W ostatnim okresie można zaobserwować ożywioną dyskusję na temat nowelizacji ustawy prawo upadłościowe w zakresie upadłości konsumenckiej. Doniosłość planowanych zmian oraz różnorodność oceny skutków nowelizacji sprawiają, że im bliżej wejścia w życie przepisów tym dyskusja przybiera na sile. W całej dyskusji łatwo jednak pominąć fakt, że upadłościowa rewolucja obejmie również ogólne przepisy ustawy, w tym upadłość jednoosobowego przedsiębiorcy. Jednym z założeń jest przyspieszenie całego postępowania, co ma zostać zrealizowane przez rozłożenie ciężaru jego prowadzenia pomiędzy syndyków i sąd upadłościowy. 

Nowelizacja ustawy prawo upadłościowe wejdzie w życie 24 marca 2020 roku. Upadłości jednoosobowych przedsiębiorców w aktualnym stanie prawnym nie cieszą się popularnością, pomimo ustawowego obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy i sankcji za jego brak, co powinno skutkować zwiększeniem liczby takich wniosków. Z drugiej jednak strony nie ma pewności, czy pełne otwarcie dostępu do upadłości konsumenckiej nie podtrzyma braku zainteresowania upadłością jednoosobowego przedsiębiorcy.

Czytaj w LEX: Najważniejsze zmiany w prawie upadłościowym po nowelizacji z 2019 r. >
 

Syndyk może więcej

Zasadniczym skutkiem jaki ustawodawca planuje wywołać, oprócz otwarcia dostępu do upadłości konsumenckiej, ma być również usprawnienie samego postępowania upadłościowego. Wierzyciele po ogłoszeniu upadłości dokonywać będą zgłoszeń syndykowi masy upadłości, a nie jak obecnie do sądu upadłościowego. Jest to bez wątpienia najważniejsza zmiana dotycząca przyspieszenia postępowania. Dotychczas ogromną bolączka był proces przekazywania zgłoszeń wierzytelności do syndyka, który mógł wydłużyć proste postępowanie nawet o kilka miesięcy.

To nie jedyna zmiana. Aktualnie, w postanowieniu o ogłoszeniu upadłości wzywa się wierzycieli do zgłaszania swoich wierzytelności w terminie trzydziestu dni od obwieszczenia postanowienia. W praktyce jednak zdarzają się zgłoszenia wierzytelności dokonywane kilkanaście miesięcy po ogłoszeniu upadłości. Celem zdyscyplinowania takich podmiotów  ustawodawca wprowadził zryczałtowaną opłatę w tym zakresie w wysokości 15% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (czyli 752 zł).  Należy jednak mieć nadzieję, że nawet tak niewysoka opłata wpłynie mobilizująco na wierzycieli dokonujących zgłoszenia.

 


Ubogi dłużnik zapłaci mniej

 Ustawodawca wprowadza ochronę jednoosobowych przedsiębiorców z najniższymi dochodami. W toku prowadzonych postępowań upadłościowych dochodziło do sytuacji, w których dotychczasowe ograniczenia potrąceń dokonywanych w ramach upadłości nie były wystarczające i dłużnik pozostawał bez środków do życia. Wprowadzono zatem możliwość indywidualnego określenia zakresu wyłączenia części dochodu dłużnika z masy upadłości, o którym orzekał będzie sędzia – komisarz lub sąd upadłościowy. 

Czytaj: Kolejna nowelizacja ma ułatwić upadłość konsumencką>>

 

Małżonek dłużnika zyska ochronę

Małżonkowie osób, które ogłosiły upadłość konsumencką w przypadku rodzinnego konfliktu często nie mieli żadnej wiedzy o ogłoszeniu upadłości ich partnerów. Ustawodawca, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, dopuścił możliwość wniesienia powództwa do sądu upadłościowego o uznanie rozdzielności za skuteczną w stosunku do masy upadłości. Obowiązkiem syndyka będzie zatem zawiadomienie małżonka dłużnika o upadłości współmałżonka.

 

Dłużnik alimentacyjny poddany kontroli

Po nowelizacji syndyk będzie wyposażony w instrument umożliwiający zakwestionowanie prawomocnie orzeczonych alimentów.
W praktyce może się okazać, że są one w całości lub części (na skutek upływu czasu i usamodzielnienia się uprawnionych do alimentacji) bezzasadne. Zadaniem syndyka będzie ochrona wierzycieli w taki sposób, by na skutek dalszego trwania fikcyjnego obowiązku alimentacyjnego  nie doszło do ich pokrzywdzenia.

Czytaj w LEX: Zaspokojenie wierzyciela rzeczowego w upadłości konsumenckiej >

 

Syndyk jak komornik sądowy

Kolejnym ułatwieniem dla syndyka jest możliwość zlecenia poszukiwania majątku dłużnika komornikowi sądowemu, co umożliwi szybkie i efektywne ustalenia składników majątku upadłego z korzyścią dla wierzycieli.

 

Szybka sprzedaż składników masy

Najdłużej trwające postępowania upadłościowe dotyczą spraw, gdzie przeszkodą w ich zakończeniu jest brak możliwości zbycia składnika masy upadłości w postaci nieruchomości czy jej ułamkowej części. Po zmianach sędzia - komisarz będzie mógł wyłączyć określone składniki majątku z masy upadłości, w tym nieruchomość lub jej ułamkową część, jeżeli nie można ich zbyć z zachowaniem przepisów ustawy, a dalsze pozostawanie tych składników majątku w masie upadłości będzie niekorzystne dla wierzycieli.

