Jest trzecia, najnowsza wersja projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz niektórych innych ustaw (nr UD283). Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej opublikowało ją na stronie Rządowego Centrum Legislacji w piątek, późnym popołudniem. Czym różni się najnowszy projekt od poprzednich wersji?
Czytaj również: Jest trzecia wersja projektu zmian w ustawie o PIP, której nikt nie widział >>
Albo decyzja, albo powództwo do sądu pracy - a przesłanek brak
Nowością w projekcie jest dodany art. 33a. Jego ust. 1 stanowi, że na podstawie ustaleń dokonanych w toku kontroli przez inspektora pracy, okręgowy inspektor pracy (dalej: OIP) zawiadamia strony o wszczęciu postępowania w sprawie decyzji, o której mowa w art. 11 pkt 7a (czyli przekształcenia umowy cywilnoprawnej w umowę pracy). Co ciekawe, w myśl ust. 2, okręgowy inspektor pracy, po przeprowadzeniu kontroli, w przypadku stwierdzenia, że praca jest wykonywana w warunkach określonych w art. 22 par. 1 Kodeksu pracy, będzie mógł wydać decyzję, o której mowa w art.11 pkt 7a albo skierować do właściwego sądu pracy powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy. Z przepisu tego nie wynika jednak, kiedy OIP będzie wydawał decyzję, a kiedy będzie kierował powództwo do sądu pracy. Ministerstwo nie określiło bowiem przesłanek w tym zakresie.
Wiadomo natomiast, że okręgowy inspektor pracy będzie mógł stwierdzić istnienie stosunku pracy w drodze decyzji, o której mowa w art 11 pkt 7a, za okres nie dłuższy niż trzy lata, licząc wstecz od dnia wszczęcia postępowania. Bo tan mówi ust. 3. Do tej pory działanie decyzji wstecz nie było ograniczone czasowo.
W przypadku wniesienia powództwa, jak mówi ust. 4, okręgowy inspektor pracy jest zwolniony z obowiązku wydania decyzji administracyjnej w tym samym zakresie.
- W projekcie dodano przepis art. 33a, który nakłada na okręgowego inspektora pracy obowiązek zawiadamia strony o wszczęciu postępowania w sprawie decyzji stwierdzającej istnienie stosunku pracy. Podstawą takiego zawiadomienia będą ustalenia dokonane w toku kontroli przez inspektora – wyjaśniło MRPiPS w uzasadnieniu dodanie tego przepisu do projektu.
Cena promocyjna: 224.1 zł
|Cena regularna: 249 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 174.3 zł
Skutki błędnej decyzji nie do usunięcia
Zgodnie z nowym art. 34 ust. 2e decyzja OIP będzie podlega natychmiastowemu wykonaniu w zakresie skutków, jakie przepisy prawa pracy wiążą z nawiązaniem stosunku pracy od dnia jej doręczenia pracodawcy, przy czym nie wstrzymuje wykonania tej decyzji wniesienie odwołania ani wniesienie skargi do sądu. W myśl nowego ust. 2f, decyzja będzie wywoływała skutki prawne, jakie wiążą się ze stwierdzeniem istnienia stosunku pracy, na gruncie przepisów prawa podatkowego, ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego oraz obowiązkowych wpłat na fundusze, o których mowa w odrębnych przepisach, od dnia jej doręczenia pracodawcy.
Co więcej, decyzja w zakresie, w jakim stwierdza istnienie stosunku pracy za okres od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jej doręczenia pracodawcy, wywołuje skutki prawne określone w ust. 2f po dniu, w którym decyzja ta stała się ostateczna, a w przypadku wniesienia odwołania do sądu – od dnia, w którym orzeczenie sądu stało się prawomocne (ust. 2g), a jej wydanie – jak mówi ust. 2h - nie może być podstawą jakiegokolwiek niekorzystnego traktowania pracownika, zwłaszcza nie może stanowić przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie bez wypowiedzenia przez pracodawcę.
Nowym, dodanym do art. 34 w trzeciej wersji projektu jest ust. 2i. Zgodnie z nim, w przypadku uchylenia decyzji przez Głównego Inspektora Pracy albo prawomocnego uchylenia decyzji Głównego Inspektora Pracy, stwierdzony w decyzji stosunek pracy trwał od dnia doręczenia pracodawcy decyzji okręgowego inspektora pracy do dnia jej uchylenia przez Głównego Inspektora Pracy albo do dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu albo do rozwiązania stosunku pracy, jeśli rozwiązanie to nastąpiło przed wydaniem prawomocnego orzeczenia. Przepis ten nie ogranicza roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa za wydanie decyzji niezgodnej z prawem.
