Prof. Chrostowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie zwrócił uwagę, że papież Franciszek w swojej ekologicznej encyklice Laudato si podkreślił, że "nigdy nie traktowaliśmy tak źle i nie okaleczyliśmy naszego wspólnego domu jak to miało miejsce w ciągu ostatnich dwóch stuleci".
Profesor wskazał, że papież w swej encyklice dodaje, iż przez błędną interpretację słów "czyńcie sobie ziemię poddaną" doszło do "bezlitosnej eksploatacji natury". "Nie jest to poprawna interpretacja Biblii, tak jak to rozumie Kościół. Musimy dziś stwierdzić, że choć z faktu bycia stworzonymi na boży obraz i nakazu czynienia sobie ziemi poddaną, nie można wywnioskować absolutnego panowania nad innymi stworzeniami" - powiedział Chrostowski .
Profesor zaznaczył, że "panowanie" w biblijnym znaczeniu, oznacza odpowiedzialność. "Panujcie, czyli przyjmijcie na siebie odpowiedzialność, bo jako jedyne istoty stworzone, jesteście stanie to świadomie pojąć. Papież mówi, ta odpowiedzialność wobec Ziemi należącej do Boga oznacza, że człowiek obdarzony inteligencją musi szanować prawa natury i delikatną równowagę między bytami tego świata" - dodał kapłan.
W sobotę w Sejmie na temat "Zrównoważonego rozwoju w świetle encykliki Laudato si" dyskutowali przedstawiciele Kościoła katolickiego i polskich władz.
Encyklika Laudato si (Pochwalony bądź) opublikowana została w połowie 2015 r. Mówi o roli ochrony środowiska i żyjącym w nim człowieku. Papież Franciszek apeluje w niej o ekologiczne nawrócenie. Franciszek podkreśla w dokumencie, że ziemia "protestuje z powodu zła, jakie jej wyrządzamy nieodpowiedzialnym wykorzystywaniem i rabunkową eksploatacją dóbr". Zwraca uwagę na konieczność drastycznej redukcji emisji m.in. dwutlenku węgla poprzez zastępowanie paliw kopalnych i rozwijanie odnawialnych źródeł energii.
W encyklice papież Franciszek przekonuje, że konieczne jest połączenie troski o środowisko ze szczerą miłością do człowieka i z ciągłym zaangażowaniem wobec problemów społeczeństwa. Według niego, cała ludzkość powinna zjednoczyć się w dążeniu do zrównoważonego i zintegrowanego rozwoju, gdyż "jest jeszcze zdolna do współpracy w budowaniu naszego wspólnego domu". (PAP)