Okiem menedżera.
Komentuje Małgorzata Kaczmarek, dyrektor w BREEVAST POLSKA, spółce developerskiej, należącej do holenderskiej grupy inwestycyjnej. BREEVAST na warszawskiej Białołęce buduje Osiedle Tulipany.


Perspektywy dla budownictwa są nadal wysokie choć w chwili obecnej obserwujemy zmniejszoną dynamikę sprzedaży mieszkań spowodowaną m.in. utrudnieniami w procesach kredytowych ze strony banków, kredytujących inwestorów indywidualnych i przedsiębiorstwa. Developerzy w długiej perspektywie odczuli wysokie koszty pracy, jak również drożejące materiały budowlane. Nadal jednak mamy w Polsce sytuację niedoboru mieszkań w stosunku do liczby mieszkańców, dlatego ceny mieszkań i wyniki finansowe developerów będą stabilne. Myślę, że można spodziewać się w najbliższym czasie nawet niewielkiego odbicia cen mieszkań w górę. Nie można bowiem mieć wątpliwości, że przy rosnącej podaży i coraz ciekawszej ofercie mamy do czynienia z dużym popytem na mieszkania. Jeśli natomiast chodzi o kwestie cen materiałów i ogólnie kosztów konstrukcji, nie przewidujemy znaczących zmian, choć także w tej dziedzinie doszło w ostatnim czasie do zatrzymania wzrostów, a nawet nieznacznych spadków, co pozytywnie wpłynęło na wyniki finansowe developerów. Trwający nadal boom gospodarczy oraz zbliżające się Euro 2012 nie pozwolą zapewne na obniżki cen, a raczej przyczynią się do wzrostów, które naszym zdaniem nie będą jednak tak gwałtowne jak na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Poza rynkiem mieszkaniowym widzimy duże perspektywy dla budownictwa w segmencie biur i lokali użytkowych, handlu oraz logistyki, a co za tym idzie planujemy inwestycje na tym rynku.  Firmy budowlane nadal oceniają koniunkturę bardzo korzystnie, choć nieco gorzej niż pół roku wcześniej. Zdecydowana większość menedżerów największych polskich firm budowlanych pozytywnie ocenia obecną sytuację w branży. W dalszym ciągu utrzymują się jednak te same bariery rynkowe –niedobór siły roboczej i wysokie koszty pracy. Według badań wzrost produkcji budowlano-montażowej napędzać będą przede wszystkim duże projekty infrastrukturalne, które stanowią największą część rynku budowlanego. W takie projekty zamierza inwestować m.in. Breevast Polska, developer, który buduje na warszawskiej Białołęce osiedle apartamentów. Można się także spodziewać dalszych wzrostów w budownictwie mieszkaniowym oraz komercyjnym, jednak nie będą one już tak spektakularne, jak w roku ubiegłym.

Co przynoszą badania?

Majowe badanie przeprowadzone przez firmę badawczą PMR dowodzi, że na rynku budowlanym utrzymuje się bardzo dobra koniunktura. Ponad dwie trzecie największych firm budowlanych działających w Polsce ocenia sytuację w sektorze jako pozytywną.  W porównaniu do podobnego badania przeprowadzonego przez PMR we wrześniu ubiegłego roku, wystąpiło nieznaczne pogorszenie nastrojów – wówczas blisko 80% respondentów oceniało koniunkturę jako dobrą lub bardzo dobrą. Prognozy na przyszłość pozostają jednak optymistyczne – ponad 40% badanych firm spodziewa się poprawy sytuacji w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a ponad połowa ankietowanych oczekuje, że koniunktura utrzyma się na obecnym, wysokim poziomie.  Ankietowani przewidywali zwyżki wszystkich sześciu wskaźników. Aż 95% firm spodziewa się dalszego wzrostu wynagrodzeń w budownictwie, a w porównaniu z badaniem z września 2007 r., bez zmian pozostał odsetek firm oczekujących wzrostu poziomu zatrudnienia oraz produkcji budowlano-montażowej. Co ważne, wyraźnie zmniejszył się odsetek respondentów spodziewających się dalszych zwyżek cen materiałów budowlanych. Niestety, zmalała też liczba firm przewidujących dalszy wzrost ilości wydawanych pozwoleń na budowę.  Sytuacja finansowa największych firm z branży budowlanej w dalszym ciągu oceniana jest jako dobra – uważa tak aż cztery piąte badanych (jedynie 3% jest przeciwnego zdania). Blisko połowa ankietowanych przyznała także, że obecnie pozycja finansowa ich przedsiębiorstwa jest lepsza niż przed rokiem, a aż dwie trzecie badanych przewiduje, że na koniec 2008 r. sytuacja finansowa ich firmy również będzie lepsza niż w roku 2007. Wprawdzie są to wyniki nadal bardzo pozytywne, jednak warto zauważyć, że oceny te są nieco mniej optymistyczne niż pół roku wcześniej. Podobnie jest w przypadku ogólnego wskaźnika koniunktury w budownictwie.