Od 1 stycznia 2021 roku wszystkie podmioty zatrudniające będą miały obowiązek wdrożyć pracownicze plany kapitałowe (PPK). Z wyjątkiem tych, którzy z tego obowiązku zostali wyłączeni. Ustawa o pracowniczych planach kapitałowych precyzyjnie wskazuje te przypadki. Teraz jednak okazuje się, że pewne wyłączenia zostały zastosowane także w stosunku do pracowników biur poselskich.

Poseł i senator jest pracodawcą, ale nie podmiotem zatrudniającym?

Zgodnie z art. 23 ust. 4 ustawy z 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, poseł lub senator może zatrudniać pracowników w biurze (poselskim, senatorskim lub poselsko-senatorskim, jak mówi ust. 1), we własnym imieniu na czas określony, nie dłuższy niż czas sprawowania mandatu poselskiego. Poseł, zatrudniając pracownika na podstawie umowy o pracę, staje się pracodawcą i w związku z tym mają do niego zastosowanie przepisy prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Wydawałoby się zatem, że pracownicy biur poselskich będą mieli takie same zasady długoterminowego oszczędzania, jak inne osoby zatrudnione. Szkopuł jednak w tym, że zgodnie z art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy o pracowniczych planach kapitałowych, podmiot zatrudniający będący osobą fizyczną, który zatrudnia, w zakresie niezwiązanym z działalnością gospodarczą tego podmiotu, osobę fizyczną, w zakresie niezwiązanym z działalnością gospodarczą tej osoby, nie podlega przepisom ustawy o PPK.

Sprawdź w LEX: Jak rozliczyć zwrot wpłat na PPK dokonany w niższej kwocie? >

Pracownicze plany kapitałowe to forma dodatkowego długoterminowego oszczędzania prowadzona przez podmiot zatrudniający we współpracy z instytucją finansową. Uczestnicy PPK, oszczędzając, przekazują 2 proc. swojego wynagrodzenia na rachunek w instytucji finansowej, a podmiot zatrudniający obowiązany jest przekazać uczestnikowi PPK 1,5 proc. jego wynagrodzenia jako wpłatę podmiotu zatrudniającego. Dodatkowo ze środków publicznych uczestnik PPK otrzymuje 250 zł wpłaty powitalnej i 240 zł dopłaty rocznej. Dzięki inwestowaniu na rynku kapitałowym uczestnik PPK może zgromadzić dodatkowe oszczędności z przeznaczeniem na wypłatę po 60 roku życia.

- Uznając, że posłowie jako pracodawcy są podmiotami zatrudniającymi, jednak nie prowadzą działalności gospodarczej ani nie są jednostkami sektora finansów publicznych, nie spełniają definicji podmiotu zatrudniającego. Konsekwencją przyjęcia takiej definicji jest uznanie, że przepisów ustawy o PPK nie stosuje się do pracowników biur poselskich.  W praktyce należy zatem uznać, że posłowie przyjmując ustawę o PPK, wykluczyli swoich pracowników z możliwości uczestniczenia w tej formie dodatkowego oszczędzania – mówi dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego sp. z o.o. 

O to, czy posłowie jako pracodawcy spełniają definicję podmiotu zatrudniającego i w konsekwencji, czy pracownicy biur poselskich będą mieli możliwość uczestnictwa w PPK, zapytaliśmy Polski Fundusz Rozwoju, który odpowiada za wdrożenie PPK. Zapytaliśmy też Centrum Informacyjne Sejmu o to, czy Kancelaria Sejmu RP rozpoczęła procedurę wdrożenia ustawy o PPK dla pracowników, a także, czy pracownicy biur poselskich będą objęci PPK, a jeśli tak, to na jakiej podstawie. Na odpowiedź czekamy.

 


Ustawa do poprawy

- To jest ewidentne przeoczenie, bo nie przypuszczam, by było to celowe działanie ustawodawcy – mówi serwisowi Prawo.pl Oskar Sobolewski, prawnik w kancelarii Wojewódka i Wspólnicy, ekspert Instytutu Emerytalnego Sp. z o.o. Jego zdaniem, ustawodawca najwyraźniej nie miał dobrego rozeznania rynku pracy i nie znał specyfiki poszczególnych branż. A była to ustawa, której projekt przygotowywany był przez 1,5 roku. - Mam nadzieje, że zostanie to naprawione tak żeby dostęp do PPK miał każdy kto będzie chciał oszczędzać w ramach tej formy II filaru – mówi Sobolewski.