Opinię taką wyraziła w trakcie trwającej właśnie Rady Praw Człowieka ONZ.

Czytaj: ONZ: populizm nie sprzyja prawom człowieka>>

Jak mówiła, w wielu krajach na świecie co raz bardziej widoczne i częstsze stają się przypadki podważania fundamentów demokracji liberalnej – trójpodziału władzy, ochrony praworządności i praw człowieka. Zdaniem Danuty Przywary wszystkie te elementy są obecnie poddawane próbie. - Zasada praworządności gwarantowana w konstytucjach wielu krajów miała ochronić obywateli i obywatelki przed zakusami władzy. Podział i wzajemne kontrolowanie się władz miał ochronić nas przed powrotem autorytaryzmu. Szacunek dla wymiaru sprawiedliwości, jego niezależności i decyzji miał być efektywnym mechanizmem ochrony praw człowieka. Prawa człowieka są trzecim istotnym filarem trwałego pokoju na świecie – mówiła Danuta Przywara.
Prezes HFPC zwróciła także uwagę na zagrożenia, z jakimi zmagają się obrońcy praw człowieka na świecie. - Żyjemy w czasach, w których osoby sprawujące władzę – także w krajach które są członkami Rady Praw Człowieka – uważają, że promowanie praw człowieka można traktować jak zdradę, a poszukiwanie sprawiedliwości i ochrony zasady praworządności może być uznane za próbę obalenia rządu – mówiła Danuta Przywara.
- My, obrońcy praw człowieka, walczymy o prawa człowieka dla wszystkich. Nie przestaniemy rozliczać rządów z wykonywania ich obowiązków wynikających z ochrony praw człowieka. Nie zaakceptujemy też sytuacji, w której większość, realizując swoje cele, będzie ograniczać i łamać prawa mniejszości – podsumowała Danuta Przywara.

Czytaj: Zdziennicki: uderzenie w sądy to atak na państwo>>