Nie ma wątpliwości, że sztuka kulinarna od lat cieszy niesłabnącą popularnością, o czym świadczy niezliczona ilość programów telewizyjnych zrzeszających amatorów gotowania, książek kulinarnych, czy kanałów na Youtube. Media społecznościowe wręcz kipią od profili poświęconych kulinarnym kreacjom. Nie dziwi zatem fakt, że przepisy kulinarne stały się przedmiotem zainteresowania zarówno samych kreatorów, jak i prawników. 

Próba monopolizacji przepisów kulinarnych sięga starożytności. W południowej Italii znajdowała się starożytna kolonia Sybaris, słynąca ze swojego bogactwa. Jej mieszkańcy uwielbiali przepych i dobre jedzenie. To właśnie w tym starożytnym mieście powstała pierwsza książka kucharska, a sami kucharze cieszyli się dużą estymą. To tutaj pojawił się po raz pierwszy czasowy monopol na przygotowywanie konkretnych potraw, bowiem dzięki ówczesnemu prawu, kucharz, który stworzył nową potrawę, był przez rok wyłącznie uprawnionym do jej przyrządzania i serwowania. Zapewne jest to bardzo kusząca wizja dla współczesnych kucharzy, których potrawy bywają niezwykle, a niekiedy przypominają wręcz dzieła sztuki. Jednakże objęcie ochroną prawną takich dzieł jest niezwykle trudne.

Czytaj w LEX: Czy kulinaria mogą być utworami w rozumieniu prawa autorskiego? >>

Ochrona prawnoautorska

Mówiąc o ochronie przepisów kulinarnych, pierwsze skojarzenie łączy się intuicyjnie z prawem autorskim. Jednakże rozważania należałoby rozpocząć od definicji utworu, bowiem prawo autorskie zapewnia ochronę wyłącznie utworom. Przedmiot ochrony prawnoautorskiej, czyli utwór musi spełniać łącznie trzy przesłanki: musi być rezultatem twórczej działalności; po drugie rezultat ten winien charakteryzować się indywidualnym charakterem; po trzecie musi zostać ustalony w jakiejkolwiek postaci, pozwalającej na jego percepcję. Zgodnie z wolą ustawodawcy, nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne. Przepis kulinarny należy traktować jako pomysł, ideę. Nie dziwi jednak fakt, że wciąż przepisy kulinarne są przedmiotem sporów. Wystarczy wspomnieć sprawę Anne Thornton, która straciła pracę w Food Network po tym jak spotkała się z zarzutem plagiatu przepisów Marthy Stewart. Również na polskim podwórku mieliśmy konflikt o przepis kulinarny. Autorka bloga zarzuciła sieci Lidl, że wykorzystała jej przepis stir fry z kurczakiem, brokułami i kukurydzą oraz z makaronem gryczanym soba i domowym sosem hoisin na bazie masła orzechowego. Lidl odpierał zarzuty, twierdząc, że podobieństwo było niezamierzone.

O ile sam przepis obejmujący wykaz składników i gramaturę nie jest przedmioty ochrony prawnoautorskiej, o tyle sposób przedstawienia wykonania potrawy może być uznany za utwór. Często bowiem sposób przedstawienia procesu powstawania potrawy bywa niezwykle fantazyjny i twórczy. Było to także przedmiotem sporów. Jedna ze spraw dotyczyła wykorzystania przepisów na portalu internetowym o tematyce kulinarnej. Autorka przepisów zarzuciła twórcom portalu naruszenie jej praw autorskich m.in. do przepisów kulinarnych. Pozwana spółka argumentowała, iż przepisy kulinarne nie podlegają ochronie prawnoautorskiej i są swego rodzaju suchymi informacjami. Sąd nie podzielił jej stanowiska, uzasadniając, iż „powódka jako polonistka z wykształcenia, posiadająca stopień doktora nauk humanistycznych, posługuje się szerokim zasobem słownictwa, sporządzane przez nią porady kulinarne, recenzje książek kucharskich czy też przepisy są niekiedy bardzo szczegółowe, opatrzone ciekawymi komentarzami, nie są to tylko suche informacje, czy krótkie porady” (wyrok SO we Wrocławiu z 29.01.2013 r., I C 477/12).

