- Planowane jest przesunięcie w czasie wdrożenia reformy przekształceniowej OFE – oznajmił Borys podczas debaty zorganizowanej przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami. Szef Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) powiedział, że w czasie procedowania ustawy w Sejmie znajdą się „inne zaktualizowane terminy, dopasowane do sytuacji”, czyli pozwalające uniknąć „największych zawirowań w gospodarce i rynkach finansowych”.

Czytaj również: Wiceminister Robaczyński: Reforma OFE nie została zarzucona

Borys ocenił, że należy rozważać przesunięcie terminów związanych z PPK, w zależności od rozwoju sytuacji epidemiologicznej. Dodał, że w czerwcu bądź lipcu będzie trzeba podjąć decyzję o tym, czy wdrażania rozwiązań PPK nie przesunąć na przyszły rok. Jak mówił, trzeba mieć na uwadze np. drugą falę epidemii.

- Najbliższe miesiące to praca nad tym, by jak najwięcej firm uratować i udzielić im finansowania - zaznaczył prezes PFR.

 

W połowie marca br. Senat zdecydował o odrzuceniu noweli ustawy przenoszącej środki zgromadzone w Otwartych Funduszach Emerytalnych na Indywidualne Konta Emerytalne.

Senackie Komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej przyjęły w głosowaniu wniosek o odrzucenie przez Izbę ustawy. Natomiast wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek został ostatecznie zgłoszony jako wniosek mniejszości. Nie był głosowany przez Senat, ponieważ w pierwszym głosowaniu Senat zdecydował o odrzuceniu ustawy.

 


Co przewidują nowe przepisy

Przyjęta przez Sejm 13 lutego br. ustawa zakładała, że przekazanie pieniędzy z OFE do IKE nastąpi automatycznie, jednak będzie można złożyć specjalną deklarację i wtedy środki trafią do ZUS.

Zgodnie z ustawą, uczestnicy OFE mają między 1 czerwca a 1 sierpnia 2020 r. zdecydować, co wybierają. Przekazanie środków nastąpiłoby 27 listopada 2020 r. Automatycznie do ZUS przekazywane byłyby pieniądze zgromadzone w OFE przez osoby, które do 2 października 2021 r. osiągnęłyby wiek emerytalny.

Ustawa przewiduje, że z tytułu przekształcenia OFE w IKE pobierana byłaby opłata odpowiadająca wartości 15 proc. aktywów netto OFE. Jak utrzymywał rząd, opłata byłaby równoważna efektywnej stopie opodatkowania emerytur wypłacanych z ZUS.

 


Środki z tej opłaty mają trafić do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i będą mogły być przeznaczone wyłącznie na obsługę zobowiązań FUS. Pierwsza transza ma trafić do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych do dnia 11 grudnia 2020 r., druga - do dnia 31 października 2021 r. Natomiast pieniądze osób, które wybiorą ZUS miałyby trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej. W zarządzanie nimi ma być włączony Polski Fundusz Rozwoju.