BnGR prognozuje, że w roku 2009 tempo wzrostu produktu krajowego brutto wyniesie 0,7%. Gospodarka najwolniej rozwijała się będzie w drugim kwartale, kiedy wzrost PKB wyniesie 0,2%. Prognozowany wzrost w trzecim kwartale wynosi 0,5%, a w czwartym 1,1%. Według IBnGR, spowolnienie wzrostu gospodarczego w roku 2009 będzie przede wszystkim wynikało ze spadku wartości dodanej w przemyśle - o 3,5%.

Według ekspertów w wyraźnie lepszej sytuacji będzie znajdowało się budownictwo, które w bieżącym roku odnotuje wzrost wartości dodanej w wysokości 2,8%. Względnie dobra sytuacja tego sektora będzie wynikać m. in. z realizacji wielu dużych inwestycji infrastrukturalnych finansowanych środkami z funduszy europejskich.  Najlepiej w kryzysie radzić będzie sobie, zdaniem ekspertów Instytutu, sektor usług rynkowych, tworzących ponad połowę PKB. Wzrost wartości dodanej ukształtuje się na poziomie 3,3%. W roku 2010 wszystkie trzy sektory zanotują już dodatnie tempo wzrostu.

Zdaniem ekspertów IBnGR w najlepszej sytuacji znajdzie się budownictwo, w którym łagodząco na przebieg kryzysu będą oddziaływać wspomniane wcześniej inwestycje publiczne. Z kolei w przemyśle będzie efektem poprawy koniunktury u głównych partnerów handlowych Polski co przyczyni się do wzrostu popytu zagranicznego.

Zdaniem ekspertów IBnGR, w br. znacznie spadnie natomiast tempo wzrostu popytu krajowego - do 1,5%, a za taki stan rzeczy odpowiedzialne będzie zarówno spowolnienie konsumpcji (prognozowany wzrost wynosi 2,3%), jak i załamanie inwestycji, których wartość w 2009 roku zmniejszy się realnie o 3,1%.  IBnGR uważa, że wolniejszy wzrost gospodarczy oraz spadek siły nabywczej ludności oznacza niższą inflację. W 2009 r. jej średni poziom wyniesie 3,2%, a inflacja na koniec grudnia wynosić będzie 2,7%. W roku 2010 obie miary inflacji wyniosą odpowiednio 2,5% i 2,2% w grudniu 2010 r.  IBnGR uważa także, że z uwagi na najgorszą od wielu lat koniunkturę gospodarczą u najważniejszych handlowych partnerów Polski, w roku 2009 prognozowany jest spadek wartości polskiego eksportu 3,9%. W tym samym czasie spadek importu wyniesie aż 8,6%, na co najbardziej wpłynie mocniejszy złoty.

"Oznacza to, że w czasie kryzysu poprawi swoje saldo bilansu handlowego. W 2010 r. eksport i import wzrosną realnie odpowiednio o 1,8% i 0,3%" - oszacowano w raporcie. Prognozowany przez IBnGR średnioroczny kurs złoty/euro w latach 2009 - 2010 wynosi odpowiednio 4,3 i 3,9. Natomiast prognozowane w tym samym okresie kursy dolar/złoty wynoszą 3,2 oraz 2,9.