- Po to zmieniono całą konstrukcję nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa, zarządzania mieniem, czy aktywami państwowymi, żeby tak nie było. Uznaliśmy w ramach Zjednoczonej Prawicy, że powstanie właśnie takie ministerstwo aktywów państwowych, które będzie skupiało nadzór nad spółkami Skarbu Państwa. Tym samym ten nadzór właścicielski nie będzie już sprawowany przez poszczególne resorty, bodajże jedenaście resortów w tej chwili - powiedział minister. 

Czytaj:  Rząd Morawieckiego z poparciem Sejmu>>
 

Przyznał jednak, że nie będzie kontrolowana przez ministerstwo aktywów państwowych Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych. Dodał, że to spółka "wrażliwa, produkująca ważne dokumenty". - Jest decyzja, że będzie podlegała ministrowi spraw wewnętrznych - wyjaśnił. Przyznał też, że z nadzoru jego resortu wyłączone mogą być telewizja publiczna, Polskie Radio, rozgłośnie regionalne, ale również Polska Agencja Prasowa. - Być może jeszcze pojedyncze wyjątki będą. Natomiast co do zasady, rzeczywiście wszystkie spółki Skarbu Państwa mają być nadzorowane przez to nowe ministerstwo, którym kieruję - powiedział. 

Organizacja ministerstwa aktywów państwowych, którym ma kierować wicepremier Jacek Sasin,  nie została jeszcze formalnie uregulowana. Dopiero w poniedziałek na stronie Rządowego Centrum Legislacji ukazał się projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie utworzenia Ministerstwa Energii. Przewiduje ono zmianę nazwy „Ministerstwo Energii” na nazwę „Ministerstwo Aktywów Państwowych”. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu projekt jest związany z powołaniem nowego ministra aktywów państwowych, który kieruje działami administracji rządowej: energia, gospodarka złożami kopalin.