Wiceszef resortu środowiska nie wykluczył, że w dużej nowelizacji w niektórych przypadkach można by zrezygnować z obowiązkowych przetargów na odbiór i zagospodarowanie śmieci, jakie muszą teraz przeprowadzać samorządy.

Zlecenia samorządów "in house" w przypadku odbioru śmieci w swoim założeniu nie są nierozsądne. W 2011 r. podjęto prawidłową decyzję o obowiązkowych przetargach, wskutek której rynek się uporządkował. Teraz trzeba będzie zobaczyć, gdzie go można poprawić - dodał.

Więcej: www.zamowienia-publiczne.lex.pl