Nowe są też dodawane ust. ust. 5a–5d w art. 3, w których uregulowana została procedura odwoławcza od decyzji okręgowego inspektora, stwierdzającej istnienie stosunku pracy w sytuacji kiedy zawarto umowę cywilnoprawną lub osoba faktycznie świadczy pracę w warunkach, w których zgodnie z art. 22 par. 1 Kodeksu pracy powinna być zawarta umowa o pracę. I tak, od decyzji okręgowego inspektora pracy, podmiotowi kontrolowanemu lub osobie, której praw i obowiązków dotyczy decyzja, przysługiwać będzie odwołanie do Głównego Inspektora Pracy. W postępowaniu odwoławczym, GIP będzie mógł uchylić rygor natychmiastowej wykonalności decyzji, jeżeli uzna, że natychmiastowe wykonanie decyzji mogłoby spowodować istotne i nieodwracalne skutki dla pracodawcy lub osoby, której praw i obowiązków dotyczy. Uchylając rygor natychmiastowej wykonalności, GIP będzie mógł jednocześnie określić warunki tymczasowego wykonania decyzji, w tym w szczególności zabezpieczyć interes pracownika na czas trwania postępowania odwoławczego.
- Głównemu Inspektorowi Pracy przyznane zostało przy tym uprawnienie do uchylenia rygoru natychmiastowej wykonalności. Aby zabezpieczyć prawa pracownika na czas trwania postępowania odwoławczego, Główny Inspektor Pracy będzie miał uprawnienie do określenia warunków tymczasowego wykonania decyzji. Strona niezadowolona z rozstrzygnięcia GIP może wnieść odwołanie do sądu rejonowego, sądu pracy w terminie miesiąca od dnia doręczenia decyzji GIP – wyjaśnia ministerstwo w uzasadnieniu.
Według MRPiPS, proponowana regulacja wzmacnia zasadę legalizmu w działaniu PIP, zapewniając, że decyzje organu wykonywane są zgodnie z przepisami prawa i umożliwiają pełne korzystanie przez pracownika z ustawowych uprawnień, a także zapewniają egzekwowanie obowiązków przez pracodawcę w sposób zgodny z prawem.
- Natychmiastowa wykonalność decyzji jest nie tylko gwarancją realizacji obowiązków pracodawcy, ale również mechanizmem chroniącym prawa pracowników. Wszelkie roszczenia pracownicze wynikające z przekształconego stosunku pracy będą realizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa pracy, w tym przede wszystkim Kodeksem pracy. Projekt ustawy nie ogranicza praw pracowniczych w zakresie świadczeń powstałych przed wydaniem decyzji, a kwestie te będą rozstrzygane zgodnie z istniejącymi przepisami prawa pracy, w tym przy uwzględnieniu okresów przedawnienia. Oznacza to, że pracownik będzie mógł dochodzić świadczeń w terminach przewidzianych ustawowo, a pracodawca będzie miał możliwość obrony w oparciu o przepisy o przedawnieniu – przekonuje dalej resort.
I dodaje, że aby zabezpieczyć prawa pracownika i wyeliminować stan niepewności, co do skutków decyzji w przypadku jej uchylenia, czy to w toku postępowania odwoławczego, czy w toku postępowania sądowego, wprowadzony został przepis potwierdzający, że stwierdzony w decyzji stosunek pracy trwał od dnia doręczenia pracodawcy decyzji okręgowego inspektora pracy do dnia jej uchylenia przez Głównego Inspektora Pracy albo do dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu albo do rozwiązania stosunku pracy, jeśli rozwiązanie to nastąpiło przed wydaniem prawomocnego orzeczenia. - Taka regulacja nie ogranicza roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa za wydanie decyzji niezgodnej z prawem. Jej celem jest zapewnienie pewności i ciągłości stosunku pracy w okresie obowiązywania decyzji okręgowego inspektora pracy oraz ochrona praw i obowiązków stron stosunku pracy do czasu jej uchylenia. Przepis porządkuje sytuację prawną stron po uchyleniu decyzji i jednocześnie zabezpiecza możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w przypadku stwierdzenia niezgodności decyzji z prawem – czytamy w uzasadnieniu.
