Według polskiego ministra środowiska Marcina Korolca, krakowskie obrady służą przygotowaniom do rozpoczynającego się w listopadzie w Warszawie 19 szczytu klimatycznego ONZ.

„Niezwykle istotne jest to, żeby w tym procesie uczestniczyły wszystkie państwa, żeby wysiłek, który musimy wspólnie podjąć, jeśli chodzi o redukcję emisji, nie był tylko skoncentrowany punktowo np. w Unii Europejskiej, czy kilku wybranych państwach, ale by był to wysiłek globalny” - podkreślił minister środowiska.

W krakowskim spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele państw G20 odpowiadających za blisko 75 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. G20 to grupa największych gospodarek świata. Należą do niej: Arabia Saudyjska, Australia, Argentyna, Brazylia, Chiny, Francja, Włochy, Indie, Indonezja, Japonia, Kanada, Korea Płd., Niemcy, Meksyk, RPA, Rosja, USA, Turcja, Wielka Brytania oraz pozostałe kraje UE liczone jako jeden członek.

„Dzisiejsze spotkanie na cztery miesiące przed wielką konferencją w stolicy jest spotkaniem unikalnym - po raz pierwszy w Polsce spotyka się grupa największych gospodarek świata w formule ministerialnej i dyskutuje o tym, jaka umowa klimatyczna w przyszłości ma obowiązywać” - wyjaśnił dziennikarzom minister Korolec.

Przypomniał, że Polska, która aspiruje do wejścia do grupy G20 jest prowadzącym obrady zarówno w Krakowie, jak i podczas listopadowego szczytu klimatycznego ONZ w Warszawie.

Jak dodał, podczas polskiego szczytu wystartują negocjacje ws. globalnego porozumienia klimatycznego, które mają się zakończyć w Paryżu w 2015 roku. Nowe porozumienie obowiązywałoby od 2020 roku.

Konferencje klimatyczne ONZ (tzw. COPy - Conferences of the Parties) to doroczne globalne szczyty, podczas których negocjuje się zakres działań na rzecz polityki klimatycznej. Polska organizowała już wcześniej szczyt klimatyczny ONZ. W 2008 r. Poznań gościł ponad 10 tys. osób, w tym przedstawicieli organizacji pozarządowych i blisko 190 delegatów z państw członkowskich Narodów Zjednoczonych.