W Kołobrzegu przed mężczyznę jadącego e-hulajnogą z kilkuletnią córką, nagle wybiegł chłopiec, który został poturbowany. W Jarosławiu hulajnoga zderzyła się z samochodem, a w Łomży - z rowerem. To tylko kilka głośnych wypadków z ostatnich dni. Najczęstsze zdarzenia to wjechanie przez dziecko na hulajnodze na przejście dla pieszych i kolizja z autem.

Regułą jest, że sprawca szkody musi ją naprawić czyli wypłacić odszkodowanie. Od dwóch miesięcy obowiązują przepisy, które uregulowały jazdę hulajnogami elektrycznymi. Nieprzestrzeganie przepisów i doprowadzenie do wypadku przeważnie skutkuje koniecznością wypłacenia odszkodowania.

Co wolno, a czego nie

Kierujący hulajnogą elektryczną musi korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów – z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Jeśli brakuje drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów, to może korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, ale poruszając się z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Z kolei chodnikiem lub drogą dla pieszych można wyjątkowo poruszać się wtedy, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów. Trzeba przy tym jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu oraz nie utrudniać mu ruchu.

Dzieci do lat 10 nie mogą się poruszać hulajnogą elektryczną po drodze publicznej (mogą natomiast w strefie zamieszkania, pod opieką osoby dorosłej), a użytkownicy w wieku od 10 do 18 lat muszą posiadać kartę rowerową lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T.

Kiedy odpowiada użytkownik hulajnogi?

Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ponosi każdy posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszającego się za pomocą sił przyrody.

- Oznacza to, że użytkownicy hulajnóg eklektycznych odpowiadają podobnie jak kierujący samochodami czy motocyklami na zasadzie ryzyka. W razie potrącenia pieszego, użytkownik takiej hulajnogi może się uwolnić od odpowiedzialności wyłącznie, gdy szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności – tłumaczy Eliza Gużewska, zastępca dyrektora Wydziału Klient Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w biurze Rzecznika Finansowego.

Kierujący hulajnogą, który wyrządzi szkodę, poruszając się nią w miejscu niedozwolonym, będzie miał problem z uwolnieniem się od odpowiedzialności także wtedy, gdy poszkodowany pieszy zachowa się nieprawidłowo, gdyż w przypadku naruszenia przez sprawcę przepisów trudno mówić o wyłącznej winie poszkodowanego.

Jak mówi Eliza Gużewska, z pola widzenia jednak nie należy tracić przepisów art. 436 par 2 kc. w zw. z art. 415 k.c. W razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody czyli również z udziałem e-hulajnogi, osoby biorące udział w zdarzeniu odpowiadać będą wzajemnie na zasadzie winy. Podobnie będzie przy tzw. przewozie z grzeczności, choć zgodnie z przepisami prawa na hulajnodze może poruszać się tylko jedna osoba, (tu też zastosowanie maja zasady ogólne) czyli gdy e-hulajnoga będzie przewożony dodatkowo pasażer.

 

- W naszej ocenie sytuacja prawna kierującego UTO, w odniesieniu do zakresu odszkodowawczego, nie różni się od tej, z która mamy do czynienia w przypadku osób kierujących innymi mechanicznymi środkami komunikacji napędzanymi siłami przyrody. Poszkodowanym będzie przysługiwała cała gama świadczeń odszkodowawczych - zarówno w zakresie szkód osobowych, jak i majątkowych – podkreśla Gużewska.

Dziecko na hulajnodze

Zgodnie z art. 426 kc. małoletni, który nie ukończył lat trzynastu nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

- W przypadku, wiec gdy sprawcą szkody będzie małoletni poniżej 13 roku życia, odpowiedzialność odszkodowawczą zobowiązane będą ponieść osoby sprawujące nadzór nad małoletnim, chyba że uczyniła ona zadość obowiązkowi nadzoru lub gdy do szkody doszłoby także przy starannym wykonywaniu nadzoru.

Jeśli dziecko poniżej 10 roku życia porusza się na e-hulajnodze po drodze publicznej i wyrządzi szkodę, to rodzice nie dość, że będą zobowiązani do wypłaty odszkodowania, jeszcze muszą liczyć się z mandatem. Gdy w takim przypadku dziecko ucierpi, np. potrącone w czasie, gdy przejeżdżało przez przejście dla pieszych, to odszkodowanie dla niego będzie pomniejszone w takim stopniu, w jakim przyczyniło się ono do szkody.

- W przypadku wyłącznej winy poszkodowanego, kierujący zwolni się z odpowiedzialności z uwagi na przesłankę egzoneracyjną, tu: wyłączną winę poszkodowanego – tłumaczy Eliza Gużewska.

Czasem odpowiada producent

W przypadku e-hulajnóg z wypożyczalni może zdarzyć się sytuacja, że za szkodę odpowiada nie użytkownik, a właściciel. Taka sytuacja będzie miała miejsce wtedy, gdy do zdarzenia dojdzie z powodu złego stanu technicznego czy braku konserwacji hulajnogi.

Teoretycznie możliwe są także przypadki odpowiedzialności producenta. Producent ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez produkt wprowadzony do obrotu. Mogą to być takie sytuacje, jak porażenie prądem z baterii czy odpadnięcie kółek, skutkujące obrażeniami ciała użytkownika.