Anita Noskowska-Piątkowska, szefowa służby cywilnej, przekazała prezesowi Rady Ministrów „Sprawozdanie Szefa Służby Cywilnej o stanie służby cywilnej i o realizacji zadań tej służby w 2024 roku”. Poinformowała w nim, że w najbliższym czasie przedłoży Zespołowi ds. Programowania Prac Rządu wniosek o wpis do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów nowelizacji ustawy o służbie cywilnej. - Ze względu na szczególne znaczenie kadry menadżerskiej, w przygotowanej nowelizacji ustawy o służbie znajdą się zmiany dotyczące wyższych stanowisk, szczególnie w kontekście wymagań co do wiedzy, doświadczenia, kompetencji kierowniczych, ale i oceny ich pracy. Cieszę się, że pomimo braku ustawowego wymogu, mamy w służbie cywilnej przykłady otwartych naborów na wyższe stanowiska. Taki tryb obsadzania stanowisk menadżerskich w służbie cywilnej – obok awansów wewnętrznych - powinien, moim zdaniem, stać się powszechnym standardem. Dlatego tym dyrektorom generalnym i kierownikom urzędów, którzy stosują zasady konkursowe - bardzo dziękuję! - napisała szefowa służby cywilnej. Czy zmiana będzie oznaczała powrót do przeprowadzania konkursów na wyższe stanowiska w administracji publicznej? Nie jest to takie oczywiste.
Zobacz procedurę w LEX: Jabłoński Andrzej, Nabór do korpusu służby cywilnej>
- Koalicja rządowa nie chce konkursów na wyższe stanowiska w administracji publicznej, bo woli mieć swobodę w obsadzaniu stanowisk „swoimi”. I pomyśleć, że tak krytykowali zniesienie wymogu przeprowadzania tych konkursów przez PiS – mówi serwisowi Prawo.pl Tomasz Ludwiński, b. wieloletni przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ „Solidarność”.
Czytaj również: Brak konkursów na wyższe stanowiska to nadal plaga>>
Wyższe stanowiska w służbie cywilnej
Jak wynika ze sprawozdania, w 2024 r. wzrosła liczba wyższych stanowisk (o ok. 3,5 proc.). Najwięcej przybyło stanowisk dyrektorów i zastępców dyrektora departamentu (komórki równorzędnej), a liczba stanowisk była największa od 2021 r. Więcej też było osób, które zajmowały na koniec roku wyższe stanowiska (wzrost o 5,4 proc., tj. o 185 osób). Liczba osób zajmujących te stanowiska była najwyższa od początku obowiązywania ustawy o służbie cywilnej. Istotny wzrost (ok. 32 proc.) dotyczy osób, które objęły te stanowiska, nie będąc pracownikiem albo urzędnikiem służby cywilnej.
Zobacz także wzór w LEX: Formularz zgłoszenia do konkursu na stanowisko>
Większość osób, które zajmują wyższe stanowiska w służbie cywilnej, wywodzi się z korpusu służby cywilnej.
61,8 proc. (w 2023 r. – 64,8 proc.) osób zajmujących wyższe stanowiska to pracownicy służby cywilnej, 20,1 proc. (w 2023 r. – 20,8 proc.) to urzędnicy służby cywilnej, a 18,1 proc. (w 2023 ro. – 14,4 proc.) pochodziło spoza korpusu służby cywilnej (według danych na 31 grudnia 2024 r.). W 2024 r. 62,2 powołanych (961 osób) to pracownicy lub urzędnicy służby cywilnej (w 2023 r. - 69,7 proc., czyli 500 osób).
- Z perspektywy zarządczej trzeba pozytywnie ocenić to, że podmioty uprawnione do obsadzania wyższych stanowisk, w dużym stopniu zapewniły tę obsadę – czytamy w sprawozdaniu.
Jego autorzy podkreślają, że uprawnione podmioty dokonały znacznie więcej powołań (ponad dwukrotny wzrost względem 2023 r.) i odwołań z wyższych stanowisk (wzrost o ponad 81 proc. względem 2023 r.). Według danych na 31 grudnia ub. roku, w 2024 r. było 3790 wyższych stanowisk w służbie cywilnej (w 2023 r. – 3 664), a na wyższych stanowiskach było zatrudnionych więcej osób – 3 580 (w 2023 r. – 3 395). Były 1544 powołania (w 2023 r. – 717) i 1406 odwołań (w 2023 r. – 774): najwięcej powołań i odwołań dotyczyło stanowisk zastępców dyrektora departamentu (komórki równorzędnej) – odpowiednio: 39,4 proc. i 37,8 proc.
Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Suchanowska Joanna, Zasady naboru na wyższe stanowiska w służbie cywilnej>
Pomimo dużej liczby powołań, nie wszystkie wyższe stanowiska były obsadzone – wakaty występowały na około 5,5 proc. wyższych stanowisk (według stanu na 31 grudnia 2024 r.).
Zapytaliśmy Departament Służby Cywilnej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o to, ile przeprowadzono konkursów na wyższe stanowiska urzędnicze w Służbie Cywilnej w 2024 r. - Departament Służby Cywilnej KPRM nie zbiera informacji na temat liczby przeprowadzonych konkursów na wyższe stanowiska urzędnicze w służbie cywilnej w 2024 r. – przekazał nam Mateusz Pawelec, naczelnik Wydziału Komunikacji i Organizacji Departament Służby Cywilnej.
- Od 2016 r. odwołania oraz powołania na wyższe stanowiska w służbie cywilnej odbywają się według nieznanych nikomu kryteriów. Innymi słowy, bezkonkursowe obsadzanie wyższych stanowisk w służbie cywilnej nie daje nikomu nadziei na transparentny awans, no chyba, że z politycznej proweniencji – mówi nam dr Ireneusz Nowak, adiunkt w Katedrze Prawa Podatkowego WPiA UŁ. I jako przykład podaje rok 2017, kiedy powołania na wyższe stanowiska w służbie cywilnej osób spoza korpusu (oczywiście bez konkursu) wynosiły 14 proc., a w 2024 r. już 38 proc. (961 osób na 3 790). - Niestety, deklaracje Szefa/Szefowej Służby cywilnej z 24 kwietnia 2024 r., że „(…) w służbie cywilnej zadania urzędnicze muszą realizować osoby, które przystąpiły do otwartego i konkurencyjnego naboru”, nie mają potwierdzania w faktach. Należy zatem postawić retoryczne pytanie – w stylu konkursowego audiotele – czy w Polsce mamy profesjonalną służbę cywilną czy tylko polityczną (dla wybrańców każdej następnej władzy)? Podpowiedzią niech będzie motto prof. J. Korczaka, zgodnie z którym „ze służbą cywilną jest jak z tym dylematem, który Boy-Żeleński zgrabnie ujął: jak pofiglować i cnoty nie stracić” – podkreśla dr Ireneusz Nowak. I dodaje: - Co więcej, trafnego podsumowania tzw. procedury łupów wyborczych w służbie cywilnej dokonał także Rzecznik Prawa Obywatelskich, według którego „konstrukcja polegająca na powoływaniu i odwoływaniu osób z wyższych stanowisk w służbie cywilnej nie gwarantuje rzetelnego, bezstronnego i politycznie neutralnego wykonywania zadań państwa w urzędach administracji rządowej (…)”. Reasumując, deklarowany w sprawozdaniu za 2024 r. m.in. „profesjonalizm, zwinność, komunikacja, dobrostan pracowniczy oraz dostępność (…)” oraz szereg innych PR-owych zabiegów, zapewne nic nie dadzą, gdyż przypominają działalność pozorną, którą genialnie opisała prof. T. Daszkiewicz w Traktacie o złej robocie (Poznań 2024, wyd. UAM, wyd. III poprawione).
Czytaj także komentarz praktyczny w LEX: Marciniak Jarosław, Procedura rekrutacji do służby cywilnej - poziom podstawowy>
Cena promocyjna: 68.4 zł
|Cena regularna: 76 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 56.99 zł
Brak konkursów, brak badania kompetencji kierowniczych
Według szefowej służby cywilnej, kompetencje kierownicze zarządzających odgrywają szczególną rolę. Liderzy, którzy posiadają rozwinięte umiejętności miękkie, potrafią lepiej motywować swoich pracowników, zarządzać zespołami i rozwiązywać konflikty. I przypomina, że zgodnie z art. 53 ust. 1 pkt 3 ustawy o służbie cywilnej, osoby, które zajmują wyższe stanowiska w służbie cywilnej, muszą posiadać m.in. kompetencje kierownicze, które przed objęciem stanowiska powinny zostać zbadane rzetelnymi metodami. Tymczasem w 2024 r. miało to miejsce w przypadku 70 proc. powołań na wyższe stanowiska w służbie cywilnej. Te urzędy, które przed powołaniem na wyższe stanowisko nie badały kompetencji kierowniczych, wskazywały, że weryfikują czy kandydaci i kandydatki je posiadają m.in. na podstawie analizy ich dotychczasowego doświadczenia zawodowego, w tym doświadczenia na stanowisku kierowniczym.
Do badania kompetencji kierowniczych na wyższych stanowiskach urzędy najczęściej wykorzystywały:
- wywiad behawioralny (78 proc.),
- wywiad sytuacyjny (56 proc.),
- testy psychologiczne (19 proc.),
- testy kompetencyjne (8 proc.).
W przypadku stanowisk zarządzających średniego szczebla zarządzania odsetek badania kompetencji kierowniczych przed ich obsadzeniem wynosił w 2024 r. niespełna 68,71 proc.
- Choć wymóg ustawowy posiadania kompetencji kierowniczych dotyczy tylko wyższych stanowisk w służbie cywilnej, nie mam wątpliwości, że są one ważne na każdym stanowisku, na którym kieruje się pracą innych osób – zaznaczyła Anita Noskowska-Piątkowska.
Zdaniem Tomasza Ludwińskiego, na brak konkursów trzeba patrzeć przez pryzmat również braku badania kompetencji osób zajmujących wysokie stanowiska w administracji publicznej. – Szef Służby Cywilnej już za tego rządu zapowiadał gremialne badanie kompetencji na wyższych stanowiskach w służbie cywilnej. I co? Okazuje się, że w Krajowej Administracji Skarbowej badanie kompetencji było, ale nie we wszystkich przypadkach obsadzania wysokich stanowisk, a były nawet takie jednostki organizacyjne, gdzie nie było ono w ogóle przeprowadzone – twierdzi.
Czytaj także w LEX: Dubowik Anna, Rygory selekcyjne i nabór do służby cywilnej w świetle ustawy z 2008 r.>
Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Wynagrodzenia, urlopy i czas pracy. Ochrona zatrudnienia i świadectwa pracy. Organizacje pracodawców, związki zawodowe i spory zbiorowe ebook >>
Czy przywrócenie konkursów to jedyny sposób na kompetentną kadrę zarządzającą?
Prof. Hubert Izdebski, prawnik, ekspert w dziedzinie samorządu terytorialnego i administracji publicznej przypomina, że prawna kategoria wyższych stanowisk w służbie cywilnej wystąpiła po raz pierwszy w drugiej ustawie o s.c. (z 1998 r.) - stanowiska te miał obsadzać Szef Służby Cywilnej w wyniku konkursu na konkretne stanowiska przeprowadzanego z pierwszeństwem dla urzędników s.c. W pierwszej ustawie (z 1996 r.) przewidywano inne rozwiązanie: jedna dla całej służby Komisja Kwalifikacyjna miała przeprowadzać postępowanie kwalifikacyjne, oceniające kwalifikacje zgłaszających się w tym celu osób, wymagane w tym przypadku do zaliczenia do kategorii urzędniczej A. Mianowanie do służby cywilnej należeć miało zasadniczo do Szefa Służby Cywilnej na wniosek dyrektora generalnego urzędu, w którym miała być zatrudniona dana osoba, z kolei dyrektor generalny wyznaczać miał stanowisko w urzędzie odpowiadające kategorii urzędniczej. - Była to procedura dość skomplikowana, lecz mogła ona - gdyby ją istotnie zastosowano i rozwijano - doprowadzić do ukształtowania się grona kompetentnej kadry zarządzającej. I pierwsza, i druga ustawa nie miały szczęścia, by realnie zaistnieć, przynajmniej w tym zakresie: pierwsza obowiązywała zbyt krótko, drugą wypaczono poprzez praktykę obsadzania stanowisk w drodze powoływania „p.o.”. W trzeciej ustawie o s.c. (z 2006 r. czyli z czasów „pierwszego PIS-u”) w ogóle nie było mowy o wyższych stanowiskach, bowiem wyjęto je ze służby cywilnej, tworząc na podstawie osobnej ustawy konstrukcję państwowego zasobu kadrowego, z którego można było dowolnie powoływać na wyższe stanowiska. Kolejna ustawa (z 2008 r.) powracała w pewnym stopniu, przy uwzględnieniu doświadczeń jej funkcjonowania, do rozwiązań ustawy z 1998 r. - w ramach systemu bardziej zdekoncentrowanego zatrudniać miano w ramach otwartego i konkurencyjnego naboru o charakterze konkursu. Po powrocie PIS-u do władzy zasada takiego naboru została zastąpiona prostym powoływaniem - przy obniżeniu do tego wymogów kwalifikacyjnych i stworzeniu warunków dowolnej wymiany dotychczasowej kadry - wskazuje.
Czytaj także artykuł w LEX: Blicharz Jolanta, Zacharko Lidia, Kilka refleksji na temat rozumienia nowoczesnej administracji publicznej>
W opinii prof. Izdebskiego, nie ulega wątpliwości, że tak ukształtowany mechanizm obsadzania wyższych stanowisk w służbie cywilnej nie ma praktycznie nic wspólnego z ideą służby cywilnej i jej cechami sformułowanymi w art. 153 Konstytucji RP: profesjonalizmem, rzetelnością, bezstronnością i polityczną neutralnością, ani też z zasadą zapewnienia na jednakowych zasadach dostępu do służby publicznej wszystkim obywatelom polskim korzystającym z pełni praw publicznych, sformułowaną w art. 60 Konstytucji RP. - Konkretne rozwiązania mogą być różne - i, jak dowodzi tego przykład rozwiązań pierwszej ustawy o s.c., nie musi to koniecznie być konkurs na konkretne wolne stanowiska. Nie powinno się jednocześnie mieć wątpliwości co do potrzeby wyraźnego i operacyjnego określenia kryteriów stosowanych przy - takim czy innym - otwartym naborze czy konkursie. Kryteria te próbowano formułować w ustawach o s.c., poza nieprzypadkowo ustawodawstwem z 2006 r. oraz, dokonaną w 2015 r., nowelizacją ustawy z 2008 r. – mówi prof. Izdebski.
Pytany zaś o to, czy wprowadzenie regulacji, które pozwolą obsadzać wyższe stanowiska w drodze weryfikacji wiedzy, doświadczenia i kompetencji lub awansu wewnętrznego, pozwolą zrealizować ten cel, prof. Izdebski stwierdza: - Te kryteria - i tym samym wymagania - są sformułowane zbyt ogólnikowo, wobec czego wymagałyby rozwinięcia, a także odpowiedniego obudowania instytucjonalnego i proceduralnego (które próbowano określać w różny sposób począwszy od 1996 r.).
Czytaj także w LEX: Marciniak Jarosław, Standardy zarządzania zasobami ludzkimi w służbie cywilnej?>
I zauważa, że w sprawozdaniu znalazły się godne uwagi informacje, które mogą wskazywać na kierunek myślenia o konkretach: w 2024 r., przy znacznym wzroście odwołań z wyższych stanowisk i powołań (i ogólnej liczbie osób zajmujących wyższe stanowiska najwyższej od początku obowiązywania ustawy), 70 proc. osób obejmujących wyższe stanowiska przeszło badanie kompetencji kierowniczych (czyli jednego z oczywistych wymogów kwalifikacyjnych, choć bynajmniej nie jednego spośród pożądanych), głównie w formie wywiadów behawioralnych lub sytuacyjnych, w mniejszym stopniu testów psychologicznych lub kompetencyjnych (s. 19). - We wprowadzeniu do sprawozdania znaleźć można zarazem wyraz zadowolenia z praktycznych przykładów przeprowadzania, mimo nadal braku takiego wymogu ustawowego, otwartych naborów jako sposobu obsadzania wyższych stanowisk obok awansów wewnętrznych (co do których, należy podkreślić, powinny obowiązywać takie same kryteria i wymagania) – kwituje.
Czytaj w LEX: Marciniak Jarosław, Proces wprowadzania nowo zatrudnionych pracowników - przykład programu dla służby cywilnej>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.