe uzasadnienie, bez powiązania logicznego - wskazuje. 

Sędziowie podkreślają przy tym, że istotą oceny materiału dowodowego osobowego, jest ocena nie tylko treści środka dowodowego, czyli tego co np. świadek mówi, ale czasem istotniejsze jest to jak mówi i co robi, jak się zachowuje. I to też - w ich ocenie powinno się znaleźć w uzasadnieniu. Niestety jak dodają to kolejny przykład czegoś na co w formularzach, po prostu nie ma miejsca. 

Czytaj: MS o formularzach uzasadnień: był czas na uwagi>>
 

Ministerstwo problem widzi, ale w podejściu sędziów 

Pytane o sprawę Ministerstwo Sprawiedliwości, przypomina że wprowadzenie wzorów formularzy uzasadnień wyroków miało na celu to, by wszystkie uzasadnienia zawierały elementy treściowe wymagane ustawą, a tym samym zapewniały "wszystkim stronom prawo do rzetelnej informacji o przyczynach wydania wyroku określonej treści i rzeczywiście umożliwiały skorzystanie z prawa do jego zaskarżenia". I dodaje, że obowiązujące wzory uzasadnień "w pełni odzwierciedlają ustawowe wymogi co do treści uzasadnienia określone w art. 424 Kpk oraz standard prawa do sądu i rzetelnego procesu".

Odnosząc się natomiast do stanowisk sędziów, którzy zdecydowali o tradycyjnej formie uzasadnienia wskazuje, że jest to "wyraz osobistego stosunku autora uzasadnienia do powszechnie obowiązujących przepisów prawa karnego procesowego i sprowadza się do zanegowania ciążącego na nim obowiązku". 

Co więcej - w ocenie resortu - "argumenty" zawarte w uzasadnieniu nie stanowią podstawy do odstąpienia od stosowania formularzy, a takie działanie "należy traktować w kategoriach oczywistego naruszenia prawa".

Podstawa jest - w Konstytucji

Sędziowie uważają jednak, że podstawa do odstąpienia od tabelki jest i to konstytucyjna. W swoich stanowiskach wskazują również, że  uzasadnienie w formie tabelki, stanowi naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, a tym samym naruszenie prawa do rzetelnego postępowania w procesie odwoławczym. Powołują się równocześnie na art. 91 ust. 2 Konstytucji, z którego wynika prymat tej Konwencji jako umowy międzynarodowej ratyfikowanej w odpowiednim trybie, nad przepisem krajowym.

- Chodzi o pewien standard konwencyjny ale i konstytucyjny, czyli art. 45 ust. 1 Konstytucji. Elementem prawa do rzetelnego procesu jest również możliwość wywiedzenia skutecznego środka odwoławczego. Żeby się odwołać trzeba poznać motywy, jakie kierowały sądem, który takie rozstrzygnięcie wydał - mówi sędzia Kościerzyński. I powołuje się na orzecznictwo ETPC, w którym wskazywano, że jakość uzasadnienia orzeczenia jest oceniana przez pryzmat tego, czy to orzeczenie pozwalało stronie na zrealizowanie prawa dostępu do środka odwoławczego. - W każdej sprawie to sąd ma skontrolować czy jak sporządzi uzasadnienie na formularzu, to sposób jego wypełnienia zagwarantuje rzetelny proces stronom. I moim zdaniem jeśli uzna, że nie, to nie narusza prawa, tylko prawidłowo je stosuje - podsumowuje sędzia Matras.

 

Co dalej? 

Tu poglądy są różne. Część prawników uważa, że jest to rozwiązanie, którego nie da się "naprawić" i w związku z tym powinno się z niego zrezygnować. Część widzi "szansę" dla formularzy, ale w sprawach prostych. - Ten przepis - w mojej ocenie - powinien być fakultatywny. Tak by z jednej strony była możliwość skorzystania z formularza - w prostych, krótkich sprawach, jedno czy dwuczynowych, kiedy nie ma większych komplikacji. A w trudniejszych by sędziowie mogli korzystać z tradycyjnej formy - mówi sędzia Matras.

Sędzia Krupa z kolei wskazuje, że jeśli już mają być formularze, to bardziej przejrzyste. W jego ocenie jest to jednak możliwe wyłącznie w prostych sprawach. - W przypadku kilku oskarżonych i 10, 20 świadków, każdy sędzia będzie miał problem, jak w ramach tabeli skorelować ze sobą i odnieść do siebie poszczególne dowody. Wyobraźmy sobie uzasadnienie dotyczące afery Amber Gold sporządzone w formularzu - dodaje. 

Jest jeszcze jedna droga, z której zapewne część stron ostatecznie skorzysta. - Jeżeli uzasadnienie nie będzie spełniało tych kryteriów, które pozwolą stronie na dochowanie standardów konstytucyjnych i konwencyjnych w zakresie rzetelnego procesu, to takie rozstrzygnięcie po wyczerpaniu drogi krajowej będzie można zaskarżyć do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a ETPC już wypowiadał się w tym zakresie i wskazywał, że jeżeli dany kraj wprowadza system dwuinstancyjny to nie może to być fikcja, a realne prawo do odwołania - przypomina sędzia Kościerzyński. 

Czytaj w LEX: Tarcza 4.0 – zmiany w procedurze karnej >