O absolwentach aplikacji sędziowskiej było w tym roku szczególnie głośno. Najpierw ok. 31 proc. z nich nie zdało egzaminu sędziowskiego, następnie w kwietniu 177 kandydatów na asesorów mogło wybierać wśród 300 miejsc dostępnych w sądach. Sędziowie analizowali wówczas, czy nie lepiej by było, żeby asesorzy trafiali konkretnie do tych sądów, w których potrzeby są największe. Kwestie kadrowe są bowiem obecnie bolączką sądową m.in. dlatego, że są ogłaszane konkursy sędziowskie. Minister sprawiedliwości podjął taką decyzję w związku z obecną Krajową Radą Sądownictwa, w skład której wchodzi 15 sędziów/członków wybranych przez Sejm, a nie przez sędziów. Problem jednak w tym, że kolejne miesiące mijają, a przyszli asesorzy zamiast w sądach, siedzą w domu.
Czytaj: Kandydaci na asesorów zamiast w sądach, siedzą w domu - stanowisko MS>>
Warto przypomnieć, że kandydaci na asesorów byli też w stanie zawieszenia, ale krótszym, w 2024 roku. Zgodnie z art. 33a par. 11 ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, po tym jak zostaną wybrane miejsca w sądach, dyrektor Krajowej Szkoły przedstawia Krajowej Radzie Sądownictwa listę klasyfikacyjną egzaminowanych aplikantów aplikacji sędziowskiej, wskazując równocześnie wybrane przez nich stanowiska asesorskie. Do tej listy dyrektor Krajowej Szkoły dołącza uzyskane o każdym z aplikantów informacje – np. od policji. Lista z wybranymi przez asesorów miejscami trafia też do prezesa sądu apelacyjnego. Co ważne, zgodnie z par. 13 niezłożenie przez aplikanta aplikacji sędziowskiej oświadczenia o wyborze stanowiska asesorskiego powoduje utratę możliwości mianowania na takie stanowisko.
Czytaj: Prawie dwa razy więcej miejsc niż kandydatów na asesorów - obciążonym sądom nie pomogą>>
KSSiP: dokumenty przekazane w 48 godzin
Prof. Piotr Girdwoyń, dyrektor KSSiP, zapewnił, że opóźnienia nie powstają i nie powstały w tym przypadku wskutek działalności KSSiP, która – jak wskazuje – „przekazuje dane w postaci elektronicznej w ciągu 48 godzin od wyboru dokonanego przez aplikantów".
– W zeszłym roku przekazano w tym terminie papierowe akta. KRS wiedziała o uroczystości od 21 lutego 2025 r., w dniu 10 kwietnia 2025 r. otrzymała wersję elektroniczną akt, a 14 kwietnia – wersję papierową. Akta zatem miesiąc leżały w siedzibie KRS – wskazuje. Dodaje również, że dokumentacji nie można przekazać przed uroczystością. – Aplikanci i aplikantki dopiero na uroczystości wybierają swoje stanowiska i te oświadczenia, podobnie jak komplet dokumentów, który musi być sprawdzony, są przekazywane (do KRS). Twierdzenie zatem, jakoby opóźnienie występowało wskutek zbyt długiego terminu przekazywania dokumentów przez KSSiP, uważam za absolutnie chybione – podsumowuje.
Bez pieniędzy, bez ubezpieczenia
Przyszli asesorzy podkreślają, że nie tylko nie są w stanie objąć stanowisk asesorskich i – pomimo szczerych chęci – wesprzeć wymiaru sprawiedliwości, ale też z końcem maja bieżącego roku utracili prawo do pobierania stypendium, zaś z końcem czerwca – prawo do ubezpieczenia zdrowotnego. – Pozostajemy zatem w zawieszeniu – bez prawa do wynagrodzenia, ubezpieczenia oraz bez możliwości realizowania umiejętności nabywanych w toku aplikacji sędziowskiej, których posiadanie szczegółowo sprawdzano na egzaminie sędziowskim – dodają.
