Chodzi o art. 120 ustawy o pracowniczych planach kapitałowych, który zmienił ustawę – Prawo zamówień publicznych, a dokładnie jej art. 4 pkt 4. Zgodnie z nim, stosowanie przepisów o zamówieniach publicznych jest wyłączone w stosunku do umów z zakresu prawa pracy, w tym umów o zarządzanie pracowniczymi planami kapitałowymi, o których mowa w ustawie z 4 października 2018 r. o pracowniczych planach kapitałowych (Dz. U. poz. 2215 oraz z 2019 r. poz. 1074 i 1572). Gdyby nie ta regulacja, to jednostki sektora finansów publicznych musiałyby wybierać instytucję finansową do obsługi PPK w procedurze przetargowej prawa zamówień publicznych. Szkopuł w tym, że ustawodawca wprowadził wprawdzie zwolnienie, ale nie określił, w jakiej procedurze ten wybór powinien się odbyć.  

Czytaj w LEX: Pracownicze Plany Kapitałowe - nowe obowiązki pracodawców >


Specyfika sektora publicznego

Sektor finansów publicznych to nie tylko jednostki samorządu terytorialnego, ale także organy administracji publicznej. To, mówiąc obrazowo, ministerstwa i urzędy oraz ich jednostki, instytuty czy zakłady, publiczna służba zdrowia, publiczne szkoły, uczelnie czy np. biblioteki. Wszystkie te instytucje finansowane są głównie lub wyłącznie z pieniędzy budżetu państwa lub jednostki samorządu terytorialnego. Ich specyfika polega też na tym, że  inwestycje czy zakupy są przez nie kupowane w postępowaniu o udzielenie zamówienia.

 


W przypadku pracowniczych planów kapitałowych (PPK) ustawodawca wyłączył wprawdzie stosowanie prawa zamówień publicznych, ale jednocześnie nie określił trybu, w którym program ten ma być przez podmiot publiczny jako pracodawcę kupiony.
- Ustawodawca potraktował jednostki sektora finansów publicznych tak jak każdy inny podmiot prywatny, te same przewidział dla nich procedury. Nie uwzględnił specyfiki tego sektora. Znosząc zaś procedurę zamówień publicznych zapomniał wskazać, w jakim innym trybie ma odbywać się wybór instytucji finansowej – mówi dr Marcin Wojewódka, radca prawny, wspólnik zarządzający w kancelarii Wojewódka i Wspólnicy. Tymczasem wskazanie procedur, które instytucje sektora finansów publicznych będą mogły stosować jest ważne nie tylko z uwagi na różne tryby, w których mogą być udzielane zamówienia (czyli ustawowy i podprogowy), ale i ze względu na odpowiedzialność kierownika jednostki. – Pieniądze muszą być przecież przez nie wydawane w określony sposób – podkreśla dr Wojewódka.

Czytaj w LEX: Pracownicze Plany Kapitałowe - księgowanie oraz opodatkowanie >


Umowa o zarządzanie PPK

Jednocześnie, jak wspomnieliśmy, wyłączając stosowanie przepisów o zamówieniach publicznych ustawodawca potraktował umowy o zarządzanie PPK jak umowy o pracę. - Umowa o zarządzanie PPK nie jest umową o pracę. Takie literalne sformułowanie zwolnienia jest tylko dowodem na to, że ustawa o PPK była pisana na kolanie – podkreśla dr Marcin Wojewódka. Przyznaje jednak, że sam fakt zakwalifikowania umów o zarządzanie PPK do umów o pracę nie wpłynie na praktykę stosowania przepisów. – To, że w prawie unijnym zapisano: warzywa, w tym banan, nie powoduje, że banan będzie warzywem. Tak samo zapisanie, że umowa o zarządzanie jest umową o pracę nie oznacza, że nią faktycznie jest – zaznacza dr Wojewódka.

Zobacz procedurę w LEX: Obowiązki podmiotu zatrudniającego wobec instytucji finansowej w zakresie uruchomienia PPK  >

 

- Przepis przewiduje wyłączenia stosowania przepisów o zamówieniach publicznych do umów o zarządzanie pracowniczymi planami kapitałowymi. Biorąc pod uwagę istotną preselekcję instytucji finansowych mogących oferować PPK i jednocześnie dość ograniczoną ich liczbę, odejście od dodatkowych rygoryzmów ma oczywiście sens. Wątpliwość na pierwszy rzut oka może budzić brak wymienienia w wyłączeniu drugiego istotnego typu umowy tj. umowy o prowadzenie PPK. Wydaje się jednak dość oczywiste, że  jest ona tak funkcjonalnie związana z umową o zarządzanie, że jej powołanie jest zbyteczne – powiedział nam Rafał Krzyżak, adwokat, senior associate w kancelarii prawnej D. Dobkowski sp. k. stowarzyszonej z KPMG w Polsce.
Według niego, większe znaczenie z punktu widzenia systemowego ma przyporządkowanie kontraktów PPK do szeroko rozumianego prawa pracy.

Sprawdź w LEX: Czy za osobę zwolnioną, która była uczestnikiem PPK należy wysyłać rezygnację z PPK?  >

- Naturalnie czynnik pracowniczy jest w całym programie niezwykle istotny, co wynika nie tylko z nazwy, ale choćby szerokich odniesień do relacji pracownik-pracodawca, czy też kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie kontroli realizacji określonych obowiązków podmiotów zatrudniających. Nie sposób jednak przy tym pominąć bardzo rozbudowanej części regulacji z zakresu prawa rynków kapitałowych. To, jak wskazana w komentowanym przepisie dominacja charakteru pracowniczego w PPK będzie wpływać na  wykładnię „niepracowniczych” zapisów, pokaże praktyka. Zapewne do wielu z nich taki zabieg interpretacyjny z założenia nie znajdzie zastosowania – podkreśla mec. Rafał Krzyżak.

Czytaj również: Wojewódka: Prognozy wielkości aktywów zgromadzonych w ramach PPK nie nastrajają pozytywnie>>

Zobacz w LEX: