Ustawa ma wprowadzić do polskiego porządku prawnego zasady wynikające z dyrektywy europejskiej z 2017 r. w sprawie mechanizmów rozwiązywania sporów dotyczących podwójnego opodatkowania (DRM). 

Jak mówił w Sejmie wiceminister finansów Tadeusz Kosiński, do projektowanej ustawy przeniesiono przepisy dotyczące tzw. uprzednich porozumień cenowych (APA), obecnie znajdujące się w ustawie Ordynacja podatkowa. - APA może służyć m.in. jako narzędzie do eliminacji ryzyka podwójnego opodatkowania - dodał.

Czytaj w LEX: Wykładnia polskich umów o unikaniu podwójnego opodatkowania >

APA na wniosek podatnika

Wiceminister podkreślał, że zawarcie APA jest korzystne dla przedsiębiorców, ponieważ organy podatkowe nie będą mogły zakwestionować cen stosowanych w transakcjach objętych APA. W ustawie przewidziano możliwość złożenia wniosku o APA przez inwestora zagranicznego, planującego inwestycje w Polsce. Według resortu finansów, rozwiązanie to ma zachęcić do inwestowania w naszym kraju, a przede wszystkim do prowadzenia biznesu odpowiedzialnego społecznie, który będzie się wywiązywał z obowiązków podatkowych w Polsce. 

Czytaj w LEX: Nowe zasady sporządzania grupowej dokumentacji cen transferowych od 2019 r. >

Projekt przewiduje stworzenie podstawy prawnej do realizacji przez KAS Programu Współdziałania, tj. nowej formy dobrowolnej współpracy z podatnikami, opartej na wzajemnym zaufaniu i przejrzystości postępowania.
Projekt przewiduje również, że dla przedsiębiorców objętych programem kwestie podatkowe będą na bieżąco wyjaśniane przez KAS, co powinno przełożyć się na składanie przez nich prawidłowych deklaracji podatkowych, czyli w praktyce prawidłowe rozliczanie się z budżetem państwa. 

Sejm skierował w środę projekt do prac w komisji. Nie zdecydowano jeszcze, kiedy ustawa zostanie uchwalona. To ważne, ponieważ środowe obrady były pierwszym dniem ostatniego w tej kadencji posiedzenia Sejmu. Ponieważ w środę ustawa nie została uchwalona, to nie może być przyjęta przez Senat na ostatnim w tej kadencji posiedzeniu, zaplanowanym na 25-27 września br.

Wprawdzie dwa kolejne dni ostatniego posiedzenia Sejmu zostały przeniesione na 15 i 16 października, czyli już po wyborach, ale nawet gdyby ta ustawa została wtedy uchwalona, to nie będzie już posiedzenia Senatu, na którym mogłaby być rozpatrzona.

W takiej sytuacji proces legislacyjny nie zostanie dokończony. Wtedy problem zostanie do załatwienia w następnej kadencji, ale projekt będzie wymagał ponownego wniesienia do Sejmu.