W mojej ocenie obecnie nie ma zapewnionych warunków technicznych, problemem jest też to, czy infrastruktura IT wyposażona jest w moce obliczeniowe, procesory i karty graficzne, które pozwolą na używanie AI w sądach lub w prokuraturach na szeroką skalę. Więcej – żeby skutecznie wprowadzić AI (tzn. żeby te narzędzia były wykorzystywane), potrzebne są praktyczne szkolenia dla pracowników. Pamiętać należy też, że do używania AI w czynnościach merytorycznych konieczna jest digitalizacja akt, która w prokuraturach jest o wiele bardziej zaawansowana niż w sądownictwie. Jest wiele obszarów, w których automatyzacja byłaby dużym usprawnieniem w pracy (chociażby ręczne numerowanie stron w aktach).

Czytaj też w LEX: Dolniak Patrycja i in., Sztuczna inteligencja w wymiarze sprawiedliwości. Między prawem a algorytmami> 

Czytaj: AI w sądach sprawdzi się jako asystentka, ale sędziego nie zastąpi>>

Czy jesteśmy gotowi na AI w sądach?

Zacznijmy jednak od pierwszego pytania: czy społeczeństwo jest gotowe na wprowadzenie AI do sądów? Na pewno trzeba przejrzyście komunikować obywatelom, jakie narzędzia i do czego są stosowane. Zupełnie inny będzie odbiór np. chatbota wspierającego działania BOI, a inny w przypadku AI, które w roli referendarza miałoby wydawać nakazy zapłaty. Konsekwencje stosowania AI będą też różniły się w zależności od procedury, w której będą stosowane. Większe zagrożenia dla gwarancji procesowych widzę w przypadku oskarżonych czy pokrzywdzonych w postępowaniu karnym niż w przypadku stron postępowania cywilnego (chociażby np. z uwagi na zasadę równowagi broni).

Nie uważam, żeby była konieczność informowania na stronie sądu, że pracownicy korzystają z AI. Informacja powinna znaleźć się w aktach sprawy, jeżeli np. AI zostało użyte do analizy materiału dowodowego (tutaj pozostaje również kwestia możliwości wydania odpowiedniej decyzji procesowej na gruncie obowiązujących przepisów). W przypadku użycia chatbota na początku rozmowy powinna znaleźć się informacja, że na pytania odpowiada AI (co będzie konieczne zgodnie z AI Act).

Uważam, że skoro pilotażowe programy AI są wdrażane w niektórych jednostkach, to warto, aby aplikanci podczas szkolenia w KSSIP czy asystenci podczas stażu asystenckiego mieli bloki zajęć związanych z obsługą i wykorzystaniem w praktyce nowych narzędzi. Dzięki temu nowi pracownicy będą zaznajomieni z tymi narzędziami i będzie większa szansa, że będą je wykorzystywać w pracy. 

Czytaj też w LEX: Marszałek Joanna, Skwarcow Marek, Użycie sztucznej inteligencji w postępowaniu karnym>

 

Cena promocyjna: 228.6 zł

|

Cena regularna: 254 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 177.8 zł


Głos asystentów i urzędników nie może być pominięty

W zakresie używania AI w wymiarze sprawiedliwości nie można zapomnieć też o przejrzystości w działaniu narzędzi, tak by nie powtórzyła się sytuacja z brakiem zaufania do stosowanych narzędzi, jak ma to miejsce z Systemem Losowego Przydzielania Spraw. Przy projektowaniu i wdrażaniu AI powinni również brać udział przedstawiciele asystentów i urzędników (grupy te są często pomijane, a to one w dużym stopniu będą korzystać z tych narzędzi). W zespole problemowym Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego do spraw cyfryzacji postępowania cywilnego nie ma ani jednego asystenta sędziego. W interdyscyplinarnym zespole do spraw wdrożeń nowoczesnych technologii w wymiarze sprawiedliwości również nie ma żadnego asystenta sędziego/prokuratora czy urzędnika. 

