Zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych, takich jak zlecenie czy dzieło, a także tzw. jednoosobowe firmy chcą wiedzieć od kiedy będą mogły korzystać z tej pomocy i czy np. przy tym świadczeniu istotna będzie liczba umów, jakie ma dana osoba. Niestety, szczegóły jednego z kluczowych rozwiązań Tarczy Antykryzysowej nadal nie są znane.

 


W poszukiwaniu konkretów, czyli wędrówka po urzędach

Chcąc znaleźć odpowiedź na pytania nurtujące naszych Czytelników, zwróciliśmy się w pierwszej kolejności do Ministerstwa Rozwoju. Zapytaliśmy o to, czy wspomniana kwota około 2 tysięcy złotych brutto będzie przysługiwała na osobę (niezależnie od liczby umów, które ma zawarte), czy też od każdej umowy. Chcieliśmy też wiedzieć, czy o wysokości świadczenia będzie decydowała kwota wynagrodzenia zawarta w konkretnej umowie.

Na odpowiedź długo nie czekaliśmy: "W sprawie szczegółów rozwiązania uprzejmie proszę o kontakt z ZUS, MRPiPS" – odpisał Departament Komunikacji Ministerstwa Rozwoju.

Przesłaliśmy więc nasze pytania do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).

W tym przypadku też otrzymaliśmy nader krótką na odpowiedź: "Będziemy informować na bieżąco"– napisał  Wydział Prasowy MRPiPS. Niestety, nadal nie otrzymaliśmy żadnych konkretów. Ich brak dziwi nie tylko naszych Czytelników, ale i ekspertów.

Czytaj w LEX: Uprawnienia i obowiązki pracodawcy związane z koronawirusem >

 


Jakie trzeba spełnić warunki

- Ministerstwo Rozwoju podało informację, że samozatrudnionym i osobom zatrudnionym na umowach cywilnoprawnych rząd zapewni pomoc w postaci wynagrodzenia gwarancyjnego. Ma ono wynosić do 80 proc. wynagrodzenia minimalnego, będzie je wypłacał ZUS ze środków Funduszu Pracy. Szacowany koszt to 9 mld złotych, skorzystać z rozwiązania ma 2,2 mln osób. I tyle wiemy. Ministerstwo, jak na razie, nie podało szczegółów proponowanego rozwiązania. Nie wiadomo, czy będzie przysługiwało jednorazowo (w jednym miesiącu), czy przez określony czas. Nie znamy też dokładnych warunków, jakie należy spełnić, aby otrzymać pomoc. Bez projektu ustawy trudno mówić więc o szczegółach – podkreśla Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP. 

Sprawdź w LEX: Jakie świadczenia przysługują pracownikowi, jeśli pracownik lub jego dziecko zostanie objęty kwarantanną w zw. z epidemią koronawirusa? >  

 

- Osoby prowadzące własną działalność gospodarczą i zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych mogą mieć dzisiaj wątpliwości, w jakim zakresie skorzystają z jednorazowego świadczenia miesięcznego zapowiedzianego dla nich w Tarczy Antykryzysowej – zaznacza Karolina Kołakowska, adwokat w Kancelarii Brzezińska Narolski Adwokaci. Jak podkreśla, dla oceny tego wsparcia kluczowe znaczenie będą mieć kryteria uprawniające do skorzystania z niego.

A pytań jest wiele. - Czy umowa cywilnoprawna lub samozatrudnienie mają być jedynym źródłem dochodu, czy w przypadku umów o dzieło będzie brana pod uwagę ich liczba lub wartość w danym okresie, czy będzie stosowane kryterium dochodowe? Dopiero te szczegóły zdecydują o tym, ile osób i w jaki sposób skorzysta z pomocy – twierdzi mec. Kołakowska.

Czytaj w LEX: Zagrożenie koronawirusem a prawo do prywatności >  

- Nie popieram takiego rozwiązania w kontekście całości propozycji rządowych. W obecnej sytuacji trzeba myśleć o wsparciu dużych przedsiębiorstw, fabryk, które zatrudniają wielu pracowników, w tym także – jak to jest w sektorze usług – zleceniobiorców – mówi z kolei Joanna Torbé, adwokat z Kancelarii Adwokackiej Joanna Torbé & Partnerzy, ekspert BCC ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Według niej, rząd powinien wspierać pracodawców, którzy tworzą miejsca pracy również dla zleceniobiorców, a nie dawać pieniądze zleceniobiorcom do kieszeni. - Te same środki można przeznaczyć na ulgi dla pracodawców, którzy utrzymają miejsca pracy. Tworzenie mechanizmów, które zachęcają ludzi do tego, żeby nie pracowali nie jest dobrym rozwiązaniem. Ewentualnie można by przemyśleć, aby świadczenie to było wypłacane na zasadzie zwrotnej pożyczki – dodaje mec. Joanna Torbé.

Czytaj w LEX: Bieg terminu przedawnienia roszczeń w dobie epidemii >

- Na obecną chwilę nie ma pewnych odpowiedzi co do tego, jaką formę rzeczywiście przyjmie wypłata świadczeń dla osób „zatrudnionych” na umowach cywilnoprawnych w ramach tzw. pakietu antykryzysowego, w tym czy i jakie warunki będą musiały być spełnione przez te osoby, aby świadczenie dostać – podkreśla Adrianna Gnatowska z kancelarii Gawroński & Partners. Przypomina, że zgodnie z informacją Ministerstwa Rozwoju, świadczenia dla osób „zatrudnionych” na umowach cywilnoprawnych mają mieć charakter świadczeń gwarantowanych, wypłacanych z ZUS w wysokości ok. 2000 zł (nie mniej niż 80 proc. minimalnego wynagrodzenia). Wypłata świadczeń gwarantowanych ma być również świadczeniem jednorazowym.

- Wydaje się, że intencją jest wypłacenie świadczenia „na osobę”, nie uwzględniając liczby zawartych umów, ani nie warunkując jego wysokości od wartości wynagrodzeń w konkretnych umowach cywilnoprawnych. Jednak są to przypuszczenia. Na pewne stanowisko, trzeba poczekać do projektu ustawy/ustaw – zaznacza Gnatowska.  

Także Katarzyna Lorenc, ekspert ds. prawa pracy BCC jest zdania, że zawarte w pakiecie antykryzysowym sformułowania są nieprecyzyjne. – Póki co te propozycje nic nie wnoszą. Czekamy na konkretne rozwiązania  - podkreśla.

Czytaj również: Dziurawa tarcza antykryzysowa - biznes punktuje braki