Sprawa dotyczy rumuńskiej spółki zależnej Arcomet, która zajmuje się zakupem, sprzedażą i wynajmem żurawi. Spółka korzystała z usług wsparcia świadczonych przez spółkę dominującą z Belgii. Zgodnie z zawartymi przez obie spółki porozumieniem, jeśli rzeczywista marża przekraczała ustalony poziom, to Arcomet Belgia wystawiała fakturę korygującą. W przypadku niższej rentowności – fakturę wystawiała spółka rumuńska.

W latach 2011–2013 spółka z Rumunii otrzymała od Arcomet Belgia faktury związane z korektami cen transferowych, mającymi na celu dostosowanie marży operacyjnej do poziomu rynkowego. Rumuńskie organy podatkowe zakwestionowały prawo do odliczenia VAT z tych faktur, argumentując, że spółka nie przedstawiła wystarczających dowodów na wykorzystanie nabytych usług do celów opodatkowanych transakcji. 

Co orzekł Trybunał

Zgodnie z wyrokiem TSUE:

  1. Wynagrodzenie za określone umownie usługi wewnątrzgrupowe świadczone przez spółkę dominującą na rzecz jej spółki zależnej, które jest obliczane zgodnie z metodą zalecaną przez wytyczne w sprawie cen transferowych Organizacji Współpracy i Rozwoju Gospodarczego (OECD) i odpowiada części marży operacyjnej przekraczającej 2,74 proc. uzyskanej przez tę spółkę zależną, stanowi wynagrodzenie za odpłatne świadczenie usług objęte zakresem stosowania podatku od wartości dodanej.
  2. Organ podatkowy może wymagać od podatnika, który wnosi o odliczenie naliczonego podatku od wartości dodanej, przedstawienia dokumentów innych niż faktura w celu wykazania istnienia usług wymienionych na tej fakturze i ich wykorzystania na potrzeby opodatkowanych transakcji tego podatnika, o ile przedstawienie tych dowodów jest niezbędne i proporcjonalne do tego celu.

Mimo iż sprawa dotyczy spółki rumuńskiej, to będzie też miała wpływ na rozliczenia polskich podatników.

- Moim zdaniem sprawa ta ma duże znaczenie z punktu widzenia wzajemnych oddziaływań na styku rozliczeń cen transferowych i VAT, jakkolwiek stan faktyczny sprawy rozpatrywanej przez TSUE był dość specyficzny i nie można generalizować konkluzji z wyroku na każdą sytuację z korektami TP. Rzecznik generalny, a następnie TSUE, jednoznacznie podkreślają bowiem konieczność indywidualnej oceny każdej sytuacji. Bez wątpienia jednak wyrok ten, wraz z innymi ostatnimi sprawami przed TSUE (w tym planowanym rozstrzygnięciem ws. Stellantis) dotyczącymi cen transferowych w kontekście VAT, powinien stanowić dla grup kapitałowych impuls do weryfikacji prawidłowości rozliczeń, kompletności dokumentacji oraz polityk cen transferowych – mówi Magdalena Jaworska, doradczyni podatkowa, partnerka w Quidea.

Sprawa Stellantis Portugal (C-603/24) dotyczy spółki, która nabywa samochody od producentów, będących spółkami z grupy i sprzedaje je lokalnym dealerom (podmiotom trzecim), którzy odsprzedają je klientom końcowym. Korekty cen transferowych dokonywane są między spółką a producentami. Portugalskie organy podatkowe uznały, że korekty cen w istocie stanowią wynagrodzenie za usługi na rzecz producentów. Usługi te powinny być opodatkowane VAT i dokumentowane fakturami. TSUE rozstrzygnie, czy nacelowane na osiągnięcie minimalnej marży dostosowanie ceny sprzedaży pojazdów, które zostało należycie ustalone i określone w umowie zawartej między stronami, należy uznać za świadczenie usług dla celów VAT.

Obecne stanowisko fiskusa

Przypomnijmy, że obecnie organy podatkowe i sądy administracyjne zajmują co do zasady stanowisko, że korekty cen transferowych pozostają poza zakresem VAT, jeśli nie wpływają na wysokość stosowanych cen, czyli na podstawę opodatkowania VAT. Są wówczas dokumentowane notą księgową, a nie fakturą VAT. Korekta podlega natomiast VAT, jeśli wpływa na ceny towarów lub usług - odnosi się do konkretnych dostaw lub świadczeń. Organy podatkowe również podkreślają jednak, że każdy przypadek należy oceniać indywidualnie.

Czytaj również: TSUE a VAT od korekt cen transferowych – stanowisko Rzecznika.