W opinii przedsiębiorców VAT jest najtrudniejszym do rozliczenia się podatkiem. Destabilizacja przepisów nie ułatwi przedsiębiorcom działalności. W tym roku również nie jest im łatwo z tego względu, iż regulacje zmieniały się wielokrotnie powodując poważne wątpliwości. Oto niektóre z nowelizacji:
• Ustawa z dnia 1 kwietnia 2011 roku o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy – Prawo o miarach. Zgodnie z nowelizacją opodatkowane zostały wszelkie nieodpłatne przekazania towarów, bez względu na fakt, czy są one powiązane z działalnością gospodarczą danego podatnika, czy nie. Krótko mówiąc oznacza to, że przedsiębiorcy, którzy do tej pory nieodpłatnie udostępniali pewne towary teraz będą musieli rozważyć, czy nie należy ich sprzedawać za symboliczną złotówkę – co w opinii Pracodawców RP wiąże się z dodatkowymi kosztami obsługi i kolejnymi formalnościami. Należy mieć na uwadze, iż chodzi tu na przykład o wszelkiego rodzaju próbki produktów, czy informacje marketingowe, które dotychczas były zwolnione z opodatkowania. To oznacza również, iż ucierpią wszelkie działania marketingowe, które pozwalają firmie wypromować się na rynku i które dotychczas nie były opodatkowane.
• Komplikacje wprowadza również inna zmiana stawki VAT na wyroby ciastkarskie i ciastka świeże. Ustalone zostało pewne rozróżnienie, gdzie mniejsza stawka 8% obowiązuje na te wyroby, które mają minimalną datę trwałości lub termin przydatności ich spożycia nie przekracza 45 dni. Pozostałe wyroby tego typu objęte są stawką 23%. Tego typu podział jest sztuczny, gdyż de facto produkty, które przekraczają 14 – dniowy termin spożycia, będą również przekraczać okres 45 dni. A to z kolei oznacza wyższy podatek. Nieracjonalne postępowanie ustawodawcy i tworzenie regulacji nie mających żadnego uzasadnienia godzi w interesy przedsiębiorców. Realną oceną, jaką stosuje GUS w swojej praktyce oceny świeżości produktu, jest fakt, czy zawiera on środki konserwujące. Wobec tego ten sam produkt, w zależności od tego, czy będzie zawierał dany środek, będzie również podlegał pod inne stawki podatku. To natomiast wywoływać będzie poważne wątpliwości, prowadzi także do niezgodności z prawem europejskim. Skutkiem tego będzie dalsza dezinformacja i kolejna potrzeba zmian.
• Ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług z dnia 29 października 2010 roku doprowadziła 1 stycznia 2011 r. do opodatkowania podatkiem VAT usług w zakresie edukacji w wysokości 23%. W przypadku drobnych przedsiębiorców zmiany te mogą mieć poważne znaczenie. Stawka została podniesiona nagle i w drastyczny sposób. Skok z 0% do 23% to oczywisty cios w konkurencyjność oferty – niższy popyt. Pojawia się również problem rozliczania działań rozpoczętych w poprzednim roku podatkowym, które swój finał będą miały w roku obecnym. W 2011 roku poszczególne podmioty będą rozliczać się z podatku za dane przedsięwzięcia. Natomiast w wielu przypadkach opłaty na wszelkiego rodzaju konferencje, czy szkolenia zostały określone i wpłacone przez uczestników w roku 2010. W tej sytuacji instytucje zajmujące się szkoleniami muszą zdecydować, czy obciążyć swoich klientów dodatkową opłatą, czy też wydać pieniądze z własnej kieszeni narażając się na straty. Co więcej, ponoszenie większych kosztów może zmusić podmioty prowadzące działalność edukacyjną do szukania oszczędności. Oznacza to zwolnienia pracowników tych podmiotów. Wszystko po to, aby uchronić przedsiębiorstwo przed upadkiem. Pomimo wielu negatywnych skutków wprowadzonej nowelizacji wydaje się wątpliwe, iż pojawi się możliwość szybkiej zmiany przepisów. W tej sytuacji Pracodawcy RP zwracali uwagę na wyjątki od obowiązku opłacania podatku, które ze względu na brak jednolitej interpretacji, wywołują duże wątpliwości.
W przekonaniu Pracodawców RP częste zmiany prawa podatkowego są niezmiernie szkodliwe dla przedsiębiorców i prowadzonej przez nich działalności. Obecne prawo nie należy do najlepszych, jednak ciągłe nowelizowanie ustawy nie pomoże jej naprawić. Wręcz przeciwnie – przedsiębiorcy gubią się coraz bardziej w gąszczu zmian.
źródło: www.pracodawcy.rp.pl