Czytaj też w LEX: Fik Piotr, Staszczyk Piotr, Sztuczna inteligencja w unijnej koncepcji e-sprawiedliwości – teoria i możliwy wpływ na praktykę> 

Ujednolicone standardy

Kolejną istotną kwestią jest to, by proces wprowadzenia AI do sądów i prokuratur był ujednolicony na terenie kraju. W tym celu należy opracować standardy korzystania z AI w wymiarze sprawiedliwości. Potencjalnie niebezpieczna jest obecna sytuacja w prokuraturze, w której prokuratorzy mogą korzystać z AI w ramach ogólnodostępnych narzędzi. Budzi to wiele pytań, m.in. pod względem ochrony danych osobowych. Takie podejście może również być odebrane negatywnie w społecznym odbiorze.

Główne rozwiązania powinny być więc wdrażane centralnie dla wszystkich jednostek. W przypadku potrzeb związanych ze specyfiką konkretnej jednostki MS powinno mieć przewidzianą procedurę certyfikacji rozwiązań AI dla wymiaru sprawiedliwości. Po przejściu takiej procedury jednostka miałaby możliwość korzystania z systemu AI i byłoby pewne, że spełnia on wymagania stawiane dla takich narzędzi pod względem ochrony danych, przejrzystości działania, etyki itp.

Czytaj: AI puka do sądów i prokuratur – a tam na razie standardów brak>>

 

Po co AI sądom?

W pierwszej kolejności należy zadać pytanie, w jakim celu AI ma zostać wprowadzona do sądów? W moim odczuciu najważniejszą obecnie kwestią jest skrócenie czasu trwania postępowań sądowych. Według raportu NIK „Zapewnienie sprawnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości” czas trwania postępowań sądowych w Polsce wydłuża się. Pogorszenie sprawności w rozpoznawaniu spraw, porównując średni czas trwania postępowania w wybranych kategoriach spraw zakończonych prawomocnie w I instancji, a także porównując rok 2013 i 2023, jest znaczne. Największy wzrost zanotowano w sprawach cywilnych rozpoznawanych w postępowaniu procesowym – 79 proc. i w sprawach gospodarczych – 61 proc. Jedynie w sprawach karnych wzrost długości postępowań sądowych był nieznaczny.

Jednocześnie wzrósł odsetek uwzględnianych skarg na przewlekłość postępowania. W latach 2013–2023 Skarb Państwa wypłacił skarżącym z tego tytułu łącznie ponad 60 milionów złotych.

Jedną z przyczyn wydłużającego się czasu trwania postępowań są braki kadrowe. Wprowadzenie AI do sądów powinno usprawniać pracę i niwelować chociaż częściowo negatywne skutki braków kadrowych. Przykładowe narzędzia, które mogą usprawnić pracę, to: chatboty wspomagające pracę pracowników Biura Podawczego, generowanie automatycznego protokołu (urzędnicy, którzy 2, 3, 4 dni w tygodniu siedzą na sali i protokołują posiedzenia, a mogliby w tym czasie wykonywać zarządzenia, podkładać pocztę i wysyłać korespondencję do stron) czy generowanie z systemu sądowego checklist z zadaniami do wykonania według ich pilności. Wskazać należy, że w sądownictwie jest wiele obszarów, w których digitalizacja i automatyzacja usprawniłaby pracę – nie zawsze to musi być AI. W najbliższym czasie ma zostać wprowadzona możliwość wnoszenia niektórych pism procesowych przez zawodowych pełnomocników przez portal informacyjny. Można wdrożyć AI, które badałoby braki formalne. Nie chodzi oczywiście o podejmowanie decyzji, ale sugerowanie, że mogą być jakieś nieprawidłowości, które warto sprawdzić.

Zobacz wzór w LEX: Umowa o korzystanie ze sztucznej inteligencji (na przykładzie programu dla rejonowych sądów karnych)