- Po trzech miesiącach śmiało możemy powiedzieć, że program Pierwsze Mieszkanie okazał się sukcesem, co potwierdzają najnowsze statystyki. Żaden z programów mieszkaniowych uruchomionych po 1989 roku nie przyniósł tak wymiernych efektów w tak krótkim czasie, co muszą przyznać nawet najwięksi sceptycy. To program, który idealnie trafił w potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa -  uważa Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.

Minister rozwoju podkreślił, że wbrew niektórym doniesieniom kredyt 2 proc. nie jest zagrożony. - Zainteresowanie ustabilizowało się na poziomie ok. 3 tys. wniosków kredytowych tygodniowo. Razem z Bankiem Gospodarstwa Krajowego monitorujemy sytuację. W razie potrzeby zwiększymy fundusz, z którego będą realizowane dopłaty w kolejnych latach - tłumaczy.

Czytaj w LEX: Dopłaty do kredytów mieszkaniowych w ramach „Pierwsze mieszkanie” >

 

Gdzie po kredyt? 

Obecnie Bezpieczny Kredyt 2 proc. oferuje 12 banków: Alior Bank S.A., Bank BPS i Banki Spółdzielcze Zrzeszenia BPS, Bank Ochrony Środowiska, Bank PEKAO S.A., Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Krakowie, Bank Spółdzielczy w Brodnicy, Krakowski Bank Spółdzielczy w Krakowie, mBank, PKO Bank Polski S.A., SGB-Bank S.A. i Banki Spółdzielcze Zrzeszone z SGB-Bankiem S.A, VeloBank S.A. oraz Wschodni Bank Spółdzielczy w Chełmie. Kolejny bank deklaruje gotowość do przystąpienia do programu w IV kwartale tego roku.

Kredyt 2 proc., który można wykorzystać na rynku pierwotnym bądź wtórnym, oferowany jest z dopłatą. Stanowi ona różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie, pomniejszone o marżę oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących, a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Z dopłaty do rat rodzinnego kredytu mieszkaniowego można korzystać przez 10 lat, a maksymalna kwota kredytu to 500 tys. zł. W przypadku gospodarstwa domowego prowadzonego wspólnie przez małżonków lub gdy w skład tego gospodarstwa wchodzi co najmniej jedno dziecko – 600 tys. zł.