Państwowa Inspekcja Pracy podsumowała wyniki kontroli przeprowadzonych przez 10 niedziel z zakazem handlu. W sumie od 11 marca do 17 czerwca inspektorzy przeprowadzili ponad 8,3 tys. kontroli placówek, które były otwarte w dni objęte zakazem. Ukarali jednak mniej niż 10 proc. skontrolowanych sklepów.

Mało przypadków łamania prawa

Tylko w 7 proc. przypadków stwierdzili, że sklepy zostały otwarte wbrew prawu. W związku ze złamaniem zakazu handlu nałożyli 223 mandaty karne na kwotę 240 tys. zł, skierowali 242 wnioski o ukaranie do sądu. Jeżeli bowiem w ocenie inspektora pracy skala naruszenia zakazu jest poważna, może on skierować do sądu wniosek o nałożenie kary do 100 tys. zł. Z tym, że inspektorzy zastosowali też 145 środków oddziaływania wychowawczego. Dla porównania 11 marca, w pierwszą niedzielę z zakazem handlu, wystawili oni trzy mandaty (każdy po 1 tys. zł) i zapowiedzieli skierowanie dwóch spraw do sądu. Przeczytaj też o pierwszym wyroku w sprawie złamania zakazu handlu w niedzielę w SIP LEX* Ponadto w związku z otrzymanymi sygnałami, inspektorzy pracy sprawdzili wkolejnych 7,6 tys. placówek. I stwierdzili, że były one zamknięte zgodnie z obowiązującym prawem.

Łącznie, działaniami kontrolnymi i sprawdzającymi Państwowa Inspekcja Pracy objęła prawie 16 tys. placówek handlowych. Były one przeprowadzane własnej inicjatywy lub w związku ze zgłoszeniami na telefony dyżurne w Okręgowych Inspektoratach Pracy. Zdaniem  
Bogdana Drzastwy, zastępcy Głównego Inspektora Pracy, kontrole wykazały więc wysoki stopień respektowania przepisów ustawy o  ograniczeniu handlu w niedziele i święta.

W środę 27 czerwca, podczas spotkania w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" z udziałem, wiceministra rodziny Stanisława Szweda, związkowców i pracodawców na temat ustawy o ograniczeniu handlu rozmawiano o tworzeniu placówek pocztowych w celu obejścia przepisów dotyczących ograniczenia handlu w niedziele. Wiceminister Szewd nie przedstawił jednak konkretnej propozycji zmiany przepisów. - Zależy nam, abyśmy wspólnie zastanowili się nad konkretnymi rozwiązaniami – podkreślił wiceminister. Dlatego projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele powstanie najwcześniej na jesieni br.  Z kolei NSZZ Solidarność chce, by zakaz handlu został rozszerzony na czas od godz. 22.00 w sobotę do 5.00 w poniedziałek.

Co mówi prawo

Od 1 marca 2018 r. obowiązuje ustawa ograniczająca handel w niedzielę. Zgodnie z nią w 2018 r. w każdym miesiącu, handlowe będą po dwie niedziele, w 2019 r. - po jednej na miesiąc, a od 2020 r. handlować będzie można tylko w 4 niedziele w roku. Od 1 marca 2018 r. handlowe będą także dwie niedziele przed Świętami Bożego Narodzenia, jedną przed Wielkanocą. W niektórych przypadkach handel i wykonywanie pracy w handlu będą dozwolone w każdą niedzielę,  Ustawa przewiduje bowiem katalog 32 wyłączeń. Sklep może być czynny w niedziele, jeśli za ladą stoi jego właściciel, nawet jeśłi jest franczyzobiorcą. Dlatego w niedzielę otwartych jest wiele Żabek. Ponadto zakaz nie obowiązuje  na stacjach paliw płynnych -  np. w Szczecinie przy stacji beznynowej otwarto sklep mięsny. Handlować można też w piekarniach, cukierniach, lodziarniach, w kwiaciarniach,  przy cmentarzach (kwiatami, wiązankami, wieńcami i zniczami), w zakładach pogrzebowych, w sklepach z pamiątkami, z prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych, w placówkach pocztowych. 

W niedziele można też zrobić zakupy w placówkach handlowych na dworcach, w portach i przystaniach morskich, w portach lotniczych, w strefach wolnocłowych, w środkach komunikacji miejskiej, autobusowej, kolejowej, rzecznej, morskiej i lotniczej, a także na morskich statkach handlowych, statkach powietrznych, platformach wiertniczych i innych budowlach morskich.
------------------------------------------------------------------------

Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.