Marek A. (dane zmienione) przebywał na zwolnieniu lekarskim. W tym czasie do jego służbowej skrzynki pocztowej trafiło zaproszenie na paradę równości. Pracownik postanowił wysłać odpowiedź do wszystkich pracowników, w której wskazał, że jest przeciwko społeczności LGBTQ+ i jej nie wspiera, a spółka nie ma prawa dyktować poglądów swoim pracownikom. Pracodawca uznał, że wiadomość Marka A. mogła mieć negatywny wpływ na samopoczucie pracowników LGBTQ+. Mając powyższe na uwadze i uwzględniając fakt, że korzystał on ze służbowego sprzętu na zwolnieniu lekarskim, pracownik otrzymał polecenie zakończenia tego rodzaju działań. Następnie, wbrew prośbom i poleceniom przełożonych, kontynuował on mailowo światopoglądową polemikę, podważając tym samym wartości i zasady, jakimi kieruje się spółka. W ocenie pracodawcy opisane zachowanie wpływało destabilizująco na pracę całego zespołu.
Ponadto ustalono, że Marek A. uczestniczył na portalu LinkedIn w dyskusji związanej ze Światowym Dniem Przedsiębiorczości Kobiet. Komentarze pracownika odnosiły się negatywnie do rozwijania przez nie kariery. Sugerował, że kobiety spełniające się zawodowo są samotne, nie mają rodzin oraz wymagają wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego. Dzień ten został przez niego określony jako feministyczna propaganda. Spółka wskazała, że światopogląd pracownika leżał w całkowitej sprzeczności z wartościami, jakimi kieruje się ona w prowadzeniu biznesu.
Czytaj także w LEX: Stępnicka Katarzyna, Ukaranie pracownika karą porządkową a zwolnienie z tej samej przyczyny. Glosa do wyroku SN z dnia 18 lutego 2015 r., I PK 171/14>
Sprawdź również książkę: Różne oblicza dyskryminacji w zatrudnieniu >>
Podjęto decyzję o zwolnieniu pracownika
Mając powyższe na uwadze, pracodawca podjął decyzję o rozwiązaniu zawartej z Markiem A. umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazano zachowanie sprzeczne z wartościami, zasadami współżycia społecznego oraz regulacjami wewnętrznymi, w tym niestosowanie się do poleceń i próśb, a także działanie, które narażało spółkę na szkody w renomie i dobrym imieniu. Pracownik wniósł pozew o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach, wynagrodzenie za czas pozostawania bez niej oraz odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Sprawą zajął się Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, który wskazał, że niewiążące zaproszenie do udziału w paradzie równości było jednym z wielu wydarzeń organizowanych przez utworzoną oddolnie grupę pracowników. Nie można więc uznać, że to pracodawca narzucał jakiekolwiek formy aktywności. Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że intencją spółki było wyłącznie umożliwienie pracownikom celebrowania ważnych dla nich wydarzeń, tak aby żaden z nich nie czuł się wykluczony. Zauważono również, że przez cały okres zatrudnienia, Marek A. nie wyrażał swojego sprzeciwu, gdy organizowano inne wydarzenia, które nie były związane z tematyką zawodową.
Czytaj także: Karalność mowy nienawiści wobec osób LGBT do Trybunału Konstytucyjnego >>>
Zachowanie pracownika wprowadzało niepokój
Wiadomość Marka A. zawierała sformułowania, które świadczyły o jego negatywnym stosunku do osób LGBTQ+. W ocenie sądu mail pracownika mógł sprawić przykrość oraz zaniepokoić osoby należące do tej społeczności. Stwierdzenie, że "się kogoś nie wspiera i jest się przeciwko niemu" jest bowiem nacechowane negatywnie i może dotknąć każdego, niezależnie od poglądów czy przynależności do określonej grupy społecznej. Postawa pracownika świadczyła też o braku empatii i zrozumienia. Natomiast jego zachowanie względem przełożonych, w szczególności ignorowanie próśb o zakończenie dyskusji na forum publicznym, wskazywało, że nie był on nastawiony na współpracę i osiągnięcie kompromisu. Postępowanie Marka A. na przestrzeni kilku miesięcy wprowadzało niepokój w miejscu pracy, negatywnie wpływało na atmosferę i odrywało pozostałych pracowników od ich obowiązków. Ponadto było ono niezgodne z obowiązującym w spółce kodeksem postępowania, którego przepisy były mu znane. W świetle tych okoliczności, pracodawca mógł dojść do wniosku, że dalsza współpraca nie jest możliwa. Tym samym decyzja o wypowiedzeniu umowy o pracę była uzasadniona.
Zobacz wzór w LEX: Polityka Przeciwdziałania Dyskryminacji w Zatrudnieniu>
Cena promocyjna: 76.2 zł
|Cena regularna: 127 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 76.2 zł
Wypowiedzenie nie było motywowane światopoglądem
Odnosząc się do komentarza na portalu LinkedIn, sąd uznał, że był on wysoce niestosowny i bulwersujący w odczuciu społecznym. Ponadto z uwagi na miejsce jego publikacji, mógł on zostać mylnie utożsamiony ze spółką i niekorzystnie wpływać na jej postrzeganie. Nie ulega więc wątpliwości, że działanie Marka A. naraziło pracodawcę na straty wizerunkowe. Na gruncie niniejszej sprawy, pracodawca wykazał się dużą cierpliwością, udzielał pracownikowi szczegółowych i wyważonych wyjaśnień i w żadnym momencie nie dał mu odczuć, że jest osobą niemile widzianą w zespole. Natomiast postawa Marka A. była zupełnie odmienna. Sąd uznał również, że pracownik nie wykazał, że decyzja o wypowiedzeniu mu umowy o pracę była motywowana wyłącznie jego światopoglądem. Materiał dowodowy potwierdził bowiem, że przyczyną było używanie wykluczającego języka i zaangażowanie wszystkich pracowników w dyskusję światopoglądową, a także narażenie spółki na straty wizerunkowe. Wobec powyższego brak było podstaw do stwierdzenia, że Marek A. był nierówno traktowany w zatrudnieniu, a tym samym zasądzenia na jego rzecz odszkodowania z tego tytułu. Mając powyższe na uwadze, powództwo zostało oddalone.
Wyrok SR dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 14 kwietnia 2025 r., sygn. akt VIII P 699/23, nieprawomocny
W kontekście tego wyroku warto przypomnieć sprawę dotyczącą zwolnienia pracownika IKEA, który na wewnętrznym forum zamieścił wpis dotyczący środowiska LGBT. Oprócz swojej opinii, wzbogacił dodany komentarz cytatami z Biblii. Chodziło o fragmenty: "Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich" oraz "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich”. Pracownik został prawomocnie przywrócony do pracy. Natomiast kierowniczka, która go zwolniła została prawomocnie uniewinniona od zarzutu popełnienia przestępstwa dyskryminacji wyznaniowej.
Czytaj: SN ostatecznie uniewinnił kierowniczkę z IKEI oskarżoną o dyskryminację >>>
Polecamy też w LEX: Wąsik Mateusz, Rola Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w obszarze ochrony związków osób tej samej płci>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.













