"Zwróciłem się do ministrów, którzy uczestniczą w konferencjach uzgodnieniowych nad ustawą o gazie łupkowym, aby nie +demolowali+ projektu ustawy, który w większości zapisów jest - moim zdaniem - absolutnie do zaakceptowania" - powiedział premier na piątkowej konferencji w Sejmie.

Zdaniem szefa rządu przygotowywany przez resort środowiska projekt ustawy węglowodorowej powinien zostać skorygowany tak, aby nie odstraszać inwestorów, zainteresowanych poszukiwaniem w Polsce gazu w złożach niekonwencjonalnych.

"Minister środowiska - co zrozumiałe - skupiał się też na tym, aby ekolodzy i geologowie mieli możliwie dużo do powiedzenia na temat otoczenia samego przemysłu gazowego w Polsce, także środowiskowego" - podkreślił Tusk.

Szef rządu ocenił, że dzięki staraniom i zaangażowaniu Polski gaz z łupków stał się modny. "Przestał być straszakiem, ale i w Europie i na świecie stał się naprawdę interesujący dla inwestorów. Stanęliśmy przed dylematem, czy nie lepiej jednak odpuścić trochę sobie te rygory, które były całkiem racjonalne, ale po to, żeby utrzymać zainteresowanie inwestorów (...), ponieważ inaczej (inwestorzy - PAP) będą szukali tych możliwości w innych krajach, gdzie te rygory z definicji są łagodniejsze. Chodzi o kraje spoza UE" - dodał.

"Wszyscy ministrowie wiedzą, że będę bezlitosny dla tych, którzy będą szukali pretekstu, żeby to jeszcze długo trwało" - ostrzegł szef rządu.

Premier zapowiedział też swoje osobiste uczestnictwo w posiedzeniach zespołu energetycznego i komitetu stałego Rady Ministrów. Jak mówił, zrobi to po to, by w razie potrzeby "wyrzucić zbędne preteksty do sporu, bo często urzędnicy lubią się posprzeczać o byle co".

W środę minister finansów Jacek Rostowski informował, że ustawa węglowodorowa wejdzie w życie w 2015 r., ale podatek od węglowodorów nie będzie pobierany do 2020 r., by zachęcić firmy do inwestycji w Polsce.

Minister środowiska Marcin Korolec informował w połowie maja, że do końca czerwca rząd przyjmie projekt ustawy węglowodorowej, a do końca roku ustawa powinna być przyjęta przez parlament.

Rząd przyjął w październiku założenia do ustawy o wydobyciu węglowodorów. Planowane obciążenia z tytułu wszystkich podatków i opłat pobieranych od spółek branży wydobywczej wyniosą ok. 40 proc. ich zysków brutto.

Ostatnio z prac poszukiwawczych gazu z łupków w Polsce wycofał się kanadyjski koncern Talisman, bo - jak stwierdził - chce koncentrować się na wydobyciu w obu Amerykach i obszarze Azji i Pacyfiku. Według mediów także Marathon Oil Poland zaprzestał działalności, podobnie jak w ubiegłym roku amerykański koncern Exxon Mobil; ta ostatnia firma tłumaczyła to słabymi wynikami wykonanych odwiertów.