W sprawie wyższych emerytur dla pracujących matek co najmniej czworga dzieci wystąpił poseł Bartłomiej Wróblewski. - Interpelację składam na prośbę mieszkanek Poznania, które pracowały przez całe życie, wychowując jednocześnie czworo (lub więcej) dzieci. Wychowanie czworga i więcej dzieci to duże wyzwanie pod każdym względem (również finansowym) dla rodziców takich dzieci. By ich wspomóc i zabezpieczyć na starsze lata, przyjęto w 2019 roku ustawę o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym tzw. Mama 4 plus. Program ten pozwolił matkom, które ukończyły 60. rok życia oraz urodziły lub wychowały co najmniej czworo dzieci (lub w przypadku śmierci lub innej dłuższej nieobecności matki - ojcom wychowującym dzieci, którzy ukończyli 65. rok życia) na pobieranie dodatkowego świadczenia. W przypadku osób, które nie pobierają w ogóle emerytury ani renty, świadczenie to przysługuje w wysokości najniższej emerytury (od 1 marca 2023 r. jest to kwota 1588,44 zł brutto). W przypadku osób pobierających emeryturę lub rentę w wysokości niższej niż najniższa emerytura ww. świadczenie jest "dopełnieniem" do najniższej emerytury. Osobom, które mają najniższą lub wyższą emeryturę, świadczenie to nie przysługuje – napisał poseł Wróblewski.

Czytaj również: Tylko trzech ojców dostaje pieniądze z programu Mama 4+>>

Czy będą systemowe rozwiązania dla pracujących matek czworga i więcej dzieci?

Jak podkreśla poseł Bartłomiej Wróblewski, sytuacja budzi niepokój wśród matek czworga (lub więcej) dzieci. - Ich zdaniem, łącząc przez całe życie pracę z wychowaniem większej liczby dzieci, poniosły one mnóstwo trudu i nakładów finansowych, a są dziś w tej samej sytuacji finansowej co matki, które nigdy nie pracowały, nie odprowadzały składek do ZUS i skupiły się tylko na wychowaniu dzieci. Według nich należałoby wprowadzić systemowe rozwiązanie, które zagwarantowałoby im wyższe emerytury stanowiące rekompensatę za poniesiony trud i nakłady finansowe na wychowywanie co najmniej czworga dzieci i jednoczesne odprowadzanie składek do ZUS przez całe życie zawodowe – czytamy w interpelacji. Jej autor chciał m.in. wiedzieć, czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje lub rozważa rozszerzenie programu „Mama 4 plus”, przyznając matkom co najmniej czworga dzieci, które pracowały zawodowo, dodatkowe świadczenie pieniężne podnoszące ich niskie (często najniższe) emerytury.

 


Dwa dodatki za ryzyka ubezpieczeniowe w systemie

- Przewidziane w ustawie z dnia 31 stycznia 2019 roku o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym (Dz. U. 2022 poz. 1051) świadczenie jest specjalnym świadczeniem nieskładkowym, finansowanym z budżetu państwa. Prawo do ubiegania się o to świadczenie jest uzależnione od spełnienia kryteriów ściśle określonych w ustawie. Nie jest ono skierowane do wszystkich rodzin wielodzietnych, ale do osób najbardziej potrzebujących, ponieważ ma na celu zapewnienie minimalnego dochodu osobom, które poświęciły się wychowaniu dzieci i nie wypracowały prawa do emerytury lub ich emerytura jest niższa od najniższej emerytury - wyjaśnił w odpowiedzi na interpelację Sebastian Gajewski podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. I podkreślić, że w obowiązującym od 1 stycznia 1999 r. nowym systemie emerytalnym źródłem finansowania świadczeń emerytalno-rentowych jest fundusz tworzony ze składek pracowników i pracodawców. - Z systemu tego usunięto większość elementów nieubezpieczeniowych i socjalnych, tak aby powiązać wysokość przyszłego świadczenia z sumą składek odprowadzanych od przychodów ubezpieczonego w całym okresie jego aktywności zawodowej – zaznaczył wiceminister.

