Wiesława Moczydłowska: Wydarzenia ostatnich dwóch lat, pandemia, izolacja, a teraz wojna w Ukrainie i jej skutki w postaci kryzysu, nie pozostają bez wpływu na zdrowie psychiczne Polaków. Co na to statystyki?

Paweł Szczęśniak: Skalę zaburzeń psychicznych w Polsce ilustruje badanie EZOP II przeprowadzone zgodnie z metodologią Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Stwierdzono w nim, że u 23,4 proc. osób badanej populacji można rozpoznać przynajmniej jedno zaburzenie z 18 definiowanych w klasyfikacjach ICD-10 i DSM-IV. W skali kraju daje to ponad sześć milionów mieszkańców Polski w wieku produkcyjnym. Wśród nich, co czwarta osoba doświadczała więcej niż jednego z badanych zaburzeń, a co dwudziesta piąta – trzech i więcej. Liczbę tych ostatnich, mających doświadczenia z kilkoma zaburzeniami, szacować można na blisko ćwierć miliona osób.

Według danych WHO, depresja stanowi obecnie 4,3 proc. globalnego obciążenia wszystkimi chorobami i jest jedną z największych pojedynczych przyczyn niesprawności człowieka. Na świecie na depresję cierpi ponad 350 mln ludzi.  WHO przewiduje, że do 2030 r. depresja pod względem całkowitego globalnego obciążenia chorobami niezakaźnymi wyprzedzi schorzenia sercowo-naczyniowe i stanie się najczęściej występującą chorobą. Niewątpliwie mają na to wpływ wydarzenia ostatnich lat.

Zobacz również: Podatnik musi udowodnić, skąd miał pieniądze >>

Sprawdź też: I FSK 589/20, Choroba jako okoliczność uzasadniająca przywrócenie terminu. - Wyrok NSA >>>

Przełóżmy to na grunt prawa podatkowego. Co w przypadku jeśli zaburzenia psychiczne wpływają na treść i zakres czynności podejmowanych przez podatnika, mających skutek prawny?

Mówimy o takiej sytuacji wówczas, gdy jest istotny związek zaburzenia z brakiem realizacji obowiązków bądź uprawnień procesowych strony w postępowaniu podatkowym. Zaburzenia psychiczne muszą mieć miejsce w czasie właściwym do podjęcia określonych czynności procesowych i powinny być odpowiednio udokumentowane przez stronę. Sądy zwracają szczególną uwagę na dokumentację medyczną, z której musi wynikać, że strona nie miała w określonym czasie zdolności do podejmowania określonych czynności np. z uwagi na brak sprawności intelektualnej (II FSK 2287/19), brak zrozumienia treści pism procesowych (I SA/Łd 1487/13). Z dokumentacji medycznej powinno wynikać, czy strona przyjmuje leki i czy ograniczają jej sprawność intelektualną (I SA/Bd 885/21). Zawodne w tym zakresie jest poleganie wyłącznie na oświadczeniach strony.

Sprawdź też: Kolejność rozstrzygnięć o przywróceniu terminu i o stwierdzeniu uchybienia temu terminowi >>>

Co jeśli zaburzenia takie miały np. wpływ na niedochowanie terminów procesowych przez podatnika?

W razie uchybienia terminu należy przywrócić termin na wniosek zainteresowanego, jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy.  

W orzecznictwie sądów administracyjnych podkreśla się, że sama wiedza o piśmie procesowym i jego treści nie oznacza, że strona była w stanie realizować swoje uprawnienia procesowe polegające na przygotowaniu odwołania i jego złożeniu wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu. Do tych czynności bowiem niezbędna jest sprawność intelektualna, a tę może wyłączać zaburzenie psychiczne (II FSK 1784/14).

Kryterium braku winy, jako przesłanka uzasadniająca przywrócenie terminu procesowego, jest związana z obowiązkiem strony do zachowania należytej staranności przy prowadzeniu własnych spraw i szczególnej staranności przy dokonywaniu czynności procesowych. Konieczna jest zatem ocena, czy strona, przy dochowaniu najwyższej staranności, mogła dokonać czynności procesowej w terminie. Należy jednak zważyć, że kryterium należytej staranności może być zawodne przy ocenie zachowania osoby zmagającej się z zaburzeniami psychicznymi. Jak wynika z orzecznictwa zdiagnozowane u strony zaburzenie psychiczne, uniemożliwiające samodzielne funkcjonowanie, o przewlekłym charakterze i zróżnicowanym przebiegu uprawdopodabnia brak winy skarżącego w uchybieniu terminu procesowego (II FSK 1784/14).

Sprawdź też: PROCEDURA Przywrócenia terminu do złożenia odwołania >>>

Jednak samo zwolnienie lekarskie nie oznacza automatycznie potwierdzenia braku winy w niedochowaniu terminu. Dla przykładu wskazuje się, że świadomość uczestnictwa w karuzeli podatkowej (II FSK 250/20), osobiste dokonywanie odbioru przesyłek w urzędzie pocztowym (II FSK 2287/19) lub samodzielne podejmowanie czynności w postępowaniu egzekucyjnym mogą świadczyć o tym, że strona miała możliwość dokonania czynności procesowych.

 

Czyli to podatnik musi mieć dowody na to, że jego zachowanie, niewywiązanie się z obowiązków nałożonych prawem, wynikało z choroby?

