Podlaskie jest jak dotąd jedynym województwem, gdzie wystąpił wirus afrykańskiego pomoru świń u dzików (90 przypadków), odnotowano też trzy ogniska tego wirusa u trzody chlewnej.
By walczyć z ASF, minister rolnictwa zdecydował o odstrzale sanitarnym 40 tys. dzików w obszarze o szerokości 50 km wzdłuż granicy z Białorusią i Ukrainą. Obejmuje on łącznie 312 gmin, z tego 78 objętych restrykcjami w związku z ASF ( poza parkami narodowymi).
Rozporządzenie ministra w tej sprawie ukazało się w lutym. Zakłada ono zmniejszenie populacji dzika tak, by na jednym kilometrze kwadratowym znajdowało się najwyżej pół dzika. Na odstrzał jest przeznaczonych kilkanaście mln zł. Odstrzał sanitarny jest dodatkowym odstrzałem, poza bieżącymi planami łowieckimi.
Wicewojewoda podlaski Jan Zabielski podkreślił, że problem ASF dotyczy dzików, za sprawą których wirus się rozprzestrzenia i dlatego głównym celem jest ograniczenie liczebności tych zwierząt. "Jest to wielki problem, problem społeczny. Rolnicy mają problem ze zbytem trzody chlewnej" - mówił wicewojewoda. Apelował, by dziki były redukowane nie tylko w ramach odstrzałów sanitarnych, ale też w ramach bieżących planów łowieckich, bo tylko wtedy można "uzyskać efekt".
Czytaj: PO krytykuje decyzję min. Jurgiela o odstrzale dzików
Członek zarządu województwa Stefan Krajewski przypomniał, że Podlaskie zmaga się z problem ASF od dwóch lat i rozwiązanie tych spraw jest "bardzo ważne", bo są np. sygnały, że zakłady, które wcześniej deklarowały skup trzody od rolników nie chcą tego robić, a rolnicy z obszaru z ograniczeniami rezygnują z hodowli.
Krajewski powiedział, że w Podlaskiem odstrzał sanitarny odbywa się w 12 powiatach, choć nie we wszystkich gminach. Dodał, że już wiadomo, że odstrzał nie będzie prowadzony we wszystkich obwodach łowieckich, bo są takie gdzie dzików jest mało.
Wojewódzki lekarz weterynarii Henryk Grabowski poinformował, że w Podlaskiem w ramach odstrzału sanitarnego ma być odstrzelonych ponad 1,78 tys. dzików, najwięcej - 427 w powiecie białostockim. Jak dotąd odstrzelono ok. 40 dzików.
"Nie jest to może duża ilość, ale sezon łowiecki dopiero się rozpoczął 1 kwietnia" - mówił Grabowski. Dodał, że w Podlaskiem jest zawartych łącznie 77 umów na 77 obwodów łowieckich, gdzie odstrzał sanitarny jest obowiązkowy. Wyjaśnił, że to te obwody, gdzie obecnie jest więcej niż pół dzika na km kwadratowy. Jest też kolejnych 207 umów na fakultatywne - a nie obowiązkowe - odstrzały sanitarne w innych obwodach, gdzie dzików jest mniej (0,3-0,4 dzika na km kwadratowy).
Szef białostockiego okręgu Polskiego Związku Łowieckiego Jarosław Żukowski powiedział, że dzików w regionie generalnie jest mniej za sprawą intensywnych odstrzałów prowadzonych od dwóch lat.
Dowiedz się więcej z książki | |
Prawo łowieckie. Komentarz
|
Z danych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku z zimowej inwentaryzacji zwierzyny wynika, że populacja dzików znacznie się zmniejszyła. Obecnie dzików w regionie jest ok. 12,5 tys. Dla porównania podał, że w sezonie łowieckim 2015-2016 było to 15,4 tys.
Najwięcej dzików - 21,6 tys. notowano w sezonie 2014-2015. Wawrzyniak poinformował, że w ostatnim sezonie odstrzelono w ramach planów łowieckich 18,4 tys. dzików - podobnie było w sezonie 2014-2015. Średnio w Podlaskiem, w 2015 r. na km kwadratowy przypadało 0,6 dzika, obecnie ta średnia spadła do 0,4. Plan łowiecki na bieżący sezon - na terenie województwa podlaskiego (RDLP Białystok obejmuje swym zasięgiem również część Warmii i Mazur-PAP) zakłada odstrzał 12,1 tys. dzików, a ich liczebność szacowana jest na 10,1 tys.
Łowczy okręgowi Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku, Łomży i Suwałkach poinformowali, że łącznie na ich terenie w ostatnim sezonie łowieckim zakończonym 31 marca odstrzelono łącznie prawie 9,5 tys. dzików, w tym 470 za pieniądze przeznaczone specjalnie na ten cel przez samorząd województwa podlaskiego. Koła łowieckie wypłaciły też łącznie ponad 1,3 mln zł odszkodowań za zniszczenia w uprawach dokonane przez dziki.
Odstrzał sanitarny krytykowała - także w ostatnich dniach - Platforma Obywatelska. Politycy PO zaapelowali do ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela o wstrzymanie odstrzału, zapowiadali również przygotowanie wniosku o wotum nieufności wobec niego. Tłumaczyli m.in., że odstrzał dzików nie wpłynie na zmniejszenie możliwości rozprzestrzeniania się ASF, bo w miejsce odstrzelonych dzików będą migrować inne, a odstrzał może doprowadzić do eksterminacji dzików. (PAP)