Aktualne realia nie pozostawiają złudzeń – nieważność umów kredytów powiązanych z walutą CHF staje się obecnie standardem. Nawet analiza raportów podsumowujących rok 2022 r., wydawanych przez banki w celu informowania inwestorów o  przebiegu roku jasno pokazuje, że nie jest to anomalia, lecz stały trend. Wciąż wielu kredytobiorców zastanawia się nad kwestią konieczności rozliczenia z bankiem z udostępnionego kapitału – i jak to w praktyce przeprowadzić. W szczególności wątpliwości budzi kwestia rat, których nie objęto pozwem – czy jeśli nie będą one objęte pozwem, to nie będzie możliwości ich odzyskać?

Czytaj w LEX: Konstruowanie roszczenia w pozwie frankowym – zagadnienia praktyczne >>>

Czytaj: Sporów frankowych w sądach coraz więcej, szansy na przełom nie widać>>

Dylemat – czy rozszerzać powództwo?

Jeszcze w toku sporu, pojawia się istotny dylemat – czy rozszerzać powództwo o raty wpłacone po wniesieniu pozwu? Pozew obejmuje raty oraz świadczenia za zamknięty okres (najczęściej – od początku spłaty kredytu do momentu złożenia pozwu w sądzie). Co z kolejnymi ratami?

W idealnym świecie, uzasadnione jest rozszerzenie żądania – wszak to dodatkowe kwoty oraz odsetki. Zejdźmy jednak na ziemię i stawmy czoła faktom. Sądy są aktualnie obciążone ponad miarę. W takich realiach łatwo o przeoczenia – a pamiętajmy, że odpis rozszerzenia powództwa musi zostać doręczony za pośrednictwem sądu. Jeśli nawet przed terminem ostatniej rozprawy rozszerzymy żądanie – może okazać się, że bank będzie wnosił o dodatkowy termin na ustosunkowanie się, bądź też pismo takie po prostu nie zostanie mu doręczone. Czego skutkiem będzie odroczenie rozprawy na termin z urzędu bądź odległy termin w przyszłości.

Czytaj w LEX: Wpływ przymusowej restrukturyzacji banku na zabezpieczenia ustanowione w procesach skierowanych przeciwko temu bankowi – na przykładzie roszczeń tzw. frankowiczów >

Czasami pragmatyzm musi zatem przeważyć. Pomimo tego, że kusząca pozostaje perspektywa uzyskania dalszych odsetek od żądanych kwot – często uzyskanie wyroku pierwszej instancji stanowi cel nadrzędny, gdyż przybliża ewentualne postępowanie apelacyjne i tym samym – prawomocne unieważnienie umowy Dopiero wówczas (pomijam przy tym kwestię zabezpieczenia powództwa, zwłaszcza przy niestabilnym orzecznictwie akurat w tym przedmiocie) kredytobiorca nie będzie musiał definitywnie spłacać rat.

Zobacz procedurę w LEX: Wybór podstawy prawnej złożenia reklamacji >

Rozwiązaniem nie jest niestety również rozszerzenie powództwa w postępowaniu apelacyjnym – jest to wykluczone z uwagi na treść art. 383 k.p.c. Wysoce wątpliwe jest, by taka modyfikacja w ogóle podlegała ocenie przez sąd apelacyjny, zwłaszcza uznając, że raty te stanowią nienależne wpłaty na rzecz banku.

Czytaj w LEX: Prawo do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w kredytach frankowych. Omówienie opinii rzecznika generalnego TSUE z dnia 16 lutego 2023 r., C-520/21 (Bank M.) >

Zamiast rozszerzenia – potrącenie brakujących rat po procesie

Wciąż kontrowersje budzi – zwłaszcza po stronie frankowiczów – konieczność rozliczenia z bankiem z kapitału, po nieważności umowy. Niemniej większość kredytobiorców deklaruje gotowość do zwrotu kapitału – chociażby z obawy przed ewentualnymi kosztami czy niedogodnościami związanymi z procesem z inicjatywy banku o tego rodzaju żądanie.

