W lipcu i sierpniu br. kontrolerzy z krajowej Administracji Skarbowej ruszyli w Polskę, głownie do popularnych miejscowości turystycznych, by zbadać czy nie dochodzi tam do unikania podatków, głównie VAT. W tym celu wykorzystali nowe uprawnienie do tzw. nabycia sprawdzającego. W ten sposób kontroler nabywa incognito towar czy usługę, a dopiero po kupnie, gdy nie otrzyma paragonu, ujawnia się i wystawia mandat.

Ministerstwo Finansów podsumowało akcję "Lato 2022", informując że w okresie od 4 lipca 2022 r. do 28 sierpnia 2022 r. przeprowadzono 32 227 takich kontroli. Kontrolerzy wystawili 7666 mandatów na kwotę prawie 9 mln zł. Co czwarte takie nabycie (25,1 proc.) wykazało nieprawidłowości.

Czytaj w LEX: Kasy rejestrujące - zwolnienie z obowiązku ewidencjonowania >>>

 

Co czwarta sprzedaż pod stołem

Samo MF na razie nie komentuje szerzej ujawnionej w ten sposób skali szarej strefy. Wiadomo jednak, że wiele spośród skontrolowanych firm działa w branżach hotelarskiej i gastronomicznej. 

Tymczasem ujawnione kilka dni temu dane o PKB w ujęciu sektorowym wskazują, że właśnie w gastronomii i hotelarstwie występuje w ostatnich miesiącach niska wartość dodana, co może potwierdzać istnienie tam poważnego odsetka szarej strefy. Jeśli przyjąć za wartość bazową wyniki tych branż w 2015 r. jako 100 proc., to od marca 2020 r do dziś nie może osiągnąć tego poziomu i waha się od 40 do 80 wartości sprzed siedmiu lat. Dzieje się tak mimo zniesienia ograniczeń pandemicznych, które w międzyczasie spowodowały ograniczenie działalności w tych branżach.

Czytaj też: Ostrzeżenie przed konsekwencjami wydawania tzw. rachunku lub paragonu kelnerskiego zamiast paragonu fiskalnego >>>

Po podaniu tych danych analitycy mBank Research niedwuznacznie zasugerowali na Twitterze, że część obrotu w tych branżach po prostu może nie być rejestrowana. - Kucyka z rzędem temu, kto wytłumaczy nam fenomen zdołowanej wartości dodanej w zakwaterowaniu i gastronomii. Czas mija, a tam wciąż sytuacja, jakby byli zamknięci - napisali w tweecie z 31 sierpnia.

- Ucieczka w szarą strefę jest oczywista przy tak dużej inflacji i wzroście kosztów prowadzenia biznesu - komentuje zastrzegający anonimowość pracownik Krajowej Administracji Skarbowej. Dodaje, że takie akcje są potrzebne, ale w obecnej sytuacji nie przyniosą efektu odstraszającego. - Wystawiamy takiemu przedsiębiorcy nawet tysiączłotowy mandat, on go grzecznie zapłaci, ale i tak dalej nie będzie nabijał całej sprzedaży na kasę fiskalną - relacjonuje nasz rozmówca. Zwraca przy tym uwagę, że takie akcje są dla skarbówki dość drogie, biorąc pod uwagę koszty wydelegowania kilkuset pracowników, opłacenie im wyżywienia i zakwaterowania w miejscowościach, gdzie latem ceny są wysokie.

Nie jest też nowym zjawiskiem, że w miejscowościach turystycznych coraz częściej płatność za różne usługi i towary jest przyjmowana w gotówce, z powodu rzekomej awarii terminali. Obrót gotówkowy sprzyja zaś ukrywaniu części dochodu i obrotu. 

Czytaj też: Zasady ewidencjonowania obrotu przy wykorzystaniu kas rejestrujących >>>

Niezbyt legalne mandaty

Choć wystawianie mandatów i samo nabycie sprawdzające przewidziano w prawie podatkowym, to przepisy te zawierają luki. Jak wskazuje Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy i wspólnik w kancelarii EOL, wymóg wydania paragonu dotyczy sprzedaży dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych. Tak przewiduje art. 111 ust. 1 ustawy o VAT.

- Pamiętajmy, że kontroler podczas nabycia sprawdzającego tylko udaje zwykłego klienta. Tak naprawdę jest on reprezentantem urzędu czyli Skarbu Państwa. Nawet pieniądze na ten zakup też ma z państwowego budżetu - zauważa ekspert. I dodaje, że w takiej sytuacji nie można mówić o naruszeniu prawa, bo sprzedaż na rzecz Skarbu Państwa nie wymaga wydawania paragonu.

 

 

- Tym samym, karanie mandatami za wykroczenia skarbowe polegające na niewydaniu paragonu nie ma podstawy prawnej. Wierzę, ze kiedyś ktoś podważy taki mandat właśnie z taką argumentacją, a lukę te napiętnuje sąd administracyjny - mówi Bartosiewicz. Sugeruje, że wystarczyłoby odpowiednie uzupełnienie art. 111 ustawy o VAT. Wystarczyłoby przewidzieć tam po prostu sytuację nabycia sprawdzającego. - Niemniej jednak, sama akcja kontroli wydawania paragonów jest potrzebna - zastrzega ekspert.

 

Sprawdź również książkę: VAT. Komentarz 2022 >>