Zgodnie z przygotowanymi planami za dwadzieścia lat elektrownie te mają dostarczać dwadzieścia pięć tysięcy megawatów energii. Już wkrótce pierwsze wiatraki staną u niemieckich wybrzeży w pobliżu wyspy Borkum. Zdaniem Wolfganga Tiefensee zainteresowanie inwestorów potwierdza słuszność decyzji niemieckiego rządu stawiającego na alternatywne i odnawialne energie, a nie na energetykę atomową. Również Niemiecka Agencja Energetyki ostrzega przed dalszym wzrostem cen ropy naftowej i wzywa do inwestycji w alternatywne źródła energii.
źródło: Gazeta Prawna, 7 lipca 2008 r.