Co ciekawe, jak twierdzi ministerstwo, możliwość uchylenia przez Głównego Inspektora Pracy rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji wydanej przez okręgowego inspektora pracy, jeżeli przemawiają za tym ważne względy, w szczególności interes publiczny lub zabezpieczenie praw strony, służy zachowaniu równowagi między skutecznością decyzji okręgowego inspektora pracy, a gwarancjami proceduralnymi stron oraz umożliwia kontrolę nad nadawaniem rygoru w sytuacjach, w których jego utrzymanie mogłoby prowadzić do nieproporcjonalnych skutków. Projektowane przepisy przewidują również możliwość uchylenia przez sąd rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji okręgowego inspektora pracy, jeżeli jej wykonanie mogłoby prowadzić do istotnych i nieodwracalnych skutków dla pracodawcy lub osoby, której decyzja dotyczy. - Rozwiązanie to zapewnia dodatkową kontrolę sądową nad stosowaniem rygoru natychmiastowej wykonalności, wzmacniając gwarancje procesowe stron postępowania – przekonuje resort pracy. Milczeniem pomija jednak fakt, że orzeczenie sądu wydane po latach nie usunie skutków decyzji inspekcji pracy.
Sprawdź również książkę: Sądowe postępowanie w sprawach z zakresu prawa pracy >>
Najbardziej kontrowersyjne rozwiązania zostały utrzymane
Zdaniem Roberta Lisickiego, radcy prawnego, dyrektora Departamentu Pracy Konfederacji Lewiatan, kolejna wersja projektu jest bardzo rozczarowująca. Utrzymano bowiem rozwiązania budzące największe kontrowersje i tylko pogłębiono dotychczasowe wątpliwości odnośnie nowych uprawnień PIP. - Środowisko przedsiębiorców wciąż bardzo krytycznie ocenia propozycje projektu ustawy. Ministerstwo nie ustosunkowało się do kluczowych zarzutów. Przyznanie organowi kompetencji do dokonywania władczych, uznaniowych rozstrzygnięć w zakresie stosunków zobowiązaniowych narusza postanowienia Konstytucji RP – mówi serwisowi Prawo.pl Robert Lisicki. Jak twierdzi, ocena przedsiębiorców nie jest odosobniona. Rządowe Centrum Legislacji wskazuje na konieczność ponownej gruntownej analizy projektowanej regulacji, która w zaproponowanym kształcie – z uwagi na przywołane poważne wady prawne i systemowe – budzi wątpliwości co do zasadności dalszego jej procedowania. Projektodawcy wciąż nie odnieśli się do szeregu kwestii, tj. zarzutu braku pewności prawnej, przewidywalności warunków prowadzenia działalności przez przedsiębiorstwa, horrendalnych skutków finansowych ewentualnych decyzji PIP w sytuacji kiedy obecnie PIP przegrywa większość spraw w sądach, braku uwzględnienia woli stron w szczególności woli osoby współpracującej czy przewlekłości postępowań sądowych.
- Kontrowersje są tym większe, iż od wielu lat obowiązujące przepisy dopuszczają różne podstawy współpracy, zrównując często status umów cywilnoprawnych z umowami o pracę, w wielu przypadkach wybór podstawy współpracy wynika ze zgodnej, świadomej woli obu stron, a ocena czy cechy charakterystyczne dla stosunku pracy mają charakter przeważający nie będzie zawsze jednoznaczna – podkreśla mec. Lisicki. Zauważa przy tym, że negatywna ocena przedsiębiorców jest podzielana przez część ministerstw. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwraca uwagę, że arbitralność decyzji wydawanych przez organy PIP prowadzić będzie do ograniczenia swobody działalności gospodarczej i spadku konkurencyjności polskich producentów rolnych oraz przetwórców, co w konsekwencji może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju, czemu resort rolnictwa stanowczo się sprzeciwia.
- Głównym argumentem za ekspresowym prowadzeniem prac, odnośnie jednej z istotniejszych od kilku lat zmian w obszarze zatrudnienia, jest kwestia realizacji KPO. Wymaga podkreślenia, iż to rząd, samodzielnie, bez właściwych konsultacji, przyjął na siebie to zobowiązanie. Zatem nie powinno być to argumentem mającym wpływ na dyskusje w kraju i ograniczenie swobody polskiego ustawodawcy. Wiadomo było, że przyznanie tak władczych uprawnień inspekcji pracy będzie kwestią bardzo kontrowersyjną – zauważa mec. Lisicki. I odnosi się do kluczowych zmian w projekcie ustawy:
- okręgowy inspektor pracy, po przeprowadzeniu kontroli, w przypadku stwierdzenia, że praca jest wykonywana w warunkach określonych w art. 22 par. 1 Kodeksu pracy, może wydać decyzję albo skierować do właściwego sądu pracy powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy. Trudno zrozumieć czemu ma służyć taki dualizm uprawnień przyznanych inspektorom. Mając na uwadze, iż postępowania oparte na decyzji jest korzystniejsze dla inspektorów trudno uznać, że z własnej woli będą sięgali po możliwość kierowania powództwa o ustalenie istnienia stosunku pracy. W praktyce ta zmiana nie ma znaczenia.
