Wiceszef Ministerstwa Środowiska przedstawił podczas wizyty w Wieluniu założenia i cele obowiązującego od 1 lipca Wspólnego Systemu Segregacji Odpadów (WSSO).

Jak poinformował jego wprowadzenie ma poprawić efektywność segregacji odpadów komunalnych. Od soboty zużyte surowce w całym kraju mają być dzielone na cztery frakcje. Do pojemnika lub worka koloru niebieskiego trafi papier, do zielonego – szkło, do żółtego – metale i tworzywa sztuczne, a do brązowego – odpady ulegające biodegradacji.

"Robimy to po to, żeby do recyklingu dostarczać surowce dobrej jakości. W roku 2012 rząd polski wprowadził regulację, która zrobiła pewną rewolucję w gospodarce odpadami, ale nie wszystko poszło tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Mówię to na przykładzie konkretnych liczb, bo dziś poziom naszego recyklingu wynosi 26 proc., a nasze zobowiązania wobec UE to 50 proc. do 2020 r. A to właśnie właściwa segregacja jest wstępem do recyklingu" – tłumaczył wiceminister.

Zaznaczył, że wchodzące w życie rozporządzenie ws. szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów nie jest ponowną rewolucją w tym zakresie. Jak mówił, do tej pory brakło wspólnego dla całej Polski systemu gospodarki odpadami.

"Ta regulacja porządkuje system. Nie jest rewolucją, lecz uporządkowaniem porewolucyjnego chaosu po poprzednich zmianach" – wyjaśnił.

Czytaj: Jednolity system segregacji odpadów już obowiązuje >>>

Dodał, że zwiększenie obecnego poziomu recyklingu o połowę, to wyzwanie, przed którymi stoją polskie samorządy.

Mazurek wskazał, że wiele miast i gmin – jak m.in. Wieluń – dzięki zaangażowaniu samorządów i odpowiedzialności mieszkańców już teraz zbiera odpady w ten sposób i mogą wykazać się dużo wyższym od średniego wskaźnikiem recyklingu.

Gminy na wymianę pojemników we właściwych kolorach będą miały pięć lat, tj. maksymalnie do 30 czerwca 2022 r. Natomiast oznakowanie dotychczas obowiązujących pojemników będzie musiało być wymienione w terminie 6 miesięcy od wejścia rozporządzenia w życie.

Jak ocenił wiceminister resortu środowiska obecnie rozpoczyna się proces zmian, ze względu na obowiązujące jeszcze umowy samorządów z podmiotami odbierającymi odpady. Poinformował jednocześnie, że z przeprowadzonej przez MŚ ankiety wynika, że 50 proc. samorządów jest gotowa do zmian lub wkrótce będzie mogła je wprowadzić.


"Zachętą do przechodzenia na wspólny system segregacji jest zapisane w obecnej perspektywie unijnej 1,3 mld euro na gospodarkę odpadami. To środki, które mogą pomóc samorządom poprawić obecny stan w tym zakresie – przygotować punkty selektywnej zbiórki odpadów, zakupić pojemniki, prowadzić działania edukacyjne” – powiedział.

Dodał, że gminy, które nie osiągną do 2020 r. wymaganego wskaźnika, będą ponosić sankcje karne.

Wiceminister zaznaczył jednocześnie, że "kluczem do sukcesu jest przywrócenie sensu recyklingu i selektywnej zbiórki". "Kluczowi w gospodarce odpadami jesteśmy my – konsumenci, którzy musimy we właściwy sposobów tymi odpadami gospodarować. Dlatego ważne jest przywrócenie sensu segregacji odpadów w taki sposób, żebyśmy dostarczali dobrej jakości surowce. To duża praca, którą musimy wykonać" – przyznał Mazurek. (PAP)