Jak wyjaśnia ministerstwo, obecnie na gruncie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa o emeryturach i rentach z FUS) wypłacane są jedynie dwa rodzaje dodatków – dodatek pielęgnacyjny oraz dodatek dla sierot zupełnych. Obydwa dodatki są świadczeniami o charakterze ubezpieczeniowym, związanymi z ryzykami ubezpieczeniowymi w postaci niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji oraz utraty żywiciela. Wypłata tych dodatków ma miejsce w sytuacji spełnienia się wskazanych ryzyk oraz wiąże się z obowiązkiem opłacania składki ubezpieczeniowej.

- Tak więc istniejące obecnie dodatki do świadczeń emerytalno-rentowych są powiązane z innymi świadczeniami, odrębnym ryzykiem i odrębnymi warunkami nabycia prawa do świadczenia. W tym kontekście wprowadzenie dodatkowego zwiększenia emerytury z tytułu urodzenia dzieci byłoby poważną zmianą w obecnie obowiązujących przepisach emerytalnych, sprzeczną z charakterem tego systemu – zaznaczył wiceminister Gajewski. Jak poinformował, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie prowadzi w tej chwili prac nad wprowadzeniem do systemu nowych dodatków, co nie oznacza, że takie prace nie mogą zostać podjęte w przyszłości. Niemniej w każdym przypadku ich podjęcia należy mieć świadomość, że ich obecność w systemie emerytalnym będzie miała szczególny i wyjątkowy charakter.

 


Kobiety, które wychowywały dzieci w latach 80. mają możliwość przeliczenia i podwyższenia emerytury

Odnosząc się zaś do kwestii rekompensaty dla matek za poniesiony trud i nakłady finansowe na wychowywanie co najmniej czworga dzieci i jednoczesne odprowadzanie składek do ZUS, wiceszef resortu zauważył, że nieustannie trwają prace nad poszukiwaniem jak najlepszych rozwiązań i modyfikacji systemu emerytalnego, w szczególności w zakresie niedyskryminowania rodziców obniżonym wymiarem świadczeń emerytalnych.

Według MRPiPS, przykładem takich działań jest znowelizowanie przepisów odnośnie opieki nad dzieckiem dla pracowników przebywających na urlopie wychowawczym. Do 31 grudnia 1998 r. nie było obowiązku odprowadzania za te okresy składek i wliczały się one do emerytury jako okresy nieskładkowe, co znacznie obniżało świadczenia. Dopiero od 1 stycznia 1999 r. za okres sprawowania opieki nad dzieckiem na urlopie wychowawczym pracownicy mają opłacane składki z budżetu państwa.

Dodatkowo wprowadzona w maju 2015 r. nowelizacja ustawy emerytalnej dla osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r. czas sprawowania opieki nad dzieckiem w trakcie urlopu wychowawczego oraz bezpłatnego (w systemie zabezpieczenia społecznego) pozwala uwzględniać w emeryturze (w kapitale) jako okres składkowy, niezależnie w jakim okresie kobieta z niego korzystała. W praktyce oznacza to, że również kobiety, które wychowywały dzieci w latach 80-tych, mają możliwość przeliczenia, a zarazem podwyższenia emerytury.

- Obowiązujący stan prawny zawiera zatem regulacje mające na celu zrekompensowanie konieczności przerwania pracy z powodu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, natomiast nie przewiduje dodatkowego zwiększenia emerytury z tytułu urodzenia dzieci. Świadczenia emerytalno-rentowe mają bowiem charakter praw podmiotowych, nabytych przez ubezpieczonego w związku z opłacaniem składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe – zaznaczył na koniec Sebastian Gajewski. I zapewnił, że ministerstwo na bieżąco monitoruje realizację ustawy o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym.