„Najwięcej emocji wobec gazu łupkowego wzbudza kwestia jego wpływu na środowisko naturalne” – mówił europoseł podczas konferencji w Warszawie. Parlament Europejski zdecydował, że przyjęty powinien zostać raport, będący jednocześnie stanowiskiem PE w tej sprawie. Choć dokument nie będzie prawnie wiążący, będzie oficjalnym stanowiskiem europosłów przed Komisją Europejską.

Europoseł Sonik zaznaczył, że niebezpieczna jest nie eksploatacja gazu łupkowego, ale ewentualnie błędy technologiczne czy wykonawcze, które mogą stanowić zagrożenie. Dlatego ważna jest m.in. analiza geologiczna przed rozpoczęciem prac, czy kontrola jakości i wytrzymałości stanowisk wiertniczych, wprowadzenie obowiązku deklarowania składu chemicznego płynów hydraulicznych oraz opracowanie najwyższych standardów bezpieczeństwa, pozwalających na natychmiastowe reakcje, a także minimalizacja ingerencji w krajobraz. Potrzebna jest też kampania informacyjna i edukacyjna na terenach, na których prowadzone są odwierty.

Europoseł przyznał, że w kwestii gazu łupkowego należy jednak liczyć się z negatywnym lobbingiem.

Wydobycie gazu łupkowego odbywa się metodą tzw. szczelinowania hydraulicznego i polega na pompowaniu pod powierzchnię ziemi dużej ilości wody z domieszką substancji chemicznych, która powoduje rozsadzenie podziemnych skał i umożliwia uwolnienie gazu. Zdaniem ekologów taka metoda jest szkodliwa dla środowiska i może prowadzić do zanieczyszczania wód gruntowych. Było to powodem wprowadzenia zakazu wydobycia gazu metodą szczelinową m.in. we Francji. Taką metodę stosuje się jednak powszechnie w USA.

„Każdy kraj ma prawo decydować, o tym na jakim paliwie chce oprzeć swoją energetykę i nie ma żadnej możliwości wprowadzenia zakazu na szczeblu europejskim” – podkreślał Sonik.

Tymczasem frakcja Zielonych w Parlamencie Europejskim opowiada się za wprowadzeniem w całej UE zakazu wydobycia gazu łupkowego metodą szczelinowania.

Projekt raportu zostanie złożony w Parlamencie Europejskim po świętach, a debata nad nim ma odbyć się pod koniec kwietnia. Europosłowie mają następnie czas na składanie poprawek i wówczas raport nabierze ostatecznego kształtu. Jak informował Sonik, głosowanie nad raportem powinno odbyć się pod koniec czerwca podczas sesji plenarnej PE.

Źródło: www.euractiv.pl