Zobacz procedurę w LEX: Złożenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia roszczenia >

Natomiast fakt uwzględniania przez wiele składów sędziowskich zarzutów zatrzymania podnoszonych przez pozywane banki sprawia, że uzasadnione jest wypracowanie wzorca działania w tej sytuacji. Przypomnijmy, że uwzględnienie zarzutu zatrzymania oznacza, że konieczne będzie zaoferowanie (chociażby w postaci potrącenia wzajemnych żądań) bankowi kwoty tytułem wypłaconego kapitału, celem uzyskania zwrotu nadpłaty. Bank sam z siebie bowiem nie zapłaci żadnej kwoty, jeśli nie zostanie mu zaoferowana kwota kapitału (chociażby poprzez oświadczenie o potrąceniu).

WZORY DOKUMENTÓW:

Czytaj: Andrzej Olaś: Zarzut potrącenia, czyli nowe życie starej instytucji prawnej>>

 

Należy przy tym uspokoić kredytobiorców – nawet te raty, które nie zostały objęte pozwem, mogą zostać rozliczone z bankiem na poczet kapitału po unieważnieniu kredytu. Fakt, że nie były objęte pozwem, nie sprawia, że nie powinny być one zwrócone – z pewnością nie były one objęte powagą rzeczy osądzonej w wyroku (nie były analizowane przez sąd).

Czytaj w LEX: Zasady rozliczenia stron w razie stwierdzenia nieważności umowy kredytu udzielonego w CHF (teoria salda i teoria dwóch kondykcji) - linia orzecznicza >>

Praktyka pokazuje, że część banków przystaje na takie rozwiązanie (także w obawie przed kolejnym procesem, tym razem o brakujące raty). W tej sytuacji, najbardziej praktycznym będzie formalne wezwanie do zapłaty o pozostałe raty, a następnie potrącenie ich z należnym bankowi kapitałem. Możliwe jest także formalne porozumienie kompensacyjne – niekiedy obejmuje ono nawet wysoce kontrowersyjne wynagrodzenie za korzystanie z kapitału i zrzeczenie się przez bank tych roszczeń (wciąż jednak z uwagi na brak jednoznacznej linii orzeczniczej – kwestia ta pozostaje sporna pomiędzy bankiem a klientem).

Działanie takie pozwoli na przeznaczenie tych kwot na poczet rozliczenia, przez co nie będzie konieczne dodatkowe pozywanie banku (chociaż w sytuacji prejudykatu w postaci wyroku ustalającego nieważność umowy jest to raczej formalność). Przede wszystkim skraca to czas oczekiwania na definitywne zakończenie sporu – przynajmniej w zakresie rozliczenia po unieważnieniu umowy kredytu.

Czytaj w LEX: Czy stronie wadliwej umowy kredytu frankowego przysługuje prawo zatrzymania? - linia orzecznicza >>

Bieżąca współpraca z pełnomocnikiem ułatwia rozliczenie

Nie będzie odkrywczym stwierdzenie, że współpraca na linii kredytobiorca – pełnomocnik profesjonalny oparta jest na zaufaniu. Dla wielu z powodów to często pierwsza i być może ostatnia sprawa w sądzie, która potrafi przysporzyć wiele nerwów. Dotyczy to także kwestii rozliczenia z bankiem już po zakończeniu sprawy.

Czytaj w LEX: Klauzule abuzywne jako podstawa prowadzenia sprawy frankowej >

Warto, by w toku prowadzenia sporu współdziałanie było aktywne. Proste rzeczy, jak informowanie pełnomocnika o wpłaconych ratach pomoże szybko i sprawnie rozliczyć się z bankiem po unieważnieniu umowy kredytu. Po prawomocnym wyroku pozostanie zatem kwestia formalnego rozliczenia – na co przy obecnym orzecznictwie coraz częściej przystają banki, celem ułatwienia zakończenia sprawy.

Czytaj omówienie w LEX: Sędzia, który spłaca kredyt frankowy w niektórych przypadkach podlega wyłączeniu od rozpoznania spraw tego rodzaju  >

Nie pozostawia także wątpliwości, że jak najszybsze rozliczenie z bankiem pozwoli na definitywne zakończenie przynajmniej tego etapu sporu z bankiem.

Autor: Maciej Wojciechowski, radca prawny w Xaltum Barczak Rozpara Kancelaria Radców Prawnych.

Sprawdź w LEX: Jakie skutki podatkowe niesie za sobą ugoda z bankiem dotycząca spłaty kredytu we frankach szwajcarskich? >  

Jacek Czabański, Tomasz Konieczny, Mariusz Korpalski

Sprawdź