Czytaj: Projekt dot. współpracy z organizacjami pozarządowymi trafi wkrótce do konsultacji>>

Zapowiedź powołania do życia Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego pojawiła się w marcu 2016 r. na konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zaproponowano wtedy stworzenie instytucji, która miała być głównym dysponentem środków finansowych, kierowanych do organizacji ze szczebla centralnego. Centrum miało m.in. przejąć od resortu pracy zarządzanie Funduszem Inicjatyw Obywatelskich, ale też ogłaszać konkursy w ramach nowych funduszy: Funduszu Grantów Instytucjonalnych i Funduszu Inicjatyw Edukacyjnych.
Od wiosny nad koncepcją Centrum (i szerzej nad Programem Wsparcia Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego) pracowały zespoły ekspertów. Nawet ich członkowie nie poznali jednak konkretów – choćby założeń do projektu. Tekst przygotowanej ustawy NGO poznały dopiero 23 listopada 2016 r. To później niż zapowiadano - zaznacza Rafał Kowalski. Więcej>>www.ngo.pl

Centrum ma zacząć działać od 1 lutego 2017 r. – ustawę należałoby więc przyjąć na przełomie roku. Taki harmonogram nie pozwoli na rzetelne konsultacje najważniejszego dla III sektora aktu prawnego od czasu uchwalenia ustawy o działalności pożytku w 2003 r.


Powołanie nowej instytucji
Pierwsze trzy rozdziały projektu ustawy koncentrują się na opisie Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Zawierają procedurę powołania jego Prezesa i zastępcy oraz Rady Narodowego Centrum. Wskazują zasady rekrutacji pracowników. Prezes jest powoływany przez Prezesa Rady Ministrów na pięcioletnią kadencję.

Czytaj też>>>Rząd organizuje społeczeństwo...
Przewiduje się, że Centrum będzie zatrudniało 29 osób (etatów). Koszty funkcjonowania nowej instytucji wyliczono na 3,5 mln zł.
Centrum będzie dysponować w 2017 r. 60 milionami złotych z rezerwy celowej na realizację Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.

Zadania Centrum
Do zadań Narodowego Centrum należą działania na rzecz budowy wspólnoty obywatelskiej w RP w szczególności poprzez wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, zwiększanie instytucjonalnej sprawności zorganizowanych form społeczeństwa obywatelskiego, ich niezależności, wpływ na ich profesjonalizm działania przy jednoczesnym zachowaniu ich obywatelskiego charakteru i zwiększanie udziału organizacji pozarządowych w życiu publicznym.
Jak podkreśla Rafał Kowalski brak w projekcie ustawy odniesienia do obowiązujących obecnie procedur konkursowych, ujętych w ustawie o działalności pożytku publicznego. Warto pamiętać, że tryby zlecania zadań publicznych z ustawy pożytkowej doskonalone są od kilkunastu lat, stosunkowo dobrze znane organizacjom pozarządowym, oraz – co chyba najistotniejsze – stosowane są powszechnie. Dziś według tych samych zasad ogłaszają więc konkursy władze samorządowe różnych szczebli, władze centralne (czyli np. ministerstwa – zasady te obowiązują m.in. we FIO), czy instytucje takie jak PFRON.

Kwestionowanie dotacji
Kowalski wskazuje, że autorom ustawy nie podobają się szlifowane od 2003 r. reguły udzielania dotacji organizacjom pozarządowym.
Poza wspomnianym na początku ekspresowym harmonogramem (Centrum ma zacząć działać za dwa miesiące!), konsultacjom przedstawionego dokumentu będzie towarzyszyć nienajlepsza atmosfera. Projekt pojawia się tuż po awanturze rozpętanej przez TVP i niepokojącej wielu przedstawicieli organizacji pozarządowych wypowiedziach premier Beaty Szydło. Czy takie tempo i takie nastawienie pozwoli na dobre omówienie projektu, wydyskutowanie korzystnych dla organizacji pozarządowych zapisów, a także realną ocenę skutków wprowadzenia nowej regulacji?- zastanowaiją się przedstawiciele NGO.