To potwierdza, że sposób przedstawienia przepisu może być uznany jako utwór, jeśli opisowi łączenia ze sobą składników towarzyszy kreatywność, twórczość, coś co wyróżnia przepis spośród innych. Natomiast samo przedstawienie składników potrawy, miar czy prostej informacji wykonaniu, choćby najbardziej wykwintnego dania, nie będzie korzystać z przywilejów jakie daje prawo autorskie.

Często pojawiają się pytania o to czy smak może być uznany za utwór. Co prawa Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że smak nie korzysta z ochrony prawnoautorskiej (wyrok TSUE z dnia 13 listopada 2018 r. Levola Hengelo BV przeciwko Smilde Foods BV)), ale biorąc pod uwagę to, że coraz częściej za utwór uznaje się niekonwencjonalne przedmioty, to nie jest wykluczone, że w przyszłości sądy będą oceniać smak jako utwór. Już dziś francuskie orzecznictwo uznało zapach perfum za utwór, zatem nie jest powiedziane, że smak nigdy nie stanie się utworem.

Prawem autorskim może być objęty także fantazyjny wygląd potrawy, twórcza kompozycja składników na talerzu. Zatem zdjęcia, które przedstawiają taką potrawę mogą zostać uznane jako utwór i korzystać z ochrony. Powielanie takich zdjęć, oznacza konieczność uzyskania zgody ich twórcy.

Czytaj w LEX: Prounijna wykładnia przesłanki twórczości i indywidualności utworu >>

 

A może patent?

Czy można opatentować przepis kulinarny? Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista. Patent kojarzy nam się przede wszystkim z wynalazkiem, ale trzeba wiedzieć, że patent może zostać udzielony także na sposób produkcji (tzw. „patent na sposób”). Coraz częściej bywa, że do przygotowania produktów spożywczych wykorzystywana jest technologia, którą cechuje nowość i nieoczywistość. Możliwe jest zatem opatentowanie metody przygotowania. Jednym z tego rodzaju patentów jest patent na sposób otrzymywania słodkiego wina o smaku winogronowym, gdzie sam przepis nie korzysta z patentu, ale korzysta z niego sposób produkcji. Co ciekawe, amerykański Urząd Patentowy wiedzie prym w udzielaniu najbardziej absurdalnych patentów w branży kulinarnej, czego przykładem jest patent na kanapki bez skórki z masłem orzechowym i galaretką.

Tajemnica przedsiębiorstwa

Przepis kulinarny i sposób wykonania danej potrawy może być także chroniony jako tajemnica przedsiębiorstwa. Jednym z nich jest sławny na całym świecie przepis pułkownika Sandersa, czyli przepis na panierkę KFC. Do dziś przepis ten strzeżony jest w sejfie, bowiem KFC nigdy nie zdecydowało się ujawnić i udostępnić przepis innym restauracjom poza swoją siecią. Jak pokazuje ten przykład, nasz cenny przepis może być tak długo uznawany za tajemnicę przedsiębiorstwa jak długo nie ujrzy on światła dziennego i nie stanie się znany.

Czytaj w LEX: Tischner Anna - Sztuka użytkowa na bezdrożach prawa autorskiego - kilka uwag z perspektywy horyzontalnej >>

Związek z regionem

Osobną kategorię stanowią potrawy lub produkty spożywcze z zarejestrowanym oznaczeniem geograficznym, które podkreśla związek z danym regionem czy krajem. Ma ono doniosłe znaczenie, bowiem potwierdza fakt unikatowości produktu i jego wysokiej jakości, co taki produkt wyróżnia spośród konkurencji. Taka ochrona jest nieograniczona w czasie, a uprawnieni do oznaczania towarów zarejestrowanym oznaczeniem geograficznym mogą umieścić na towarze informację: „Zarejestrowane oznaczenie geograficzne” albo literę „G” wpisaną w okrąg w sąsiedztwie tego oznaczenia.

Przyznanie ochrony prawnej przepisom kulinarnym jest dość wymagającym wyzwaniem. Jednakże rozwój sztuki kulinarnej i podążającym za tym prawem, być może umożliwi w przyszłości wypracowanie obiektywnych kryteriów ochrony prawnej, którą można by przypisać przepisom kulinarnym i ich autorom.

Autorka: Agata Witkowska, radca prawny PATPOL LEGAL PIRÓG I WSPÓLNICY