Krzysztof Sobczak: Już kilka miesięcy działa pod Pana kierownictwem zespół powołany dla opracowania ustawy o biegłych sądowych. Gdzie teraz jest projekt, który przygotowaliście?

Tadeusz Tomaszewski: Ten projekt został już przygotowany, ale zapewne będzie jeszcze dopracowywany. On przeszedł już kontrolę Departamentu Legislacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości, a teraz przechodzi do uzgodnień między departamentami. To jest konieczne, ponieważ ta regulacja dotyczyć ma bardzo wielu sfer – procedury karnej, cywilnej, przepisów o dokumentach publicznych. Gdy będzie akceptacja wewnątrz ministerstwa, trafi do uzgodnień międzyresortowych. Czyli można powiedzieć, że pierwszy etap prac jest skończony.

 

Czy te terminy są realne – wiosną projekt trafia do parlamentu i z początkiem 2026 roku może wejść w życie?

Myślę, że jest to jak najbardziej realne.

Czytaj: Centralna lista i certyfikowanie kandydatów na biegłych sądowych>>

 

To spytam teraz o konkretne proponowane rozwiązania. Czy wiadomo, kto ma decydować o nadawaniu statusu biegłego sądowego?

Tak. My najpierw przygotowaliśmy założenia do projektu, by odbyć na ten temat wstępną dyskusję, a potem już oficjalny projekt. W obu tych dokumentach zaprezentowaliśmy tę samą propozycję, by nie robili już tego prezesi sądów okręgowych, bo oni z wielu powodów nie byli w stanie skutecznie weryfikować kandydatów i poziomu opiniowania przez nich. Tu nastąpi istotna zmiana i powstanie organ zewnętrzny – komisja certyfikacyjna do spraw biegłych sądowych i instytucji opiniujących. Ta komisja będzie dokonywała oceny kompetencji zarówno biegłych indywidualnych, ja to dziś robi prezes sądu okręgowego, ale także weryfikacji tzw. instytucji opiniujących, nazywanych w kodeksie postępowania karnego instytucjami naukowymi lub specjalistycznymi. To będzie istotna nowość szczególnie w odniesieniu do tzw. instytucji specjalistycznych, bo to obecnie kategoria bardzo niejasna i działa w tej sferze wiele podmiotów niespełniających wymagań niezbędnych do wydawania opinii.

 

Ustawa wprowadzi definicję takiej instytucji? Określi kryteria działania?

Tak, będzie w ustawie taka definicja instytucji specjalistycznej. Będą też określone warunki, jakie będzie musiała ona spełnić, żeby przejść tę weryfikację. Będzie musiała mieć zatrudniony odpowiednio wykwalifikowany personel, odpowiednią strukturę organizacyjną i kierownika, zaplecze badawcze, w tym laboratorium, jeśli w danej dziedzinie jest potrzebne, niezbędne urządzenia do wykonywania analiz. Dopiero spełnienie tych warunków pozwoli na uzyskanie certyfikatu.

 

Myśli Pan, że część z obecnie działających takich podmiotów nie wypełni tych kryteriów?

Jestem przekonany, że tak będzie. Często spotyka się takie opinie nie wiadomo przez kogo i w jakich warunkach przygotowane. Jest wiele instytucji, które w sposób oczywisty nie spełniają tych kryteriów. Ten nasz projekt nie zamyka przed nimi drogi, ale będą musiały się lepiej zorganizować, zatrudnić fachowców, kupić sprzęt.

Zobacz w LEX: Czynności biegłego sądowego wykonane na zlecenie sądu a VAT > >

 

A jakie warunki będzie musiał spełnić indywidualny kandydat na biegłego? Pokazać dyplom?

To nie wystarczy. Projekt przewiduje weryfikację kompetencji, a więc nie tylko formalnego wykształcenia. Kandydat będzie musiał dysponować odpowiednią wiedzą i dyplom jest jednym z dowodów na to. Ale będzie jeszcze obligatoryjna rozmowa, z której można będzie zrezygnować tylko w oczywistych przypadkach, podczas której sprawdzany będzie poziom kompetencji kandydata. Będzie też sprawdzana wiedza z zakresu prawa, której elementy są potrzebne w pracy biegłego. Biegły musi też umieć wydawać opinie. To jest trudne do zdefiniowania, ale biegli wiedzą, o co chodzi. Ktoś może być super specjalistą, ale niekoniecznie dobrym biegłym. No i oczywiście biegły musi dawać rękojmię należytego wypełniania funkcji, co oznacza także właściwą postawę etyczną. Ta projektowana komisja certyfikacyjna ma badać wypełnianie przez kandydata tych wymagań. Do każdej dziedziny, w jakich wydawane są opinie biegłych, wyznaczane będą trzyosobowe zespoły, w których skład będą wchodzić też biegli z danej specjalności.

 

Wpis na listę biegłych będzie na zawsze czy przewidziana jest okresowa weryfikacja?

My odchodzimy od pojęcia „wpisu na listę”. Komisja certyfikacyjna będzie wydawała certyfikat, czyli dokument potwierdzający, że dana osoba ma odpowiednie przygotowanie i kompetencje, który będzie uprawniał do wpisu danej osoby do krajowego rejestru biegłych sądowych i instytucji opiniujących. Ten drugi element to nowość, bo obecnie tylko biegli indywidualni są wpisywani na listy sądowe.

