W obliczu bieżących wydarzeń na Ukrainie i napływających do Polski uchodźców rozpoczęły się dyskusje na temat nie tylko bieżącej pomocy rodzinom ukraińskim, ale też możliwości wprowadzenia wszelkich rozwiązań ułatwiających tym osobom, które będą chciały, podejmowanie pracy na terenie Polski. Pojawiają się z tym pewne problemy.

Priorytetem jest kwestia ewentualnego ułatwienia zatrudniania uchodźców z Ukrainy na podstawie umów cywilnoprawnych. Dochody osiągane na podstawie takich umów to dochody z działalności wykonywanej osobiście.

Czytaj: Stosowanie certyfikatu rezydencji na przykładach >

Konieczny certyfikat rezydencji

Zgodnie z polsko-ukraińską umową o unikaniu podwójnego opodatkowania, podlegają one opodatkowaniu wyłącznie w państwie zamieszkania (czyli na Ukrainie). Niestety, aby skorzystać z regulacji UPO konieczne jest posiadanie certyfikatu rezydencji podatkowej. W przeciwnym wypadku zleceniodawca musi pobrać 20-proc. ryczałtowy PIT. Oczywistym jest, że uchodźcy nie będą mieli certyfikatów rezydencji. Znając formalistyczne podejście polskich urzędów, zleceniodawcy będą bali się odstępować od poboru zaliczki. Należałoby rozważyć wprowadzenie tymczasowej regulacji prawnej, która wyłączy konieczność posiadania certyfikatów rezydencji przez uchodźców z Ukrainy. Pomogłoby to wielu potrzebującym osobom w znalezieniu pracy w Polsce.

Pomysł ten popierają eksperci. - Warto pomyśleć wprowadzeniu prostych i szybkich zmian, które ułatwiłyby przedsiębiorcom zatrudnianie uchodźców. Prostą formą umożliwiającą nawiązanie szybkiej współpracy – bez konieczności podejmowania istotnego ryzyka po stronie przedsiębiorcy – są umowy zlecenia i umowy o dzieło – podkreśla Piotr Prokocki, menadżer podatkowy w Vistra Poland.

Sprawdź: PIT 2022 - przewodnik po zmianach >

Dodaje on, że w przypadku zawarcia takiej umowy z osobą fizyczną, która nie jest polskim rezydentem podatkowym, pojawia się jednak istotna przeszkoda, w postaci konieczności poboru zryczałtowanego podatku PIT. Zgodnie z art. 29 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 13 pkt 8 ustawy o PIT zleceniodawca musi dokonać poboru 20 proc. PIT od wypłaconych kwot (przychodu nierezydenta).

 

Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania z Ukrainą teraz niekorzystna

- Taki obowiązek pojawi się niestety w przypadku polskich przedsiębiorców, którzy będą chcieli zapewnić przynajmniej doraźną pracę dla uchodźców z Ukrainy. Artykuł 15 polsko-ukraińskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawiera regułę, zgodnie z którą wynagrodzenia rezydentów podatkowych Ukrainy z pracy najemnej wykonywanej w Polsce nie podlegają opodatkowaniu w Polsce, jeżeli osiągane są przez osoby, które nie przebywają tutaj dłużej niż 183 dni w roku – podkreśla Piotr Prokocki.

Ukraina-Polska. Konwencja w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i majątku. Kijów.1993.01.12. >

Jego zdaniem, ten przepis mógłby znaleźć zastosowania – przynajmniej na początkowym etapie – w przypadku większości uchodźców z Ukrainy. Dzięki jego zastosowaniu ekonomiczny koszt zawarcia umowy zlecenia z uchodźcą będzie niższy. Dzięki temu przedsiębiorcy będą mieli większą motywację do zawierania takich umów.

Zobacz również: Pracujący Ukrainiec zapłaci polski PIT >>

 

Zniesienie obowiązku posiadania certyfikatów rezydencji

- Pojawia się niestety problem natury formalnej. Zgodnie z art. 29 ust. 2 ustawy o PIT, aby zastosować powyższą regułę z polsko-ukraińskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, rezydent Ukrainy musi posiadać certyfikat rezydencji podatkowej. W warunkach toczącej się wojny oczywistym jest, że uchodźcy nie będą w stanie uzyskać certyfikatów – potwierdza Piotr Prokocki.

Ekspert uważa, że przez to ekonomiczny koszt ich zatrudnienia wzrośnie. -  Moim zdaniem obowiązek posiadania certyfikatów powinien zostać tymczasowo zniesiony w stosunku do obywateli Ukrainy, którzy chcą podjąć tutaj doraźną pracę. Ta prosta i możliwa do szybkiego wprowadzenia zmiana może istotnie poprawić trudną sytuację wielu osób – postuluje Piotr Prokocki.

 


Liberalizacja ograniczeń prowadzenia działalności gospodarczej

Z akceptacją do tego pomysłu odnosi się też inny ekspert, proponując także inne rozwiązania. - Może dobrym pomysłem jest czasowe zliberalizowanie ograniczeń w prowadzeniu działalności gospodarczej. Obecnie osoby z kraju trzeciego, z nielicznymi wyjątkami, jeśli chcą prowadzić działalność to w zasadzie mogą to robić tylko w formie spółki kapitałowej. Być może dobrze by było gdyby takie osoby mogły prowadzić działalność gospodarczą albo działalność nierejestrowaną – podkreśla dr hab. Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy, radca prawny, prof. UJD.

Dodaje on, że dobrym pomysłem jest też zwolnienie pracodawców z nadmiernej biurokracji przy ich zatrudnianiu uchodźców.  - Na pewno dobrym rozwiązaniem byłoby, żeby dochody takich uchodźców nie były opodatkowane zryczałtowanym 20-proc. podatkiem, tylko były opodatkowane na ogólnych zasadach – stwierdza dr hab. Adam Bartosiewicz. Jego zdaniem, to może być jednak trudne do zrobienia w formie rozporządzenia. - Rozporządzeniem można zaniechać poboru podatku. Ale czy można zamienić podatek zryczałtowany na podatek płacony według skali? Wątpię. Stąd też konieczne byłyby chyba jednak zmiany ustawowe. Mogłyby to być przepisy epizodyczne – podkreśla dr hab. Adam Bartosiewicz.

Zobacz również: Potrzebne zmiany podatkowe dla firm i osób wspierających Ukrainę >>

WZORY DOKUMENTÓW:

Doradcy podatkowi doradzają bezpłatnie

Warto w tym miejscu zauważyć, że niektórzy doradcy podatkowi deklarują nieodpłatną pomoc przy zakładaniu działalności.

W obliczu kryzysu wywołanego wojną każda pomoc się liczy. Niektórzy wykładowcy prowadząc szkolenia np. z Polskiego Ładu postanowili przekazywać część swojego honorarium na pomoc dla Ukrainy.

Również organizacje pracodawców i przedsiębiorców składają pewne propozycje, apelują przede wszystkim aby koszty związane z zakwaterowaniem rodzin i pomocą uchodźcom przedsiębiorcy mogli zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów.

W związku z tym, że rząd zapowiedział już, że planuje uproszczenie procedury zatrudnienia pracowników ukraińskich poprzez odejście od formalizacji zatrudnienia na rzecz wyłączenia przepisów biurokratycznych i tylko notyfikacji zatrudnienia w urzędzie pracy, warto aby rozważono wskazane wyżej propozycje.