O co chodzi? Zgodnie z art. 41a ust. 3 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury aplikanci zachowują prawo do pobierania przysługującego im stypendium do dnia poprzedzającego dzień nawiązania stosunku służbowego na stanowisku asesora sądowego albo asesora prokuratury, jednak nie dłużej niż przez okres 4 miesięcy od dnia ukończenia aplikacji (w tym roku ten okres liczony jest od stycznia).
– Jak pokazuje przykład naszego rocznika aplikacji sędziowskiej oraz koleżanek i kolegów z poprzednich roczników, w rzeczywistości nie zachowujemy prawa do pobierania stypendium (i ubezpieczenia) do dnia poprzedzającego nawiązanie stosunku służbowego, a jedynie przez okres 4 miesięcy od dnia ukończenia aplikacji. Okresy te nie pokrywają się, zaś nasza sytuacja bytowa (ekonomiczna, rodzinna, zdrowotna) jest zależna od prezydenta (co jest oczywiste i wynika z art. 106i par. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych), ale również organizacji pracy jego kancelarii, kancelarii premiera i wzajemnej ich współpracy. Wydaje się, że cel przywołanego przepisu był inny i miał zapewniać przyszłym asesorom bezpieczeństwo pomiędzy okresem, w którym już tracą status aplikantów, ale jeszcze nie mogą objąć stanowisk. Jak wynika z naszego doświadczenia, tak się jednak nie dzieje – mówi jeden z asesorów.
Rozmówcy Prawo.pl podkreślają, że są teraz zmuszeni do rejestrowania się w powiatowych urzędach pracy, zgłaszania się do ubezpieczeń małżonków w ich miejscach pracy. – Utrzymujemy się ze skromnych oszczędności czy zaciągania pożyczek. Nie możemy również realizować obowiązków, do których wykonywania przygotowywaliśmy się co najmniej 8 lat, często kosztem życia rodzinnego, wypoczynku czy w ogólności – zdrowia. Następnie złożyliśmy z pozytywnymi wynikami egzamin sędziowski. Wszystko po to, by móc zasilić wymiar sprawiedliwości i wspomóc jego działanie. Tymczasem aktualnie próżno szukać informacji o tym, kiedy to nastąpi – mówią z rozgoryczeniem.
Cena promocyjna: 89.5 zł
Cena regularna: 179 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 107.4 zł
RPO włącza się w sprawę
Aplikanci napisali także do RPO. – Jako aplikanci XIII rocznika aplikacji sędziowskiej w dniu 31 stycznia 2025 roku ukończyliśmy aplikację sędziowską, natomiast w marcu oraz kwietniu złożyliśmy z pozytywnym wynikiem egzaminy zawodowe. W dniu 8 kwietnia 2025 r. dokonaliśmy wyboru miejsc asesorskich w sądach, w których będziemy wykonywać pracę. Następnie, Krajowa Rada Sądownictwa w dniach od 13 do 23 maja 2025 r. podejmowała uchwały w przedmiocie przedstawienia Prezydentowi RP wniosków o mianowanie nas na stanowiska asesorów sądowych w wybranych przez nas sądach. Pomimo powyższego, nadal nie zostaliśmy mianowani przez Prezydenta RP na wybrane stanowiska, a co więcej - nie jesteśmy w stanie nawet uzyskać jednoznacznej informacji, kiedy miałoby to nastąpić – wskazali, dodając że pomimo wielokrotnych telefonów wykonywanych naprzemiennie do Kancelarii Prezydenta i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedź jest taka sama: „nie mamy pojęcia", „nie możemy niczego potwierdzić", „nie mamy takich informacji", zaś z końcem maja bieżącego roku utracili prawo do pobierania stypendium, zaś z końcem czerwca – prawo do ubezpieczenia zdrowotnego.
RPO poinformował ich, że wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie i zwrócił się do Kancelarii Prezydenta RP z prośbą o wyjaśnienie przyczyn zwłoki w podpisaniu aktów mianowania na asesorów.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.