 

Jednoosobowy przedsiębiorca zaspokoi swoje potrzeby mieszkaniowe

Przedsiębiorcy ostatecznie  doczekali się zrównania swojej sytuacji z konsumentami także na gruncie zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Przepis dotychczas zarezerwowany dla konsumentów przewidywał możliwość wydzielenia upadłemu oraz członkom jego rodziny środków uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Zmiana była konieczna z uwagi na nieuzasadniony brak uprawnienia w stosunku do  jednoosobowych przedsiębiorców. Szczególnie, że chodzi o znaczne kwoty, w zależności od ilości członków rodziny upadłego oraz położenia nieruchomości, które wahają się od 30 do nawet 60 tysięcy złotych.

 

Wierzyciele zyskają ochronę przed umorzeniem postępowania

Do czasu wejścia  życie nowelizacji nie było przepisu pozwalającego na sporządzenie planu podziału w przypadku umorzenia postępowania upadłościowego. Mogło zatem dojść do kuriozalnej sytuacji w której dłużnik po zlicytowaniu mieszkania otrzymywał środki z jego sprzedaży po tym jak sam złożył wniosek o umorzenie postępowania upadłościowego. Rozwiązanie to było skrajnie krzywdzące dla wierzycieli. Wprowadzone zmiany będą skutecznie przeciwdziałać tego rodzaju nieuczciwym praktykom.

 

Przedsiębiorcy oddłużą się w trzech trybach

Najważniejszą zmianą na korzyść jednoosobowych przedsiębiorców jest umożliwienie automatycznego oddłużenia (bez planu spłaty wierzycieli) w sytuacji gdy przedsiębiorca będzie trwale niezdolny do spłaty jakiejkolwiek kwoty (np. w przypadku orzeczenia niepełnosprawności po wypadku).

Czytaj w LEX: Sprzedaż ruchomości w drodze licytacji publicznej >

 

Nieuczciwi dłużnicy pozostaną z długami

Jednoosobowy przedsiębiorca nie zostanie oddłużony jeżeli do swojej niewypłacalności doprowadził lub istotnie zwiększył jej stopień w sposób celowy, w szczególności poprzez trwonienie części składowych majątku oraz celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań. Jako celowe doprowadzenie do niewypłacalności wskazano działanie intencjonalne, ukierunkowanie na doprowadzenie do braku możliwości spłaty zadłużenia. Trwonienie części składowych majątku należy natomiast rozumieć jako wyzbywanie się własnego mienia kosztem wierzycieli, a przykładem może być darowizna na rzecz osoby bliskiej. Celowe nieregulowanie zobowiązań sprowadza się do sytuacji, w której pomimo posiadanych możliwości spłaty zadłużenia dłużnik nie czyni tego.

Zatem czas trwania planu spłaty będzie zależeć od zachowania dłużnika przed ogłoszeniem upadłości. I tak, osoby które w sposób umyślny lub rażąco niedbały doprowadziły do niewypłacalności będą spłacać swoich wierzycieli przez 7 lat w wysokości dostosowanej do ich wydatków i możliwości zarobkowych. Oznaczać to będzie, że cały proces oddłużenia (od złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości do uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu zobowiązań) może zająć nawet 10 lat. Natomiast tzw. „rzetelni dłużnicy” tak jak dotychczas będą regulować plan spłaty w okresie nie dłuższym niż trzy lata.

 

Niekorzystne warunkowe umorzenie

Warunkowe umorzenie zobowiązań to całkowicie nowa instytucja, mająca zapobiegać pochopnemu oddłużeniu osoby, co do której istnieją szansę na poprawę jej sytuacji w niedalekiej przyszłości. Trudno ocenić ją pozytywnie z kilku względów. Po pierwsze w żaden sposób nie będzie motywować upadłego do poprawy swojej sytuacji materialnej, co obecnie umożliwia plan spłaty zachowując pierwotną wysokość rat nawet w przypadku poprawy sytuacji zawodowej upadłego. Po drugie niepewność sytuacji prawnej dłużnika w okresie 5 lat to zdecydowanie zbyt długi okres dla osoby dążącej do oddłużenia. Wreszcie istnieje ogromne ryzyko, że na skutek aktywności wierzycieli proces oddłużenia może trwać 8, a nawet 12 lat, bo przy poprawie sytuacji dłużnika sąd będzie mógł bez ograniczeń określić upadłemu nawet  7 letni plan spłaty na końcowym etapie okresu warunkowego umorzenia.

 

Podsumowanie

Jesteśmy świadkami kolejnej znaczącej nowelizacji ustawy prawo upadłościowe na przestrzeni ostatniej dekady Zdecydowanie pozytywnie należy ocenić modyfikacje mające przyspieszyć postępowanie upadłościowe poprzez odciążenie obciążonych sądów upadłościowych i aktywizację syndyków masy upadłości. Ważne jest wprowadzenie licznych zmian, które w ogólnym zestawieniu wpłyną na usprawnienie postępowań.
Czas i praktyka sądów pokażą czy liberalizacja przesłanek upadłości konsumenckiej pozwoli na osiągnięcie zakładanego efektu jednak skutek w postaci zrównania praw jednoosobowego przedsiębiorcy z tzw. „konsumentem” zasługuje na uznanie i przełoży się na łatwiejsze oddłużenie przedsiębiorców. Szczególnie tych, którzy w biznesie nie osiągnęli założonych celów pozostając z zobowiązania obciążającymi także ich majątek osobisty.