 

To będzie centralna lista? Kto będzie ją prowadził?

Tak, a administrowana będzie przez ministra sprawiedliwości.

 

Minister będzie miał jakiś wpływ na to, kto na niej się znajdzie?

Nie, minister nie będzie decydował, kogo wpisać, a kogo nie. Decydować będzie o tym komisja certyfikacyjna. Wyda certyfikat, ale będzie mogła go też cofnąć albo zawiesić.

Sprawdź w LEX: Biegły sądowy nie skorzysta z 50 proc. kosztów uzyskania przychodów > >

 

Cofnąć lub zawiesić, czyli będą okresowe weryfikacje?

Certyfikaty wydawane będą na pięć lat, tak jak obecnie kadencja biegłych sądowych, a osoba chcąca nadal wykonywać funkcję biegłego będzie musiała wystąpić o nowy certyfikat. A wtedy będzie kontrolowana. To bardzo ważne, bo o ile dzisiaj nie ma dobrej weryfikacji na początku pełnienia funkcji biegłego sądowego, to później praktycznie nie ma już żadnej weryfikacji biegłych. Nowa regulacja będzie wymagała dokonania oceny biegłego, w tym szczególnie spełnienia wymogu dokształcania się, uzupełniania wiedzy, uaktualniania kompetencji. Przy odnawianiu certyfikatu to będzie ważny element.

 

A co z wynagrodzeniami? To był zawsze stały motyw debaty o kondycji tego zawodu.

Tu zmiana polegać będzie na wprowadzeniu innej, bardziej realnej podstawy do obliczania stawki godzinowej za pracę biegłego. No i ta podstawa będzie corocznie waloryzowana, żeby zachować realną wartość tych wynagrodzeń. A zakładamy, że te stawki wzrosną znacząco, zwłaszcza że od kilkunastu lat w ogóle nie były zmieniane, z wyjątkiem korekty dokonanej w kwietniu tego roku już przez nowe kierownictwo resortu sprawiedliwości, która jedynie uwzględniła inflację.

  

Cena promocyjna: 79.6 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 199 zł


To realne w kontekście trudnej sytuacji budżetowej?

Mam nadzieję, że tak. Minister sprawiedliwości, który jest bardzo zaangażowany w reformę systemu biegłych sądowych i wspiera prace nad tym projektem, musi podjąć ten problem na forum rządu i we współpracy z ministrem finansów. Bo przecież bez tego elementu naprawa sytuacji w tej dziedzinie nie powiedzie się.

 

A co z prywatnymi opiniami? Zapowiadał Pan propozycję przepisów wzmacniających ich status w postępowaniach.

Chcemy do tego doprowadzić i przygotowaliśmy odpowiednie propozycje przepisów, ale zakładamy, że one nie będą elementem ustawy o biegłych sądowych, tylko są propozycją, by w tym zakresie znowelizować kodeks postępowania karnego i kodeks postępowania cywilnego. Chodzi o to, żeby strona mogła zgłosić taką opinię, my nazywamy ją opinią strony, i żeby ta opinia miała walor opinii biegłego. Dzisiaj strona może to zgłosić, ale nawet jeśli sąd odczyta taką opinię, to ona ma wartość dowodu z dokumentu, czyli nie jest równoważna opinii biegłego formalnie powołanego. W praktyce robi się z tym różne „sztuczki”, czyli wzywa się autora „opinii prywatnej” jako świadka, bo biegłym nie jest, co jest nonsensem. Albo zamienia mu się status na biegłego, co jest niezgodne z przepisami. A najczęściej uznaje się to za sygnał, że trzeba powołać jeszcze innego biegłego. Nam chodzi o to, że jeśli ta opinia zostanie uznana za wiarygodną, to żeby miała walor dowodu tak jak opinia biegłego.

Czytaj także w LEX: Kompetencje biegłych sądowych - narzędzia oceny, ocena narzędzi > >

 

Kto będzie mógł przygotować taką opinię strony?

Będą warunki, które zmniejszą ryzyko, które obecnie związane jest takimi prywatnymi opiniami. Po pierwsze autorem opinii strony będzie mógł być tylko certyfikowany biegły albo certyfikowana instytucja opiniująca. Bo dzisiaj strona może sobie opinię zamówić u dowolnej osoby. A po drugie, jeżeli autor będzie miał status biegłego certyfikowanego, a jego opinia status opinii biegłego, to dotyczyć go będą wszystkie rygory związane z odpowiedzialnością za treść tego dokumentu. Będzie więc odpowiadał karnie za złożenie fałszywej opinii. Bo dzisiaj nie ma żadnej sankcji wobec takich autorów opinii prywatnych, którzy w praktyce nie odpowiadają za to, co napiszą. No i trzeci warunek – to organ procesowy będzie zawsze decydował, czy przyjąć opinię strony. W sumie jest to rewolucja, ale chyba nie aż tak daleko idąca, jak niektórzy się obawiali.

 

Jeśli to nie ma być elementem ustawy o biegłych, to czy propozycja zostanie skierowana do pracujących obecnie komisji kodyfikacyjnych – prawa karnego i prawa cywilnego?

To jest propozycja zapisana w naszym projekcie, ale ta jego cześć powinna trafić do tych komisji kodyfikacyjnych. My proponujemy takie właśnie zmiany w procedurze karnej i cywilnej.