Z pomysłem na zmianę przepisów w zakresie akcyzy zwrócił się do serwisu Prawo.pl Czytelnik, w ramach prowadzonej przez nas akcji "Poprawmy prawo". Zauważył, że obowiązujące od czerwca br. przepisy dotyczące zwolnień od podatku akcyzowego dają możliwość obniżenia należnej do zapłaty akcyzy o kwotę podatku zapłaconego wcześniej przy zakupie piwa, które przekroczyło termin przydatności do spożycia.

Zdaniem naszego Czytelnika rozwiązanie to jest dobre, jednak nie do końca wystarczające – szczególnie w dobie pandemii, gdy większość hoteli i restauracji jest zamknięta.

- Co z innymi napojami alkoholowymi? Co w przypadku akcyzy od piwa, które choć ciągle nieprzeterminowane, w obecnej sytuacji sprzedane być nie może? Ma czekać do dnia, w którym utraci przydatność? – pyta Czytelnik.

Jego zdaniem, ponowna możliwość wprowadzania wyrobów akcyzowych do składu podatkowego i obejmowania ich procedurą zawieszenia byłoby najlepszym rozwiązaniem, nie tylko w okresie pandemii.

 

 

Procedura zawieszenia jest konieczna

Proponowane rozwiązanie – zdaniem ekspertów – jest uzasadnione. Pojawia się bowiem wątpliwość, czy napoje alkoholowe stojące na zakurzonych półkach restauracji i barów, faktycznie są dopuszczone do konsumpcji?

- Z punktu widzenia obowiązującego prawa – tak. W Polsce brakuje jednak możliwości zastosowania mechanizmu powrotu do procedury zawieszenia i odzyskania zapłaconego wcześniej podatku – zwraca uwagę Jacek Arciszewski, doradca podatkowy zajmujący się podatkiem akcyzowym. Ekspert zwraca uwagę, że inne kraje dają taką możliwość.

- Przedsiębiorca z Niemiec, Austrii czy Słowacji, z uwagi na niższą konsumpcję spowodowaną epidemią, może wyroby akcyzowe (każde) wprowadzić do składu podatkowego i odzyskać zapłaconą akcyzę (objąć wyroby ponownie procedurą zawieszenia) – zwraca uwagę Jacek Arciszewski. Jego zdaniem, brak takiej regulacji w polskich przepisach w normalnych warunkach to duży problem, a w dobie pandemii - to katastrofa.

Zobacz również: MF szykuje kolejne ulgi dla innowatorów, ale te istniejące trzeba poprawić >>

Prawo unijne dopuszcza powrót do procedury zawieszenia i odzyskanie podatku

Polskie przepisy wynikające z ustawy o podatku akcyzowym powinny być interpretowane zgodnie z prawodawstwem unijnym. Chodzi tu w szczególności o Dyrektywę Rady 2008/118/WE z 16 grudnia 2008 r. w sprawie ogólnych zasad dotyczących podatku akcyzowego, uchylającą dyrektywę 92/12/EWG (dalej: Dyrektywa Horyzontalna).

Bartłomiej Senderowski, associate w Kancelarii Ożóg Tomczykowski, zwraca uwagę, że w całej Unii Europejskiej podatek akcyzowy staje się wymagalny w momencie dopuszczenia wyrobów akcyzowych do konsumpcji w państwie członkowskim, w którym ma to miejsce (np. poprzez zakończenie procedury zawieszenia poboru akcyzy w odniesieniu do wyrobów akcyzowych).

Choć kwestia wymagalności podatku uregulowana jest wszędzie jednolicie, Dyrektywa Horyzontalna przewiduje pewnego rodzaju elastyczność państw członkowskich w ustaleniu zasad zwrotu podatku akcyzowego, co z kolei mogłoby mieć znaczenie przy regulacjach dotyczących zwrotu alkoholi do składu podatkowego i objęcia ich ponownie procedurą zawieszonego poboru akcyzy.

Jak zatem można wnioskować z przepisów unijnych, dopuszczalne w polskim prawie byłoby stworzenie procedury ponownego wprowadzania wyrobów akcyzowych do składu podatkowego i obejmowania ich ponownie procedurą zawieszenia poboru akcyzy. Podobne rozwiązania legislacyjne funkcjonują już zresztą w Niemczech, Austrii, czy Słowacji. Rozwiązanie takie mogłoby się sprawdzić w przypadku np. zwrotów alkoholi przez restauracje, puby, kluby, które w obecnej sytuacji nie są w stanie sprzedać zakupionych wcześniej wyrobów akcyzowych.

 

Zmiana przepisów - dużym wsparciem m.in. dla gastronomii

- Wydaje się, że głównym beneficjentem takich rozwiązań byłyby branża gastronomiczna lub eventowa. Dla producentów czy pośredników (np. hurtowni) sprzedających alkohole do lokali gastronomicznych, wprowadzenie procedury ponownego objęcia alkoholu procedurą zawieszenia poboru akcyzy nic by raczej nie zmieniło. Podmioty te w kontekście biznesowym nie są zainteresowane dalszym losem produktu w sytuacji, gdy wyrób akcyzowy został sprzedany (wraz z ujętą w cenie akcyzą), a kontrahenci zapłacili należności. Problem sprzedaży wyrobów leży w gestii lokali, restauracji, hoteli i innych podobnych miejsc sprzedających alkohole konsumentowi – podkreśla Bartłomiej Senderowski.

 


Możliwość zwrotu niesprzedanych napojów

Z perspektywy producentów lub dystrybutorów, chcących częściowo partycypować w przestoju gospodarczym i wspomóc kondycję finansową restauracji, rozwiązaniem mogłoby być umożliwienie przyjmowania zwrotów niesprzedanych napojów alkoholowych na zasadach zbliżonych do reklamacji, tj. pozwalających dokonać obniżenia kwoty akcyzy, do której zapłacenia jest zobowiązany, o kwotę akcyzy zapłaconej od zwracanych wyrobów.

Jak zaznacza Bartłomiej Senderowski, w sytuacji, gdy umowa pomiędzy kontrahentami nie przewiduje postanowień dotyczących możliwości zwrotu alkoholu w przypadku braku ich sprzedaży – nawet w przypadku istnienia procedury ponownego objęcia wyrobów zawieszeniem akcyzy - tylko w dobrej gestii sprzedawcy leżałoby ponowne przyjęcie towaru od kupującego (np. restauracji) wraz ze zwrotem zapłaconych wcześniej pieniędzy. W przeciwnym razie problem sprzedaży lub w tym przypadku jej braku leży w gestii nabywającego towar (np. lokalu gastronomicznego).