- okręgowy inspektor pracy może stwierdzić istnienie stosunku pracy w drodze decyzji okres nie dłuższy niż trzy lata licząc wstecz od dnia wszczęcia postępowania – strona przedsiębiorców jednoznacznie podkreślała, iż czynności PIP powinny mieć skutek tylko na przyszłość, ze względu obowiązujące regulacje prawne, dopuszczające różne podstawy współpracy jak i skutki finansowe reklasyfikacji.
- zachowano rygor natychmiastowej wykonalności decyzji, jeżeli chodzi o skutki od dnia dostarczenia decyzji do dnia prawomocnego orzeczenia sądu. Co prawda w postępowaniu odwoławczym, Główny Inspektor Pracy ma mieć prawo do uchylenia rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji, jeżeli uzna, że natychmiastowe wykonanie decyzji mogłoby spowodować istotne i nieodwracalne skutki dla pracodawcy lub osoby, której praw i obowiązków dotyczy. Ciekawe co w takich sprawach będzie decydowało o ocenie Głównego Inspektora Pracy o możliwości spowodowania „istotnych i nieodwracalnych skutków”. W każdym przypadku reklasyfikacja niesie ze sobą tożsame skutki. Jeżeli GIP poweźmie wątpliwości co do zasadności decyzji to powinien ją uchylić. Co więcej, uchylając rygor natychmiastowej wykonalności, Główny Inspektor Pracy może jednocześnie określić warunki tymczasowego wykonania decyzji, w tym w szczególności zabezpieczyć interes pracownika na czas trwania postępowania odwoławczego. Na czym ma polegać to zabezpieczenie interesów pracownika? Tożsame uprawnienie zostało przyznane sądowi. Natomiast nie zmienia to faktu, iż decyzje będą wydawane z rygorem natychmiastowej wykonalności. Jesteśmy przeciwni takiemu rozwiązaniu. Ustawowe nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji Okręgowego Inspektora Pracy jest niespójne z regulacją rygoru natychmiastowej wykonalności w innych przepisach prawa. Systemowo, zastosowanie rygoru natychmiastowej wykonalności przez organ administracji jest wyjątkiem wymagającym uzasadnienia i mającym zabezpieczyć nadrzędne dobra.
- Rozczarowująca jest również propozycja dotycząca roszczeń odszkodowawczych przedsiębiorców w przypadku uchylenia przez sąd powszechnych decyzji Okręgowego Inspektora Pracy. Utrzymano w projekcie, absurdalne z punktu widzenia przedsiębiorców rozwiązanie, iż nawet w przypadku uchylenia decyzji PIP przez sąd uznawać się będzie, iż trwał stosunek pracy od dnia doręczenia decyzji do dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu. Takie podejście tylko pogłębia wątpliwości na gruncie zasad określonych w Konstytucji RP, przenosząc na przedsiębiorców całość negatywnych skutków wadliwej decyzji PIP. Decyzja ta będzie według przedstawionej koncepcji w istocie niewzruszalna, nawet w przypadku rażącej jej wadliwości stwierdzonej przez sąd.
Nowe rozwiązania mają nie ograniczać roszczeń „przeciwko Skarbowi Państwa za wydanie decyzji niezgodnej z prawem”. - Projektodawcy bardzo obawiają się doprecyzowania tej kwestii. Można przecież jasno wskazać, iż przedsiębiorca ma prawo dochodzić w szczególności nadpłaconych zobowiązań publicznoprawnych czy dodatkowych należności wynikających z prawa pracy a będących konsekwencją reklasyfikacji umowy. Dodatkowo należy wspomnieć o utraconych przez strony korzyściach wynikających z reklasyfikacji umowy – mówi Robert Lisicki. I zaznacza: - Przepis posługuje się pojęciem „decyzji niezgodnej z prawem”. Czy w tym przypadku decyzja niezgodna z prawem to taka, której nieprawidłowość jest rażąca, ma charakter elementarny i oczywisty? Zatem nie każdy przypadek uchylenia decyzji byłby podstawą dochodzenia roszczeń.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.

















