Dobijał się do mieszkania, zakłócał spokój, przyjechał patrol policji, rzekomo naruszył nietykalność cielesną, znieważył policjanta na służbie, kierował groźby i został przewieziony na komisariat i do wytrzeźwienia - pisał jeden z portali internetowych.

Czytaj: Kto awansuje w prokuraturze? - raport Lex Super Omnia

Prokuratura Okręgowa w Łodzi zawiesiła prokuratora i wszczęła śledztwo.

Wniosek o ukaranie w SN

Sąd Najwyższy w Izbie Dyscyplinarnej jako sąd I instancji 3 września br. rozpatrywał wniosek zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym dla warszawskiego okręgu regionalnego o ukaranie.

 


Rozprawa toczyła się przy udziale dwóch sędziów i jednego ławnika. Rozpoczęto ja od rozpatrzenia wniosków formalnych;

  • o zwolnienie obrońcy z urzędu
  • o odroczenie rozprawy
  • o powołanie dwóch biegłych psychiatrów


Problem stanu psychicznego

Na dwa pierwsze wnioski sędzia przewodnicząca Małgorzata Bednarek nie wyraziła zgody, natomiast Sąd Najwyższy zarządził, by zwrócić się do lekarzy psychiatrów, którzy od trzech lat leczą prokuratora E. o udostępnienie dokumentacji medycznej.

W czasie rozprawy obwiniony prokurator Sławomir E. wyjaśniał, że nie może zaznajomić się z aktami  z powodu stanu psychicznego. Dodał, że przymusowo przebywał w szpitalu psychiatrycznym na oddziale zamkniętym. Ponadto jego stan wynika z depresji spowodowanej utartą pracy oraz rozstaniem z żoną.

Z tym, że ze szpitala zwolnił się sam po jednej spędzonej dobie, gdyż przebywał na 20 -osobowej sali, gdzie pacjenci ukradli mu zegarek i okulary.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Małgorzata Ziółkowska-Siewczyk nie zdołała przedstawić zarzutów, nie przesłuchano też powołanych trzech świadków. Rozprawę odroczono nie podając kolejnego terminu.

Sygnatura akt I  DSK 11/19, rozprawa z 3 września 2019 r.