- Jestem przeciwny powiedzeniu, że każdy, kto może, ma pracować z domu. Powinna istnieć równowaga między pracą z domu i w biurze. Wdrożenie konkretnych rozwiązań powinno odbywać się w drodze negocjacji między pracodawcami a pracownikami. Ale absolutny obowiązek - nie - powiedział Nicolas Schmit, unijny komisarz ds. zatrudnienia i praw socjalnych w rozmowie z agencją DPA. I dodał: - Myślę, że mądre przedsiębiorstwa znajdą właściwą odpowiedź.

Schmit komentował środowe spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Merkel z premierami landów, w trakcie którego ustalili, że regulacje dotyczące pracy z domu zostaną przedłużone do końca kwietnia. Zgodnie z nimi, przedsiębiorstwa, których specyfika pozwala na wysłanie pracowników na tzw. home  office, mają obowiązek zastosowania właśnie takiego rozwiązania.

Czytaj również: Praca zdalna to nie urlop - nie można bez wiedzy firmy wykonywać jej z zagranicy

Polskie przepisy, które miały na stałe uregulować pracę zdalną w Kodeksie pracy, utknęły w Radzie Dialogu Społecznego. Obecnie więc pracodawcy mogą polecać swoim pracownikom wykonywanie pracy zdalnie na podstawie art. 3 ustawy w sprawie COVID-19. Przepis ten obowiązuje w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu.