Jak podkreśla resort w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej, przekształcenie OFE w IKE pozwoli przekazać Polakom pieniądze zgromadzone przez nich w otwartych funduszach emerytalnych. Chodzi o 162 mld zł. Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne został przyjęty przez Radę Ministrów 26 listopada 2019 r. z propozycją nowej daty wejścia przepisów w życie. W najbliższym czasie projekt ten ma zostać przekazany do Sejmu.

Rząd zdecydował, że ustawa wejdzie w życie 1 czerwca 2020 r. i zalecił dostosowanie do tej daty terminarza realizacji kluczowych procesów związanych z przekształceniem OFE w IKE. Od 1 czerwca do 1 sierpnia 2020 r. uczestnicy OFE będą mieli czas na decyzję o ewentualnym przekazaniu funduszy z OFE do ZUS i złożenie stosownej deklaracji. Jej wzór, w rozporządzeniu, określi minister rodziny pracy i polityki społecznej. Wybór IKE nie wymaga żadnych aktywności – środki zostaną przekazane automatycznie. Zgodnie z projektem ustawy nastąpi to 27 listopada 2020 roku. Z tym dniem Powszechne Towarzystwa Emerytalne obecnie prowadzące OFE staną się Towarzystwami Funduszy Inwestycyjnych prowadzącymi specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte (SFIO), w które przekształcą się dzisiejsze Otwarte Fundusze Emerytalne.

Pieniądze wrócą do właścicieli

Jak podkreśliło ministerstwo funduszy w poniedziałkowym komunikacie, w projekcie ustawy zapisano wprost, że środki zgromadzone na IKE będą prywatną własnością oszczędzającego i nie będą mogły stanowić przedmiotu transferu do budżetu państwa. Opcją domyślną będzie przejście z OFE na IKE. Stanie się to bez potrzeby wykonywania jakichkolwiek czynności czy dostarczania dokumentów przez oszczędzających. Ale każdy będzie miał prawo do złożenia deklaracji i przeniesienia środków na indywidualne konto w ZUS. Wówczas taka osoba będzie gromadzić oszczędności emerytalne w całości w I filarze systemu emerytalnego.

 

Sprawdź również książkę: Przegląd Sądowy - Nr 10/2019 >>


Większość oszczędzających w OFE będzie miała wybór. Automatycznie do ZUS przekazane zostaną pieniądze zgromadzone w OFE przez osoby, które do 2 października 2021 r. osiągną wiek emerytalny, w przypadku których, z uwagi na tzw. „suwak” (obecnie obowiązujące systematyczne przekazywanie pieniędzy uczestników OFE do ZUS, rozpoczynające się na 10 lat przed osiągnięciem przez nich wieku emerytalnego), większość środków z OFE została już przekazana do ZUS.  Tak więc w ich przypadku, na rachunkach w OFE zostały już niewielkie kwoty.  Umożliwienie pozostawienia ich na IKE, nie da dodatkowych zysków z uwagi na krótki czas potencjalnego inwestowania tych środków.

Pieniądze przekazane z OFE do IKE, w przeciwieństwie do tych w ZUS, będą podlegały dziedziczeniu, a po osiągnięciu wieku emerytalnego będą mogły być wypłacone w całości bądź w ratach i będą wówczas wolne od jakichkolwiek podatków.

Oskar Sobolewski, prawnik w Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy, ekspert Instytutu Emerytalnego zauważa, iż projektodawca zmian w OFE przedstawił zmieniony harmonogram na podjęcie decyzji co do przyszłości środków z OFE do IKE bądź ZUS. Najnowsze założenia przewidują, że okienko na podjęcie decyzji zostało ustalone na czerwiec i lipiec 2020. Jak podkreśla Sobolewski, po pierwsze okres na podjęcie tak poważnej i decydującej o przyszłości emerytalnej jest bardzo krótki, powinien on wynosić co najmniej pół roku albo rok, należy apelować o wydłużenie tego okresu. Po drugie wybranie wakacyjnych miesięcy jest całkowicie nieracjonalne i niezrozumiałe.

- Można to tylko tłumaczyć tym, że celem rządu jest utrudnienie członkom OFE podjęcia decyzji. Pamiętajmy że bierność oznacza, że środki trafią na IKE a rząd uzyska opłatę przekształceniową – mówi Oskar Sobolewski. I dodaje: - Nie można w taki sposób stanowić prawa, to na pewno nie będzie budowało zaufania do państwa. Wakacyjne miesiące na pewno nie będą służyły myśleniu o jesieni życia.

Solidarna sprawiedliwość

Z tytułu przekształcenia pobrana zostanie opłata odpowiadająca wartości 15 proc. aktywów netto OFE –   równoważna efektywnej stopie opodatkowania emerytur wypłacanych z ZUS. Do jej zapłaty, w dwóch transzach (w 2020 i 2021 r.), będą zobowiązane specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte.  Środki z tej opłaty trafią do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i mogą być przeznaczone wyłącznie na obsługę zobowiązań FUS. Pierwsza transza środków z tytułu opłaty przekształceniowej zostanie przekazana przez SFIO do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych do 11 grudnia 2020 r., druga – do 31 października 2021 r. Natomiast pieniądze osób, które wybiorą ZUS trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej. W zarządzanie tymi środkami zostanie włączony Polski Fundusz Rozwoju.

 

Jak podkreślił resort funduszy, prowadzące IKE specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, powstałe z przekształcenia OFE, będą inwestowały na rynku kapitałowym z odpowiednim określeniem poziomu ryzyka. Będzie też specjalny mechanizm przenoszenia aktywów do subfunduszu bardziej pasywnego, mniej podatnego na wahania rynku, w ciągu 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego.

W komunikacie przypomniano też, że na IKE nie będzie już przekazywana żadna część składki emerytalnej, natomiast każdy posiadacz IKE będzie mógł dobrowolnie do niego dopłacać i te dopłaty będą mogły być wycofane na dotychczasowych zasadach. Jedynie kwota pochodząca z OFE będzie zawsze „znaczona” i jej wypłata będzie możliwa po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Zakładamy, że IKE staną się dla Polaków powszechnym instrumentem oszczędzania na emeryturę. Łącznie z Pracowniczymi Planami Kapitałowymi wpisują się w jeden z filarów Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju – wzmacniają finansowe zabezpieczenie przyszłych emerytów, a jednocześnie budują kapitał dla rozwoju i zwiększają możliwości inwestycyjne państwa – mówiła po przyjęciu projektu przez rząd  minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

Czytaj również: Dylemat wagonika OFE