Od 1 lipca obowiązuje wspólny dla całego kraju system segregacji odpadów. Zgodnie z nim do pojemnika niebieskiego trafiać ma papier, do zielonego – szkło, do żółtego – metale i tworzywa sztuczne, a do brązowego – odpady ulegające biodegradacji np. resztki jedzenia.
Resort tłumaczył, że nowe zasady wynikają m.in. z niskiego poziomu zbierania odpadów. Obecnie ten poziom wynosi 26 proc., a rocznie wskaźnik ten wzrósł zaledwie o 0,7 proc. W 2020 r. zgodnie z prawem Wspólnotowym musimy uzyskać 50-proc. poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia: papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. Nowe zasady dotyczące segregacji mają też "uwolnić" ok. 1,3 mld euro z funduszy unijnych, które można przeznaczyć na gospodarkę odpadami, np. na budowę większej liczby punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych.
Mimo, że zgodnie z prawem nowe reguły obowiązują soboty, to przewidziano okres przejściowy na jego wdrożenie ze względu na obowiązujące w gminach umowy na wywóz śmieci. Oznacza to, że nowe zasady segregacji samorządy wprowadzą w zależności od tego, kiedy zakończą się te umowy, lecz nie później niż 30 czerwca 2021 r. Na wymianę pojemników na te we właściwych kolorach gminy będą miały pięć lat, tzn. maksymalnie do 30 czerwca 2022 r. Resort podaje, że oznakowanie dotychczas obowiązujących pojemników będzie musiało być zmienione w pół roku od wejścia WSSO.
Czytaj: Jednolity system segregacji odpadów już obowiązuje >>>
W Lublinie i w Olsztynie nowe zasady segregacji mają zacząć obowiązywać od połowy przyszłego roku, wtedy też kończyć się będą obecne umowy na obiór śmieci.
Obecnie mieszkańcy Lublina w swoich miejscach zamieszkania wrzucają odpady do dwóch pojemników. W jednym gromadzą tzw. frakcję suchą, czyli papier, metal, tworzywa sztuczne, tekstylia, szkło, a w drugim – odpady zmieszane. Oddzielnie zbierane są odpady zielone, wielkogabarytowe i remontowo-budowlane, które także odbierane są z posesji. Do wyznaczonych punktów zbiórek dostarczać trzeba zużyte baterie i akumulatory, leki, chemikalia, zużyty sprzęt elektroniczny oraz opony.
W gminie Olsztyn segregacja po nowemu ma rozpocząć się od 1 lipca 2018 r. - poinformował PAP Patryk Pulikowski z biura komunikacji i dialogu społecznego Urzędu Miasta w Olsztynie.
Obecnie na ternie gminy Olsztyn obowiązuje "pięciopojemnikowy" system selektywnej zbiórki. Do pojemnika zielonego przeznaczonego na opakowania szklane można wrzucać słoiki i butelki szklane po napojach i żywności oraz szklane opakowania po kosmetykach; do pojemnika niebieskiego przeznaczonego na papier i tekturę mieszkańcy wrzucają gazety, czasopisma, papier szkolny i biurowy, papier pakowy; pojemnik żółty przeznaczony jest na opakowania z tworzyw sztucznych; pojemnik czarny wyznaczono na odpady zielone, a do pojemnika szarego mieszkańcy mogą wsypywać popiół z palenisk domowych.
Niewiele później, bo jesienią 2018 r. nowe reguły wprowadzi Białystok. Obecne umowy z firmami na odbiór odpadów obowiązują tam do końca września 2018 roku, nowe będą obowiązywały od 1 października 2018 roku.
Obecnie w mieście odpady segreguje się, dzieląc je na: surowce suche (czyli plastik i papier), zmieszane odpady (czyli tzw. odpady mokre), szkło opakowaniowe. Oddzielnie odbierane są odpady wielkogabarytowe i zielone. Na terenie miasta są też punkty do dobrowolnej segregacji makulatury i tworzyw sztucznych.
Za półtora roku, czyli od 1 stycznia 2019 r. czteropojemnikowy system segregacji śmieci wdroży Rzeszów. "Do końca przyszłego roku mamy umowy z firmami, które odbierają śmieci na dotychczasowych zasadach" – powiedział PAP rzecznik rzeszowskiego magistratu Maciej Chłodnicki.
Z tych samych powodów od początku 2019 r. nowy system zacznie funkcjonować w Krośnie. "Jesteśmy przygotowani do jego wdrożenia. Mamy już przygotowany harmonogram działań" – wskazał naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w tym mieście Krzysztof Smerecki.
Z kolei w Przemyślu śmieci do czterech pojemników segregowane są już od kilku lat. "Żeby dostosować się do nowych regulacji potrzeba jedynie drobnej kosmetyki obecnie obowiązujących zasad. Na pewno całkowicie będziemy gotowi od 1 stycznia 2018 r." – zaznaczył Witold Wołczyk z przemyskiego UM. (PAP)