W pierwszej połowie 2013 r. Kraków na sprzedaży nieruchomości zarobił jedynie 13 mln zł (sprzedano 45 nieruchomości, ogłoszono 223 przetargi). Miasto nie potrafiło znaleźć chętnych na swoje mienie nawet po kilku przecenach.


Niespodziewanie od połowy roku nastąpiło gwałtowne ożywienie na rynku krakowskich nieruchomości. Tylko przez ostatnie cztery miesiące udało się nam zarobić na sprzedaży nieruchomości prawie dwa razy więcej niż wcześniej przez pół roku - cieszy się Marta Witkowicz, dyrektor wydziału skarbu UMK. Do miejskiej kasy trafiło już 22,8 mln zł (przeprowadzono 113 przetargów).


Wzmożone zainteresowanie miejskimi nieruchomościami widoczne jest też po większej liczbie uczestników licytacji. O nieruchomości walczy nieraz kilkunastu inwestorów, którzy podbijają cenę wywoławczą i zwiększają tym samym wpływy miasta.

Źródło: wyborcza.biz