– Wypłata czternastek idzie zgodnie z planem. Wszystkie świadczenia przekazujemy na czas. Do tej pory wypłaciliśmy 4,4 mld zł, które trafiły do 3,6 mln emerytów i rencistów. Zdecydowana większość z nich otrzymała czternastki w pełnej wysokości, czyli 1338,44 zł brutto. Kolejni uprawnieni otrzymają dodatkowe świadczenie 10, 15 lub 20 września, razem z emeryturą lub rentą za ten miesiąc – mówi cytowana w komunikacie na stronie internetowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Czytaj również: 
Czternasta emerytura nie dla każdego, a odwołania nie ma>>
Znów będzie 14. emerytura - nieracjonalna i niesprawiedliwa>>

 

Dla kogo czternastka?

Prawo do tzw. czternastej emerytury mają osoby, które na 24 sierpnia, czyli dzień poprzedzający pierwsze wypłaty, pobierały emeryturę, rentę, świadczenie przedemerytalne lub inne świadczenie długoterminowe. Czternastki nie otrzymają osoby, które mają zawieszoną emeryturę lub rentę, bo np. przekraczają limity dorabiania do świadczenia z ZUS.

Jak podkreśla ZUS, czternastka na rękę w pełnej wysokości wynosi 1217,98 zł. Na tę kwotę mogą liczyć osoby, których emerytura czy renta nie przekracza 2900 zł brutto. W przypadku osób ze świadczeniem wynoszącym powyżej 2900 zł czternastka będzie zmniejszana zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”. Świadczenie nie zostanie przyznane, jeśli kwota ta będzie niższa niż 50 zł. Zatem na czternastkę mogą liczyć osoby, których emerytura czy renta nie przekracza 4188,44 zł brutto.

W sumie to dodatkowe świadczenie ma trafić do 9 mln emerytów i rencistów, w tym 8,1 mln z ZUS. Przyznaje się ją z urzędu, co oznacza, że nie trzeba składać żadnego wniosku, aby otrzymać pieniądze. Zgodnie z szacunkami w tym roku na czternastkę może zostać przeznaczone około 11,4 mld zł, w tym 9,5 mld zł dla świadczeniobiorców ZUS.