W gronie blue chipów wyróżniały się tracące momentami 9 proc. akcje Kernela. To reakcja na informację o zamiarze sprzedaży papierów spółki inwestorom finansowym. O ponad 1,5 proc. w dół szły walory Telekomunikacji Polskiej. Po niemal 2 proc. zyskiwały akcje Getinu i TVN, o 1 proc. rosły papiery PKN Orlen i BRE. Tym ostatnim niewiele ustępowały akcje PKO, Pekao i PZU.
Inwestorzy w Paryżu i Londynie wykazywali niezdecydowanie jedynie w ciągu pierwszej godziny handlu, gdy indeksy przebywały nieznacznie powyżej poziomu środowego zamknięcia. Później konsekwentnie szły w dół, tracąc wczesnym popołudniem po 0,5-0,6 proc. We Frankfurcie przebieg notowań był bardziej urozmaicony. DAX po chwilowym wahaniu na początku dnia, próbował ruchu w górę. Skończyło się to niepowodzeniem i zjazdem pod kreskę. Jednak tamtejsze byki broniły się przed większym spadkiem, utrzymując indeks w okolicach 7050 punktów.
Na pozostałych parkietach nie działo się zbyt wiele. Zmiany wskaźników nie przekraczały kilku dziesiątych procent. Wyjątkiem były Ateny i Madryt, zniżkujące po ponad 1 proc. oraz rosnący o 2 proc. indeks w Rydze. Dane makroekonomiczne nie sprzyjały wzrostom. Sprzedaż detaliczna w Niemczech spadła w lutym o 0,3 proc., a liczono na jej zwyżkę o 0,4 proc. W porównaniu do lutego ubiegłego roku była wyższa o 7,1 proc. ale jej dynamika słabnie. Z 7,3 do 7,1 proc. zmniejszyła się stopa bezrobocia.
Mocno rozczarowała inflacja, która w marcu w strefie euro wyniosła 2,6 proc. Perspektywa podwyżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny staje się więc coraz bliższa. Niekorzystne dla byków informacje napłynęły też zza oceanu. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 388 tys. i była nieco większa niż się spodziewano, choć mniejsza niż w poprzednim tygodniu. Z 71,2 do 70,6 punktu zmniejszył swoją wartość wskaźnik aktywności gospodarczej w rejonie Chicago i był minimalnie wyższy niż oczekiwano.
O 0,1 proc. spadły w lutym zamówienia w amerykańskim przemyśle, podczas gdy liczono na ich wzrost o 0,6 proc. Zamówienia na dobra trwałego użytku zmniejszyły się o 0,6 proc., a bez uwzględnienia środków transportu o 0,3 proc. W tym przypadku odczyt był nieco lepszy od oczekiwań. W pierwszych minutach handlu na Wall Street indeksy znajdowały się minimalnie pod kreską i nie wykazywały chęci do większych zmian. WIG20 wzrósł ostatecznie o 0,38 proc., WIG o 0,26 proc., a sWIG80 o 0,07 proc. Wskaźnik średnich spółek spadł o 0,19 proc. Obroty wyniosły nieco ponad miliard złotych.
Roman Przasnyski, Open Finance









