Pytanie

Firma X jest przewoźnikiem towarów produkowanych przez firmę Y - dostarcza wyprodukowany towar do odbiorców firmy Y. Za powyższą czynność firma X otrzymuje wynagrodzenie od firmy Y na podstawie zawartej umowy. Firma X jako przewoźnik towarów firmy Y świadczy usługi samodzielnie bądź zleca wykonanie transportu swoim podwykonawcom. Jeden z podwykonawców dokonał kradzieży przewożonego towaru. W związku z kradzieżą firma Y wystawiła firmie X (swojemu przewoźnikowi i wykonawcy usługi) notę obciążeniową za ukradziony towar. Firma X opłaciła notę księgową. Jednocześnie wystąpiła do swojego ubezpieczyciela o odszkodowanie za skradziony towar. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania w związku z tym, iż popełnione przestępstwo zostało zakwalifikowane w aktach sprawy jako oszustwo. Firma X nie może wystąpić też o zwrot ukradzionego towaru ani też obciążyć podwykonawcy, gdyż jak się okazało - w toku prowadzonego postępowania - transport towarów zleciła nie istniejącej firmie.

Czy Firma X może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów opłaconą notę księgową?

Poniesiony wydatek jest znaczący w związku z powyższym istotnym jest jego zakwalifikowanie bądź nie do kosztów uzyskania przychodów w firmie X. Firma X jest podatnikiem podatku dochodowego od osób fizycznych i prowadzi PKPiR.

Odpowiedź

Wypłacone odszkodowanie, jako odszkodowanie za utracone powierzone do przewozu towary, może stanowić koszty uzyskania przychodu. Nie ma przy tym znaczenia, iż towar został utracony w ramach nierzetelnego dalszego przewoźnika, w wyniku czego przewoźnik nie mógł uzyskać odszkodowania.

Uzasadnienie

Z treści pytania wynika, że ujęta w nocie odsetkowej i wypłacona kontrahentowi kwota stanowi odszkodowanie dla zlecającego usługę przewozową kontrahenta z tytułu utraty należącego do niego towaru. Umowę między kontrahentem a przewoźnikiem należy bowiem zakwalifikować jako umowę przewozu. Przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy (art. 774 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - dalej k.c.) Z uwagi na kradzież przesyłki umowa przewozu w opisanym przypadku nie została więc wykonana, bowiem przewoźnik nie przewiózł powierzonego towaru zgodnie z umową, a więc do miejsca przeznaczenia. W przypadku utraty przesyłki w czasie od jej przyjęcia do przewozu aż do wydania odbiorcy zlecającemu przewóz należy się odszkodowanie w wysokości nie większej od zwykłej wartości przesyłki, chyba że szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika (art. 788 § 1 k.c.). Przewoźnik może oddać przesyłkę do przewozu innemu przewoźnikowi, jednakże nawet wówczas ponosi odpowiedzialność za czynności dalszych przewoźników jak za swoje własne czynności (art. 789 § 1 k.c.).

Wypłacone odszkodowanie jest więc odszkodowaniem za utraconą przesyłkę, nie zaś za wadliwość wykonanej usługi przewozu, ta nie została bowiem wykonana. Tymczasem za koszty uzyskania przychodu nie uznaje się kar umownych i odszkodowań z tytułu wad dostarczonych towarów, wykonanych robót i usług oraz zwłoki w dostarczeniu towaru wolnego od wad lub zwłoki w usunięciu wad towarów albo wykonanych robót i usług (art. 23 ust. 1 pkt 19 ustawy z 26 lipca 1991 o podatku dochodowym od osób fizycznych - dalej u.p.d.o.f. Do żadnej z tych kategorii nie można zakwalifikować zaś wypłaconego w przedstawionym w pytaniu stanie faktycznym odszkodowania.

Niezbędne jest więc jedynie, by wypłata odszkodowania posiadała związek przyczynowo-skutkowy z uzyskanymi przychodami (art. 22 ust. 1 u.p.d.o.f.). W mojej ocenie w przedstawionym przypadku związek taki istnieje, choć jest pośredni. Obowiązek zapłaty tej kwoty wynika bowiem z zawartej w celu osiągnięcia przychodu umowy przewozu. Utrata przewożonego towaru zaś mieści się w ryzyku prowadzonej przez firmę transportową działalności gospodarczej.

Nie ma więc przeszkód, by zaliczyć wypłacone odszkodowanie do kosztów podatkowych.

Podobna sytuacja będzie miała miejsce, gdy utrata towaru wystąpi z powodu niezawinionej przez przewoźnika awarii pojazdu czy naczepy (np. awaria chłodni, wyciek w cysternie, wypadek drogowy itp.). Można przyjąć, o ile inne okoliczności nie obalają tego domniemania, że zaniedbania przewoźnika nie będzie można wykazać w sytuacji, gdy uszkodzony pojazd będzie posiadał aktualne badania techniczne i dozorowe. Niezbędne jest jednak, by uszkodzenie czy zniszczenie środka transportu miało charakter losowy, nie zaś było wynikiem zaniedbania przewoźnika czy jego pracowników. Zaniedbaniem takim może być zaś niedopełnienie obowiązku przeprowadzenia przeglądów czy wina kierowcy w spowodowaniu wypadku.

Na marginesie należy zaznaczyć, iż nie ma w tym przypadku znaczenia, czy przewożony towar został objęty ubezpieczeniem. Zawarta umowa ubezpieczenia jednak pozwala przyjąć, że koszt podatkowy nie nastąpił w wyniku niedopełnienia niedochowania staranności przez przewoźnika. Jest to o tyle znaczące, że niekiedy organy podatkowe odmawiają uznania potrącalności kosztów zawinionych przez podatnika. Spotkać się również można z taką sytuacją w przypadku kosztów poniesionych z uwagi na nieodpowiedni dobór kontrahentów, w tym przypadku przewoźnika, którym okazała się "firma-krzak". O ile jednak wybór kontrahenta dokonywany jest w zwykły w danych stosunkach sposób należy przyjąć, że ryzyko z tym związane stanowi normalne ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej.