Co dziewiąte zdarzenie na polskich drogach z winy zmotoryzowanego z zagranicy powoduje kierujący pojazdem z rejestracją ukraińską – podaje Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK). PBUK ułatwia uczestnikom takich kolizji ustalenie sprawcy, a poszkodowanym - uzyskanie odszkodowania. Biuro udostępniło na swojej stronie internetowej druk wspólnego zgłoszenia szkody w trzech wersjach językowych: polskiej, polsko-angielskiej oraz polsko-ukraińskiej. Dzięki niemu prostsze staje się ustalenie przebiegu zdarzenia.

 

 

Tysiące kolizji z udziałem cudzoziemców

Ponad 3 proc. zdarzeń drogowych powodują w Polsce kierowcy z zagranicy. W 2020 r. byli sprawcami 12,7 tys. wypadków i kolizji. Blisko 1/3 z nich (29 proc.) powodowali kierujący pojazdami z Niemiec. Nieco mniej szkód (11 proc.) wyrządzili kierujący pojazdami z tablicami ukraińskimi. Oznacza to, że powodowali oni co dziewiąte zdarzenie z winy obcokrajowca.

Jednak wraz z falą uciekających przed wojną uchodźców z Ukrainy do Polski trafiają obecnie tysiące pojazdów z ukraińskim tablicami rejestracyjnymi. Kierujący nimi mogą powodować więcej zdarzeń na naszych drogach niż w poprzednich latach.

Dlatego aby uprościć postępowanie w takim przypadku, Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych udostępniło na swojej stronie internetowej druk wspólnego zgłoszenia szkody. Dotychczas funkcjonujące wersje: polska i polsko-angielska, zostały wzbogacone o wersję polsko-ukraińską. Pozwoli to uczestnikom zdarzenia szybciej ustalić sprawcę, a poszkodowanym - uzyskać odszkodowania. Druk można pobrać ze strony internetowej PBUK: www.pbuk.pl/postepowanie-w-razie-wypadku/wspolne-zgloszenie-szkody

- Druk wspólnego zgłoszenia szkody to zunifikowany europejski formularz bardzo przydatny w przypadku kolizji z pojazdem z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. Sporządzony jest obecnie w językach: polskim, angielskim i ukraińskim. W sytuacji, gdy nie znając języka nie możemy porozumieć się ze sprawcą, pomoże w tym właśnie uniwersalny formularz - mówi Mariusz Wichtowski, prezes PBUK.

Co trzeba zrobić po stłuczce z uciekinierem z Ukrainy?

W przypadku zdarzenia z udziałem pojazdu z zagranicznymi tablicami warto też zrobić zdjęcia (np. smartfonem) dokumentujące zajście, koniecznie z numerami rejestracyjnymi, a także, o ile to możliwe, zabezpieczyć fotograficznie dane z dokumentów kierujących.

Na stronie internetowej PBUK można sprawdzić, czy zagraniczny ubezpieczyciel sprawcy ma swojego przedstawiciela w Polsce: www.pbuk.pl/lista-korespondentow.

Jeśli firma ubezpieczeniowa sprawcy ma korespondenta w naszym kraju, szkodę należy zgłosić bezpośrednio do niego. Jeśli nie, należy z roszczeniem wystąpić do jednego z agentów PBUK: PZU lub Warty. Można do nich także zgłosić szkodę, jeżeli nie udało się ustalić ubezpieczyciela sprawcy. W każdym przypadku można uzyskać informacje i pomoc kontaktując się bezpośrednio z PBUK.

Może się zdarzyć też stłuczka z Ukraińcem, który nie ma Zielonej Karty, ale za to ma ubezpieczenie graniczne. Dla uciekinierów z Ukrainy czterej polscy ubezpieczyciele (PZU, Warta, Ergo Hestia i Allianz) oferują tę polisę nieodpłatnie. Po kolizji z cudzoziemcem, który ma taką polisę, trzeba zwrócić się do ubezpieczyciela, który ją wystawił i to ten zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zwraca mu wypłacone odszkodowanie, o ile posiadacz polisy jest cudzoziemcem w rozumieniu ustawy z dnia 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach, jest obywatelem Ukrainy albo w momencie przekroczenia granicy Rzeczypospolitej Polskiej miał zalegalizowany pobyt na terytorium Ukrainy przybył na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium Ukrainy od dnia 24 lutego 2022 r. oraz zawarł umowę ubezpieczenia granicznego albo umowa ubezpieczenia granicznego została zawarta na jego rachunek na okres 30 dni, a składka ubezpieczeniowa z tytułu tego ubezpieczenia jest finansowana jednorazowo przez zakład ubezpieczeń zawierający umowę ubezpieczenia granicznego lub podmiot powiązany z tym zakładem ubezpieczeń.