Z raportu opracowanego przez Millward Brown SMG/KRC dla firmy Nowy Adres wynika, że średnia powierzchnia mieszkań sprzedawanych na rynku pierwotnym spada. W 2008 r. wynosiła ok. 68 mkw., a pod koniec roku 2011 spadła do 59,7 mkw. Już teraz w dużych miastach największym zainteresowaniem cieszą się lokale o metrażu od 41 do 60 mkw. Podobnie wygląda sytuacja na rynku wtórnym – przeciętna powierzchnia mieszkań używanych wystawianych na sprzedaż jest obecnie o 6 mkw. niższa niż w pierwszym kwartale 2009 r. (wtedy wynosiła 60 mkw.).

Dwa pokoje na 30 metrach

Jeszcze niedawno normą w ofercie deweloperów były dwupokojowe mieszkania o metrażu minimum 50 mkw. Modne były duże, otwarte przestrzenie. Okazało się jednak, że po zmianie zasad udzielania kredytów hipotecznych po prostu nas na takie apartamenty nie stać. Przekonaliśmy się też, że nie zawsze są one praktyczne, zwłaszcza gdy w takim lokalu mieszka rodzina z dziećmi, dla której wygody mieszkanie powinno mieć zarówno salon, jak i sypialnię rodziców oraz pokój dziecinny. Dlatego dziś coraz częściej na takiej powierzchni projektuje się trzy pokoje, a dwa planuje się nawet na 30 m kw.

Zakup kompaktowego mieszkania zwykle wynika z ograniczonych możliwości zaciągnięcia kredytu. Klient, chcąc spełnić wymogi stawiane przez bank, szuka mieszkania o niższej cenie, a więc i powierzchni, ale z pożądaną liczbą pokoi. Dlatego też deweloperzy oferują coraz częściej tzw. mieszkania kompaktowe. Pod tą nazwą kryją się lokale o niewielkiej powierzchni, na której projektuje się jak najwięcej pomieszczeń. Dzięki temu można np. wydzielić nie tylko salon, ale też osobną, choć zwykle niewielką sypialnię czy pokoik dla dziecka. – To właśnie dwu- i trzypokojowe lokale o niewielkiej powierzchni, a dzięki temu relatywnie niższej cenie cieszą się obecnie największym zainteresowaniem nabywców. Rozumiemy ten trend i dlatego, poza dużymi mieszkaniami, oferujemy także mieszkania o mniejszym metrażu z możliwością indywidualnej aranżacji pomieszczeń – mówi Łukasz Ferchmin, menedżer ds. marketingu i rozwoju OKRE Development budującego w Poznaniu osiedle „Na Skraju Lasu”. Dobre mieszkanie kompaktowe daje duże możliwości aranżacyjne, ale ze względu na mały metraż wymaga pomysłowości. Stąd także w ofercie wielu producentów pojawiają się meble wielofunkcyjne czy rozkładane, dedykowane właśnie lokalom tego typu, bo umożliwiają zaoszczędzenie tak cennego miejsca. @page_break@

Popularne, ale czy na długo?

Trudno przewidzieć, jak długo potrwa popularność mieszkań kompaktowych i do jakiego poziomu zmniejszy się średnia powierzchnia kupowanych lokali tego typu. Eksperci przestrzegają, że jeśli ta tendencja utrzyma się długo, może przynieść negatywne następstwa. „Utrwalający się w rodzimej mieszkaniówce trend, polegający na tzw. kompresji powierzchni użytkowej lokali, jest na dłuższą metę zjawiskiem zdecydowanie niekorzystnym, świadczącym o regresie procesów cywilizowania standardów życia w Polsce” – podaje portal RynekPierwotny.com.

Zwraca się też uwagę na to, że popularne dziś „kompakty”, jeśli nie dają możliwości rearanżacji układu pomieszczeń, może być w przyszłości trudno sprzedać. – Decydując się na zakup tego typu mieszkania warto więc zwrócić uwagę na możliwość np. połączenia pomieszczeń lub zmiany ich funkcji. W inwestycji „Na Skraju Lasu” ściany nośne biegną na zewnątrz mieszkań, a wewnątrz pozostają tylko ściany działowe, które w razie zmiany potrzeb można łatwo zlikwidować lub przestawić. – mówi Łukasz Ferchmin z OKRE Development. – Dzięki temu każdy klient może w przyszłości zmienić układ swojego mieszkania i przez to łatwiej je sprzedać – dodaje.

Najbliższy czas na rynku mieszkaniowym, zarówno w Polsce, jak i za granicą, będzie prawdopodobnie upływał pod znakiem mody na mieszkania kompaktowe. Rośnie bowiem liczba nabywców zainteresowanych niewielkimi, ale kilkupokojowymi mieszkaniami. Eksperci prognozują, że w tym roku będziemy kupować mieszkania o kolejne 2-3 m kw. mniejsze.