Sejmowa komisja rolnictwa 5 września br. przyjęła sprawozdanie podkomisji o projekcie ustawy o spółdzielniach rolników. Jest to nowe rozwiązanie prawne, które ma wzmocnić rolę spółdzielczości w rolnictwie. Prace nad nim trwają już ponad rok - rząd skierował go do Sejmu w lutym 2017 r. Jak poinformował przewodniczący podkomisji Robert Telus (PiS), powodem długotrwałości prac było oczekiwanie na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie zgody na zastosowanie ulg podatkowych w ramach pomocy publicznej. KE zgodziła się, by można było ją przyznać, ale wyłącznie w ramach de minimis. To wsparcie skierowane dla małych i średnich firm. Wsparcie dla jednego przedsiębiorcy nie może  jednak przekroczyć 200 tys. euro w okresie trzech lat kalendarzowych.

Zgodnie z projektem spółdzielnię rolniczą będzie mogło założyć minimum 10 pracowników. Będzie ona musiała funkcjonować przynajmniej rok. Zakłada się, że członkami spółdzielni rolniczej mogą być osoby fizyczne lub prawne prowadzące gospodarstwo rolne, prowadzące chów lub hodowlę ryb oraz osoby fizyczne lub prawne niebędące rolnikami prowadzące działalność w zakresie przechowywania, magazynowania, sortowania, pakowania lub przetwarzania produktów rolnych lub grup tych produktów. Członkowie spółdzielni rolniczej mają być zwolnieni m.in. z podatku i opłat lokalnych od budynków i budowli oraz ich części, a także zajętych przez nie gruntów wykorzystywanych przez spółdzielnie lub związek spółdzielni rolników na działalność określoną w ustawie oraz z podatku dochodowego od osób prawnych.

Więcej: Wkrótce Sejm uchwali ustawę o spółdzielniach rolników>>