Rzeczywiście zaburzenia psychiczne muszą być odpowiednio udokumentowane przez stronę. Jeżeli jednak pojawiają się wątpliwości na podstawie analizy dokumentacji medycznej, to organ podatkowy sam nie jest uprawniony dokonywać kwalifikacji medycznej, do czego potrzebne są wiadomości specjalne. Organ powinien wówczas powołać biegłego psychiatrę.

 

Jakie obowiązki ma organ podatkowy? Czy mając jakieś podejrzenia powinien on badać okoliczności sprawy pod kątem zaburzeń psychicznych podatnika?

Organ podatkowy nie jest obowiązany do inicjowania działań nakierowanych na ustalenie zdrowia psychicznego strony. Jednolicie w orzeczeniach sądów administracyjnych przyjmuje się, że organ podatkowy jest obowiązany do badania, czy strona ma zdolność do czynności prawnych, a więc czy sąd wydał postanowienie o ubezwłasnowolnieniu. Trzeba jednak zaznaczyć, że samo istnienie przesłanek ubezwłasnowolnienia nie wpływa na zdolność procesową strony, nawet jeśli toczy się postępowanie w tej sprawie przed sądem powszechnym. Utrata zdolności procesowej następuje bowiem dopiero z chwilą uprawomocnienia się postanowienia sądu.

 


Czy zaburzenia psychiczne podatnika mogą być okolicznością do zawieszenia postępowania?

Art. 201 par. 1 pkt 4 ordynacji podatkowej stanowi, że organ podatkowy zawiesza postępowanie w razie utraty przez stronę lub jej ustawowego przedstawiciela zdolności do czynności prawnych. W świetle orzecznictwa należy przyjąć, że zły stan zdrowia psychicznego strony nie jest podstawą zawieszenia postępowania. Nie powoduje bowiem utraty zdolności do czynności prawnych (II FSK 3047/14). Tylko ubezwłasnowolnienie orzeczone przez sąd może pozbawić stronę zdolności do czynności prawnych.

W wyroku z 9 lutego 2019 r. NSA uznał, że okoliczności takie jak depresja oraz leczenie u lekarza psychiatry, same w sobie nie stanowią przesłanki zawieszenia postępowania podatkowego. Rzadko zdarza się, aby depresja była przyczyną podjęcia przez sąd postanowienia o ubezwłasnowolnieniu. Ubezwłasnowolnić można dopiero wtedy, gdy zaburzenie psychiczne wpływa na niemożność lub ograniczenie kierowania przez osobę chorą swoim postępowaniem (II FSK 360/17).

Zgodnie z art. 135 ordynacji podatkowej, zdolność do czynności prawnych w sprawach podatkowych ocenia się według przepisów prawa cywilnego. W związku z tym na podstawie art. 12 Kodeksu cywilnego trzeba przyjąć, że pozbawione zdolności do czynności prawnych są osoby ubezwłasnowolnione całkowicie. Ograniczoną zdolność do czynności prawnych mają natomiast osoby ubezwłasnowolnione częściowo.

Czytaj też: Kurator osoby fizycznej w postępowaniu podatkowym w świetle art. 138 par. 1 Ordynacji podatkowej >

Czy zaburzenia psychiczne podatnika są zatem okolicznością wskazującą na wznowienie postępowania podatkowego?

Przepis art. 240 par. 1 pkt 5 Ordynacji podatkowej stanowi, że w sprawie zakończonej decyzją ostateczną wznawia się postępowanie, jeżeli wyjdą na jaw istotne dla sprawy nowe okoliczności faktyczne lub nowe dowody istniejące w dniu wydania decyzji nieznane organowi, który wydał decyzję. Powołanie się na zły stan zdrowia psychicznego nie jest uznawane za okoliczność istotną dla sprawy uzasadniającą wznowienie postępowania podatkowego. Tak stwierdził NSA w wyroku z 28 maja 2020 r. (I GSK 1869/19). Sąd uznał, że powołana we wniosku o wznowienie postępowania okoliczność, że strona cierpiała  na zaburzenia psychiczne powodujące jej ograniczoną poczytalność, nie miała wpływu na powstanie obowiązku podatkowego i wynikającego z niego zobowiązania w podatku akcyzowym. Samo ograniczenie rozpoznania znaczenia czynu jest okolicznością, która może rzutować na zakres odpowiedzialności sprawcy w świetle przepisów prawa karnego, nie uwalnia natomiast od odpowiedzialności podatkowej.

 

 

Sądy często orzekają, że powołanie się na zły stan zdrowia psychicznego nie jest nową okolicznością faktyczną w świetle art. 240 par. 1 pkt 5 ordynacji podatkowej. Jeżeli strona już w trakcie postępowania wymiarowego jako przyczynę niezłożenia deklaracji podatkowej podawała zły stan zdrowia psychicznego, to jest to okoliczność znana organowi podatkowemu. Przedłożenie zaświadczenia lekarza psychiatry wskazującego na stan zdrowia podatnika nie może być oceniane jako nowy dowód, nieznany organowi w chwili wydawania decyzji, jeśli zostało ono wydane już po wydaniu decyzji wymiarowej. Zaświadczenie to dokumentuje okoliczności, o których wiedział organ wydający decyzję, a które też nie miały istotnego znaczenia dla sprawy (II FSK 360/17, I SA/Bk 240/16).